Glumando, ja tam się nie obrażę jak będą lżejsze o kilka kalorii ;)... a skoro smakują jak pełnowartościowe, "tysięczno-żółtkowe" pączki, to tym lepiej ;)!
Nie każdy chce i może grzeszyć.......nareszcie coś lżejszego w kalorie i cholesterol.:)Dziękuję
ile paczkow wychodzi z tego przepisu??
Z wielu przepisów robiłam pączki i zawsze było coś nie tak.Teraz już tylko według tego będe smażyłasą naprawde super.Smaczne,mięciutkie i nie nasączają się olejem.Naprawde polecam.
Te pączki są po prostu przepyszne! Mięciutkie, puszyste. Dziękuję Ci za ten przepis, d teraz tylko takie pączki będę robić :) Jutro chyba zrobię znowu, bo jak się wszyscy u mnie w domu na nie rzucili, to prawie nic nie zostało ;) No i tak po cichu, żeby nikt nie słyszał - lepsze są od tych, które zrobila babcia, a wszyscy zawsze mówili, że ona robi najlepsze :)
Dzisiej zrobilam paczki z Twojego przepisu. Bardzo dobre puszyste paczki, polecam wszystkim i dzieki za przepis. Dodam tylko ze zrobilam z polowy porcji (20 paczkow), przy czym dalam dwa duze jajka, dwie lyzki octu (zamiast wodki :)), dwie plaskie lyzeczki (miarki od automatu do chleba) suchych drozdzy, w szystko zarobilam w maszynie do chleba. Po 2 godzinach od wsypania produktow - ksztaltowalam paczki -a 15 min. pozniej pieklam. To wyszly paczki mutanty :). Dziekuje za przepis W-zetka i polecam milosnikom paczkow.
No niestety, wyszła mi pół-porażka. Zarabiałam ciasto w maszynie (1/2 porcji), może to jest powód, ale wyszło po prostu lejące, na stolnicy dołożyłam chyba jeszcze raz tyle mąki. Byłam pewna, że będą twarde, ale nie, były całkiem miękkie. Jedynie niesamowicie wyczuwalna jest sól. Pomimo, że efekt końcowy nie był całkowicie tragiczny, to etapy do formowania włącznie mnie załamały :( raczej nie będę sprawdzać drugi raz dlaczego nie wyszło.
2 LYZECZKI SOLI ??? przeciez to paczki a nie chleb ...do slodkich ciast drozdzowych dodaje sie tzw szczypte soli ... i ta wode zastapilabym mlekiem ...
Właśnie kończę smażyć pączki z tego przepisu. NIestety nie wytrzymałam i dwa już pochłonęłam. Są pyszne, puchate, i co ciekawe na słodkość akurat, wcale soli nie czuć. A co najważniejsze mało przy nich pracy. Dzięki i polecam.
Ja także skorzystałem z tego przepisu , po pierwsze mało składników , po drugie nie wiele pracy i po trzecie najważniejsze wyszły przepyszne. Połowa była tradycyjnie z dżemem , a druga z budyniem. Jak zgram fotki to wstawię ;)
Właśnie zajadam się pączkami z twojego przepisu,są poprostu pyszne.Robiłam już pączki z różnych przepisów ,ale te jako jedyne udało mi się usmażyć w całości z nadzieniem .Żaden z nich się nie rozpadł ani dżem nie wyszedł.Dzięki za przepis ,napewno częściej będę z niego korzystała.Robiłam z podwójnej porcji wyszło mi 58 dużych pączków
agusia040675 ale śliczne pączusie. Też mnie trochę niepokoi taka ilość soli, ale jutro biorę się za te pączki.
Właśnie skończyłam smażyć pączki z tego przepisu i........... jestem mile zaskoczona, nic nie popękało, soli nie czuć (jak się tego obawiałam) i nawet wyszedł biały paseczek, nie wiem może to zasługa soli lub wody. Wczoraj robiłam z innego przepisu, ale pączki podczas smażenia popękały. Dzięki za świetny przepis, pozdrawiam.
w-zetko, chyba dopadła mnie jakaś pączko-mania. Długo szukałam dobrego przepisu na pączki i znalazłam. Robiłam pączki już drugi raz (jeszcze przede mną co najmniej 3 razy, bo zostały mi drożdże) i ciasto nie pęka, a po usmażeniu pączusie są mięciutkie i pulchne, no i oczywiście smaczniutkie. Niedawno robiłam z innego przepisu i choć ciasto też nie pękało, to po usmażeniu pączki były zbite i twarde. Teraz już będę korzystać tylko z Twojego przepisu. Tym razem smażyłam pączki we frytkownicy i tak już zawsze będę je smażyć, dziękuję że podzieliłaś się z nami tym wspaniałym przepisem, pozdrawiam.
ale pyszne wyszły Ci te pączki
I naprawdę są pyszne, chyba najlepsze jakie do tej pory udało mi się usmażyć. Jutro powtórka, ale mnie wzięło.
punca i zapomniałam dodać, że też się do tego przyczyniłaś dobrymi radami, pozdrawiam.
Przestań,nie ma za co,muszę w końcu odważyć się zrobić pączki i też planowałam robić z tego przepisu
Zrób, a nie pożałujesz, ale najlepiej wychodzą w frytkownicy.
też właśnie myślałam o frytkownicy
Wczoraj znowu zrobiłam te pączusie mmmmmmmmmmmmniammmmmmmmmm, pożarłam 7 pączków i chyba już wreszcie na tym koniec. Teraz będę robiła pączki tylko z tego przepisu, długo zachowują świeżość, są mięciutkie i pulchne, po prostu pycha.
W-zetko,mam pytanie odnośnie tej soli,dlaczego dodaje się aż 2 łyżeczki?Ja te pączki piekłam.Dałam 2 płaskie łyżeczki soli i jak dla mnie była ona wyczuwalna po upieczeniu.Ewidentny słonawy posmak ale w połączeniu ze słodką marmoladą,pączki wyszły bardzo dobre:)
Choć do tłustego czwartku jeszcze miesiąc, ja już zdążyłam upiec dwa razy pączki. Robiłam już z różnych przepisów pączki ale ten jest najlepszy, ciasto nie pęka i nie rozkleja się podczas pieczenia, a pączki są puszyste i mięciutkie mniammmmmmmmmmmm. Od ubiegłego roku robię tylko z tego przepisu, jest świetny. Pozdrowienia dla autorki.
Pączki przepyszne,mało pracy,a efekt super ,polecam
Jak na razie najlepszy przepis na pączki.
Pojutrze znowu robię z tego przepisu i jeszcze z innego. Tak mi wyszły z innego przepisu, a dokładnie z przepisu Pana Tomasza. Zobaczę czy takie mi też wyjdą pojutrze, jeszcze dam znać.
Pączki super polecam u mnie dziś tłusta środa
Zrobilam dzisiaj te paczki,jak na pierwszy raz robione paczki to nawet dobre.Ciasto wyszlo mi troche rzadkie i kleilo się do rak(nie wiem czy takie ma zawsze byc?) ale dalam rade,muszę jeszcze popracować nad temperatura oleju. Wyszło mi 30 sztuk
Pączki upieczone, wyszły super.
Zrobione na próbę z połowy porcji, są pyszne.
Jutro poprawka i smażenie pełną parą. Punkca na próbę oleju proponuje zostawić kawałeczki ciasta wyrośniętego i wrzucając zobaczysz, jeśli po wrzuceniu wypływa i puszcza bąbelki to olej powinien mieć odpowiednią temperaturę. Pozdrawiam i "TŁUSTEGO CZWARTKU" życzę
I znowu pączusie wg W-zetki, mniammmmmmmmmmmmm. Są tak mięciutkie, że musiałam je bardzo delikatnie chwytać żeby je polukrować.
W-zetko, paczusie rewelacyjne, mieciutkie smaczne i niedrogie( bez tony jajek i cukru). Soli dalam na czubek lyzeczki a wode zamienilam na wode mineralna gazowana. Pieklam we frytkownicy wiec poszlo mi migiem. Twoj przepis zostaje juz u mnie na stale. Dziekuje!
Nawet dzisiaj te paczki są bardzo dobre i chyba zostanę przy tym przepisie,ale chciałabym wiedzieć czy konsystencja ciasta ma być taka rzadsza,(jak mi wyszlo,nabieralam ciasto łyżka) czy w trakcie wyrabiania ciasta dosypywac maki aby ciasto było gęstsze na tyle aby można była rozwalkowac wałkiem i wykrawac szklanka?
punca, ciasto nie może być za rzadkie, musisz dodać trochę mąki i wcale ciasta nie trzeba wałkować, ja je kulam na kulki i trochę spłaszczam, nadziewam po upieczenia, ale niektóre nadziewałam od razu i potem jeszcze trochę kulałam i lekko spłaszczałam i wyszły super. Jak dla mnie to jest jeden z najlepszych przepisów na pączki. Próbowałam już kilka przepisów, ale z tamtych, ciasto wychodziło bardzo rzadkie, albo się rozklejało podczas rośnięcia i pieczenia, pozdrawiam.
Nadziewalam paczki przed pieczeniem i nawet zdziwiona byłam,bo wszystkie ładnie się usmazyly nic nie wypłynęło,tez splaszczalam je przed upieczeniem.Dzięki to juz wiem wszystko
Zrobione i błyskawicznie zjedzone. Przepis mocno podobny do mojego (robię z receptury abratka z wędliniarzy), tam jest ciut mniej płynów i nieco więcej jajek. Mi chyba ciut bardziej odpowiadają abratkowe (choć to może prawo pierwszej miłości) mężowi te. Generalnie bardzo dobre i takie jak lubię (jakoś wolę te niż te żółtkowe). Ciasto fajne we współpracy, robią się błyskawicznie - nie ma się do czego przyczepić. z 1/2 porcji wyszło mi 13 pączków o masie ok 62g.
Generalnie zapisuję do ulubionych i polecam.
Aha mąż powiedział, że te są jak sklepowe :)
Genialne pączki,mięciutkie,pięknie wyrosły,nie nasiąkły tłuszczem.Jeszcze trochę popracuje nad wyglądem ale jak na początek,nie jest tak źle.Nawet zrobiła mi się biała obwódka.Podejrzewam,że ta obwódka robi się wtedy,gdy ciasto jest dobrze wyrośnięte,ale nie jestem pewna.Smażyłam we frytkownicy,naprawdę fajna sprawa,chociaż trzeba wlać te 3 litry oleju.Nadziewałam po upieczeniu strzykawką, taką do sondy,fajny pomysł(oczywiście gdzieś odgapiłam)bo widać ,ile nadzienia wstrzykuję do pączka.Polecam.
Tez zrobiłam z tego przepisu.Dalam kilo mąki bo tyle mi zabrało. Pycha:-)
Przepis rewelacja! Podjęłam próbę zrobienia pączków, choć zawsze mi się to wydawało ogromną sztuką. Z tym przepisem udało się zrobić świetne pączki. Dzieci pomagały, więc rodzinnie spędziliśmy czas. Połowę usmażyłam na oleju, połowę na smalcu - obydwie wersje super. Muszę jeszcze popracować nad czasem smażenia ale dziękuję za przepis. Oczywiście w ulubionych.
Co prawda tłusty czwartek już był, ale coś mnie wzięło na pączki i zrobiłam. Tym razem z tego przepisu i nadal twierdzę, że jak dla mnie jest to najlepszy przepis na pączki. W tłusty czwartek robiłam z innego przepisu i też nie były złe, ale jednak z tego są dużo lepsze, są mięciutkie i pulchne. Robiłam z 1/2 porcji i wyszło mi 12 sztuk dość sporych (po 75gr) pączków. Pozdrowienia dla autorki przepisu.
Ale mnie te pączki kuszą, znowu je zrobiłam, nie pierwszy i jeszcze nie ostatni raz. Tym razem były z nadzieniem budyniowym mmmmmmmmmmmniam pycha. Po niedzieli powtórka.
Zrobiłam z połowy porcji - wyszło 25 pączków są wspaniałe
Paczki wyszły przepyszne.Świetny przepis,polecam.
Piekłam pączki z tego przepisu pyszne wyszły,składniki na ciasto idealnie dopadowane,super się je kleiło.
Te pączki są po prostu idealne.Do ciasta dodałam ekstrakt z migdałów. Trochę się lepią przy nadziewaniu,ale wystarczy posmarować ręce olejem i nie ma problemu.Nadziałam marmoladą śliwkową oraz dżemem agrestowym. Wyrastały 15 minut. Pierwsze 3 minuty smażyłam pod przykryciem,a drugie 3 bez. Bardzo mięciutkie,puszyste i smaczne.
Glumanda (2010-02-11 12:36)
Przeciez páczki to maja byc do grzeszenia :) a nie do zywienia dietetycznego :))) trzeba im zoltek ;)))
A tak na powaznie, to bardzo fajny przepis :) Koniecznie trzeba wyprobowac :)