Jak widzisz wyszły mi, choć trochę się lepiły. Ja sama mieliłam mięso i było dość zwarte, nie płynęło...:) Twoje co prawda nie klopsiki, ale za to kotleciki i z tym sosikiem nie wyglądają źle. Mam nadzieję,że mimo wszystko pojadłaś !
Co do soli dietetycznej / mówimy o bezsodowej/, można dać więcej, bo to właśnie sód zatrzymuje wodę w organizmie.
Basiu popatrz na mój przepis " kulki drobiowe " - taką konsystencje miało moje mięsko.
Ja też sama mieliłam mięso, ale jakoś było dość luźne.
Ja też sama mieliłam mięso, ale jakoś było dość luźne. Podjeść to sobie nie bardzo podjadłam, bo nie przepadam za mięsem, ale za to w lodówce stygnie moja kawowa szpajza i chyba tym dopiero sobie podjem (bo ja przepadam za słodkościami, a konkrety?????????? to nie moja specjalność), pozdrawiam. jak wszystkie schudniemy to trzeba by się spotkać i urządzić wspólną ucztę hahaha.
Pola ja też jestem na tej dieicie od 1,5 m. Moja mama np. robi sznycelki (mięso mielione z indyka, cebulka, całe jajko) zamiast bułki moczonej w wodzie do środka daje płatki owsiane, podsamaża sznycelki na patelni telflonowej, jeśli czuje, że się przypalają podlewa wodą. Są naprawde pyszne, smakują prawie jak te oryginalne ;)
basia19 (2009-03-04 14:25)
Pola nie wiem jak Tobie się udało zrobić klopsy. Ja robiłam z piersi indyczej i wyszła mi taka papka, że w żaden sposób nie dało się uformować klopsów (musiałabym dodać mąki, albo bułki tartej), a oto co zrobiłam z owym mielonym
do tego sos pomidorowy na sosie który mi się zrobił z mięska, w smaku?????????????? jak dla mnie za mało soli, choć dałam dietetycznej, ale wolę bardziej słone, a nie wiem czy tej dietetycznej mogę dać więcej, pozdrawiam.