Mam na imię Jola (jo.ann - to skrót od moich dwóch imion). Jestem niepoprawną optymistką, co pozwala mi być kobietą szczęśliwą. Dotąd zajmowała mnie głównie praca zawodowa i ciągłe podnoszenie kwalifikacji.
Kucharzeniem zainteresowałam się po 40-ce. Ani chybi to wyraźna oznaka starzenia się ;-)
„Wielkie Żarcie” traktuję więc bardziej jako źródło nieocenionych pomysłów na świetne dania i wypieki, niż jako miejsce, w którym mogłabym zabłysnąć własnymi talentami kulinarnymi. Aczkolwiek postaram się podzielić z Wami tym, co moim zdaniem i zdaniem mojej rodzinki wychodzi mi nienajgorzej ;-)