Z całym szacunkiem, ale to zgroza..
No, to się nie da ukryć, małpiatka, ale jeśli na taką rozpustę pozwala się dziecku raz od wielkiego dzwonu, to niech ma swoje święto - byle takich naleśników nie zjadło całej góry lub nie kazało dojadać rodzicom, hihi :D
Raz na jakiś czas każdy ma praco do małej rozpusty :)
Oczywiście, że raz na jakiś czas można sobie pofolgować. Ale opis sugeruje, że im więcej tym lepiej, niezależnie co. Mój komentarz tyczył się tego, że wolę, by moje dzieci zjadły mniej, ale coś wartościowego, zaś Twój opis w przepisie sugeruje, że lepiej by zjadły więcej niekoniecznie zdrowego. Proszę nie brać tego do siebie, wyrażam swoje zdanie w nadziei, że nikt mnie nie zlinczuje. Pozdrawiam.
Wkn (2015-11-02 13:38)
No tak, dzięcięcy raj :D
Ja na halloween rysowałam dzieciakom na naleśnikach kontur nietoperza kakaowym ciastem :)