Spacerem po łąkach wyśnionych, Modrym kwieciem zasłanych, Przez łany zbóż zielonych Jeszcze niezażółconych słońcem, My, trzymając się za ręce... Tak idziemy przez życie, Wciąż nie myśląc o Żniwiarce... Zawsze istniejącej... Oby jak najdłużej... Dla nas W niebycie...
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Marta1 (2006-06-07 12:36)
Janku piękne to co napisałeś pozdrawiam :)