gulasz
50-70 dag baraniny
3 marchewki
3 -4 łyżki groszku zielonego mrożonego
Sól
Pieprz
Przyprawa do gulaszu
Mąka
Placuszki
1 woreczek kaszy gryczanej
1 cebula
1 jajko
1 większy ziemniak
2 łyżki mąki pszennej
Sól
Pieprz
Przyprawa do ziemniaków
Zajrzałam do zamrażarki i okazało się, że mięsko na gulasz z baraniny jeszcze mi się uchował, poszperałam co tam jeszcze mam w lodówce i z tego co znalazłam powstał pyszny obiadek.
Pomysł na kaszę zaczerpnięty z lidla.
Mięsko umyć, oczyścić z błon, pokroić w kostkę. (mięsko w takiej formie mrożę i wyciągam jak najdzie mnie ochota na gulasz).
Gotujemy wodę, wkładamy mięsko (można je również obtoczyć w mące i podsmażyć a potem zalać wodą), przyprawiamy. Dusimy na średnim ogniu jakieś 40 minut.
Marchewkę obieramy i kroimy na małe kawałki, wrzucamy razem z groszkiem do gulaszu. Gdy warzywka i mięsko będzie miękkie zagęszczamy mąką wymieszaną z wodą.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, ziemniaka ścieramy na tarce o dużych oczkach (oczywiście obranego i umytego :). Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i smażymy na patelni jak placki ziemniaczane.
Dobrze jest wyciągać placuszki na ręczniki papierowy aby odsączyć je trochę z tłuszczu.
Na talerzu układamy placuszki i polewamy je sosem.