Ugotowałam niniejszą zupę na wczorajszym rosole. Poszło mi więc błyskawicznie. Hm, moje kubki smakowe nie specjalnie tolerują posmak wina w potrawie, za to mąż jest zachwycony. Zjadł dwa pełne talerze pytając dlaczego nigdy wcześniej nie ugotowałam takiej zupy. Zamiast grzanki wybrał po prostu pajdę świeżego chleba z masłem.
krista (2004-12-28 05:00)
Ja nalewam zupe do zaroodpornych duzych filizanek, na wierzch klade toast z chleba francuskiego, na ktorym ukladam plaster sera "gruyere" i wkladam do piekarnika na jakies 5 min albo do czasu jak ser sie roztopi.Smacznego.