A jeszcze wiecej radości sprawia widok wcinającego babasa i jego ucieszonej minki:) Gotowe sklepowe jedzonko - owszem, ale w naszym wypadku tylko deserki i owoce. Na zupki i obiadki maluch reaguje zacieśniętymi ustami:( I wcale się nie dziwię, skoro mi nie smkują, to dziwne by smakowało mojemu dziecku... Po za tym lepiej wiedzieć co tak naprawdę trafia do brzuszka naszego maluszka.
Fajnie jest też obserwować, jak wraz z upływem miesięcy zmieniają się ulubione smaki malucha - odkrywa nowe i często porzuca dawne, które jakby się znudziły :)
Wkn (2012-02-14 10:46)
Mały ludzik musi mieć z Tobą dobrze - fajnie jest gotować dla maluszków, gotowe sklepowe jedzonko też jest przydatne w wielu sytuacjach zabiegania i pośpiechu, ale najwięcej radości przynosi własnoręczne przygotowanie smakołyków dla bobasów :)