Pewna mrówka, mieszkanka Chrząstówka
chciała jechać na zakupy do aż do Milanówka.
Dziwiła się mama mrówka:
Chcesz wyjechać z Chrząstówka?
Droga mamo, rzekła mrówka,
nie ma to jak dobra krówka!
A Milanówek, słynie z produkcji krówek!
Posmutniała mama mrówka,
pomyślała, zwykła krówka…
… nawet jeśli z Milanówka…
toż to kiepska jest wymówka,
by wyjechać z Chrząstówka.
Przecież mrówki z Chrząstówka gustują w parówkach !
Chrząstówek wręcz słynie z produkcji parówek!
Nie słuchała mała mrówka, zwolenniczka Milanówka.
Powiedziała, phi, parówka…
I wyjechała z Chrząstówka.
Milanówek, pełen krówek, oto miejsce jest dla mrówek!
Jakież było jej zdziwienie, kiedy mrówcze podniebienie,
przesłodzone smakiem krówek, zatęskniło do parówek.
I wróciła mała mrówka
do rodzinnego Chrząstówka.
Dzisiaj każda mrówka, co się zna na parówkach,
gustuje również w krówkach.
Każde dziecko przecież wie, jak się takie rzeczy je:
na śniadanie parówka a na deser krówka. ;-)