Wiesz, tu chodziło o chłopca z Domu Dziecka, chcieliśmy go adoptować, niestety nie udało się. Jego traumatyczne przeżycia spowodowały, że resztę życia będzie musiał spędzić w tego rodzaju ośrodku . Cytuję " on się nie nadaje do funkcjonowania w normalnej rodzinie". Nie mogę się z tego otrząsnąć i tylko na odległość śledzę jego losy.
- to do wiersza. to do Ciebie.
a może niema rzeczy niemożliwych?milość i chęci zniosą wszystko, a każdy próg przybliża nas do celu.wiem z doświadczenia że najłatwiej się poddać.analizując treści wiersza bardzo współczuje i Tobie i Jemu.ale czy naprawdę wszystko musi się tak skonczyć.?
Czasami życie opiera się na nadzieji..... nadzieji.... nadzieji..... I robi się wszystko z nadzieją...że będzie lepiej.... smutny,ale pięknie napisany....
Janek (2006-07-21 12:05)
Smutny oddający szarą rzeczywistość, tych którzy nie moga cieszyć się. Wiersz raczej osobisty. Adresat??
Pięknie oddałaś swoje uczucie...