Takie ładne jak dziś nigdy nie było
Gdy patrzę na panoramę mojego miasta
W mych oczach do metropoli urasta
A najpiękniejsze jest chyba wiosną
Wtedy nad rzeką trawa i kwiaty rosną
Przechadzam się swoimi ścieżkami
Mimo, że błoto chlapie mi pod nogami
Patrzę jakie nowoczesne się zrobiło
Wieczorem pełno neonów, że aż patrzeć miło
I ty zamku piastowski dalej stoisz
I już wojen ani bitew się nie boisz
Dziś akurat zalane jest deszczem
Ale jutro będzie słychać w trawie świerszcze
I znów będzie piękna słoneczna pogoda
Która mnie i memu miastu otuchy doda.