A ja widzilam kiedys odcinek z serii "Podroze kulinarne Roberta Maklowicza" gdzie robil bliny z maczanica. Jak tak patrzylam to mi slinka leciala ale tluste to to jest. A to link do tego odcinka : http://www.itvp.pl/video.html?channel_id=-1&site_id=671&genre_id=500&form_id=479&video=28034
To dobrze, ze wstawilas ten przepis. Warto dzielic sie takimi sprawdzonymi a do tego regionalnymi daniami. W ten sposob poznajemy nasze "dziedzictwo kulinarne".
Smak dzieciństwa. :)
moja mama pochodzi z Bieszczad i też robiła nam to danie ,do mleka dodawała jeszcze liść laurowy, a mąkę mieszała z rozbełtanym jajkiem albo samym żółtkiem ,to było nasze niedzielne śniadanie .
szajiwka (2007-11-02 18:32)
Mieszkam w Bieszczadach. Słyszałam o tej potrawie ale osobiście nigdy nie znałam proporcji. Musze wypróbować. W mojej miejscowowści nazywa się tą potrawe maczajką. Dziekuje za przepis i pozdrawiam :)