Aromatyczna, sycąca zupa. Dla miłośników orientalych smaków.
W garnku rozgrzewamy olej. Podsmażamy w nim posiekną cebulę, dodajemy przeciśnięty czosnek i łyżkę (lub więcej) curry. Chwilę smażymy.
Następnie wrzucamy pokrojoną w kostkę marchew, wlewamy bulion i gotujemy 10 minut. Po tym czasie wsypujemy soczewicę. Kroimy seler w cienkie plastry, ziemniaki w kostkę i dodajemy do gotującej się zupy po kolejnych 15 minutach.
Doprawiamy solą, pieprzem i pastą curry. Gotujemy chwilę.
P.S. Polecam również wariację na temat.. Z dodatkiem papryczki chilli (dodajemy w momencie podsmażania cebuli), mleka kokosowego (10-15 minut przed końcem gotowania) i 1 łyżki soku z limonki bądź cytryny tuż po wyłączeniu gazu. Zupa zyskuje zupełnie nowy wymiar, myślę, że wart wypróbowania..:)
Moja też ulubiona. Nawet wczoraj myślałam, że dawno nie było (ze dwa tygodnie). Zapomniałam całkiem o mojej propozycji z mlekiem kokosowym i okrą - będzie za tydzień, jak nic.
Bardzo dobra, pachnąca na całą kuchnię i tajemnicza zupka. :)) Dla barbarzyńców zanęcona chipsami z salami, sprytnie położonymi na powierzchni. Dzięki, małpiatko, za przepis. :)
Super! Cieszę się, że smakuje:)
Zupka przepyszna. Zrobilam w wersji bez pasty ale z mleczkiem. Maz,ktory nie przepada za takimi specyfikami-byl zaskoczony i pochwalil.Polecam wszystkim,ktorzy sie wachaja! Nalezy tylko scisle trzymac sie przepisu a zupka wyjdzie gesta i pyszna. Ja zalalam soczewice goraca woda na 15 min. przed gotowaniem.
Super! Cieszę się, że smakowała:)
Bardzo smakowała! Dodam jeszcze,że ja robię z polowy porcji. Pozdrawiam autorkę przepisu!