Jesteś tutaj: / / / Komentarze

Komentarze do przepisu "Nalewka wiśniówka"

nonka4

(2007-06-13 10:24)

Kluko,wiśnie z pestkami czy bez? i czy jak jest tak gorąco to magą sobie tak stać w kuchni?
Już mi ślinka cieknie..

Baśka

(2007-06-13 10:37)

Skąd ten orzechowy smak?

Kluko

(2007-06-13 10:37)

No właśnie z pestkami, bo to one nadają tego orzechowego smaku. Co prawda po kilku miesiącach trzeba usunąć wiśnie, żeby nalewka nie nabrała gorzkiego smaku (o ile oczywiście wytrzyma kilka miesięcy ;) ). Jak jest ciepło to właśnie te wiśnie z cukrem zaczną fermentować lekko co nadaje także smak:) Po dodaniu alkoholu oczywiście fermentacja zostaje zatrzymana.

nonka4

(2007-06-13 10:47)

no to lecę na targ po wiśnie,napewno wypróbuję, to będzie mój pierwszy eksperyment w dziedzinie nalewek.O wynikach napiszę.

Kluko

(2007-06-13 11:01)

Nie wiem jak tam u Ciebie,ale u nas jeszcze wiśnie nie dojrzały:) Ja tą nalewke robie dopiero w lipcu jak wiśnie są aż czarne (znaczy sie dojrzałe nie suche.....). To był tez mój pierwszy eksperyment w tej dziedzinie i jestem bardzo zadowolony;)

nonka4

(2007-06-13 14:26)

no właśnie tak się napaliłam,że zapomniałam,że wiśni jeszcze nie ma.Te upały mnie chyba omamiły.No cóż pozostaje tylko czekać na wisienki,chyba,że pootwieram słoiki z drylowanymi.hi,hi
pzdr

nonka4

(2007-08-03 19:55)

Kluko,w końcu po czerwcowym zapędzie doczekałam się,Pycha!!!

Kluko

(2007-08-06 11:40)

Gratulujhe! i mam nadzieje, ze naprawde smakuje:) Czekałem na wiadomośc czy wypróbowałaś czy nie:)

nonka4

(2007-08-09 17:07)

kluko,chyba już się przegryzła mocna jak ch....a,ale bardzo pyyyyyyychaaaaaa zalałam spirytusem, czy mogę to jakoś bezpiecznie rozcieńczyć,aby nie straciała smaku?

Kluko

(2007-08-12 11:36)

Hmmm.,.. Ja nigdy nie próbowałem rozcieńczać. Ale jęsli zalałaś spisrytusem, to możesz chyba dolać trochę wody. Dolewaj po trochu i sprawdzaj jaki ma smak. Lepiej ostrożnie dolewać mniejsze ilości wody niż od razu większą i zepsuć nalewkę. Jeśli masz jeszcze wiśnie w nalewce to wydaje mi się, że nic nie powinno się stać, bo wiśnie jeszcze trochę soku puszczą. Powodzenia.

Labea

(2009-08-08 23:17)

Witak Kluko.Twoj przepis na nalewke bardzo mi sie spodobal,szybki i prosty.Zrobilam , i nie zaluje.Nalewka jest pyszna,taka jaka lubie:bardzo wisniowa,lekko slodka i odrobine mocna.Polecam!!!

Zuzanna248

(2011-07-05 13:43)

Też zrobiłam wczoraj już zalalam wódką, ale jeszcze nie bde degustować, niech nabierze mocy i koloru, bo jakas anemiczna mi się wydaje.

Wprawdzie już "po herbacie", ale ten cukier to łyżki płaskie czy kopiate/ dawałam z dość sporym czubkiem, moze będzie za słodka?

Kluko

(2011-07-10 22:28)

Ja zawsze dodaje właśnie takie kopiaste. Można troche zmniejszyć ilość cukru, ale to właściwie trzeba sobie dopasować "osobniczo"... :)

anboku

(2011-07-10 22:46)

Narobiłeś mi smaku tą nalewką. Zasypałam wisnie w czwartek, od piątku pierwszą czynnością, którą robię po wstaniu z łóżka to dosypywanie cukru do słoików. Mam 3 sztuki i już nie mogę się doczekać degustacji:) Mąż się śmieje, że jak tak dalej pójdzie to to mu się rozpije:))

Próbowałeś w ten sposób z jakimś innym owocem? Nachodzi mnie, żeby przetestować z czereśniami. Szukałam w przepisach, ale nie widze żadnej nalewki z nich. Może się nie nadają? Sama nie wiem-laik ze mnie w temacie alkoholi.

Zuzanna248

(2011-07-18 21:36)

Dziś, po 2 tygodniach nabierania mocy, zlałam do butelek. No cóż, dobreńkie i dość mocne /moja ocena subiektywna/.

Dziś eksperymentalnie rozpoczęłam proces z malinami. Myślę tylko, że albo krócej będę sypać cukier, albo może przez tydzień, ale po 1 łyżce /dziś na początek dałam 2/, wszak maliny są bardziej słodkie. Co wyjdzie? napiszę z pewnością.

Kluko

(2011-07-19 23:18)

Ja właściwie trzymam długo wiśnie w nalewce i nie zlewam do butelek. Z malinami nie próbowąłem. Nie wiem czy ten spoisób się sprawdzi, bo maliny są delikatniejsze i podejrzewam, że łatwo się z nich zrobi ciapa. Ja robiłem kiedyś tak, że zasypałem od razu większą ilością cukru i poczekałem kilka dni, aż malinu puściły sok. Wtedy dolałem wódki. Pyszna była:)

Zuzanna248

(2011-07-20 07:40)

ten sposób jest prosty i można wykorzystać owoce w ilości, jaką się akurat posiada /nawet malutko/, a sukcesywne dodawanie cukru jest dobre, bo owoce puszczają sok i cukier rozpuszcza się sukcesywnie

robię też nalewki w inny sposób, ale ten również bardzo mi odpowiada i będę go stosować do owoców miękkich, zwłaszcza gdy będę miała malutko jakichś owoców i nie wiadomo co z nimi zrobić

a zasypywane obecnie malinki wyglądają bardzo dobrze

dziękuję za udostępnienie przepisu

joasiek

(2011-10-09 14:46)

Świetna nalewka! Była tak smaczna że już jej nie ma...

Zuzanna248

(2012-07-17 15:00)

dziś zalałam wódką słoiki z wiśniami, biała porzeczką i agrestem, ciekawa jestem jak wyjdą eksperymenty..... w trakcie sypania cukru jest porzeczka czerwona

aniabg83

(2014-08-01 21:21)

jutro zrywam wisienki i będę robić nalewkę :) Mam kupiony spirytus, więc pewnie będzie mocna, sama nie spróbuję, bo jestem w ciąży, ale mam nadzieję, że mąż będzie zadowolony :) (1 słoik powiem żeby zostawił jak już będę mogła spróbować :))

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij