Takie grzybki są przepyyyyyyyszne:) sama je robię jak tylko uda mi się dostać troszkę świerzych leśnych skarbów:)Polecam szczerze:)
A ja robię takie grzybki również z mrożonych...staram się co rok trochę zamrozić, a potem albo taka duszonka albo wspaniała zalewajka...mniam!
a ja dodaję jeszcze natke pietruszki, są rewelacyjne
dodaje tylko slodka smietanke z kartonika rewelacja
Przypomniałyści emi ten przepis i naszłą mnie okropna ochota na grzyby... A teraz sezon... Trzeba będzie się wybrac w któryś weekend do lasu :)
A ja dodaję jajko...Właśnie coś takiego zajadam...mniam,mniam
Tekluniu,grzybki tkie robię od lat
ale to Twój przepis i się podczepię!
Polecam.... tym którzy uwielbiają smak i zaoach leśnych grzybków..
Moje w nieco bardziej "większym sosie" do maczania bułeczki..
aha jak z lasu to z lasu..tylko wymyłam i na patelnię...
Teklunia,czasami nie wiem co jest lepsze:twoje zdjęcia czy przepisy.Od lat robie grzybki w ten sposób-są pyszne!!!Ostatnio jednak pewien znajomy i doświadczony grzybiarz zachęcał mnie aby grzybków nie obgotowywać tylko umyć pod bierzącą wodą,kroić w paski i od razu smażyć.Zrobiłam tak i musze przyznać,że nieobgotowane grzyby są o wiele lepsze-bardziej aromatyczne bo cała grzybowa esencja zostaje a w czasie gotowania niestety ''ucieka'' do wody.Grzybki są też że tak powiem bardziej jędrne i sprężyste,nie mają takiej ślimakowatej konsystencji.
Zapomniałam napisać,że wczoraj były znów, prosto z lasu z czosnkową cebulką..Jeszcze raz dzięki.Pozdrówka
Od lat robię tak samo, ale na patelnię wrzucam surowe grzybki (tak samo też postępuję z pieczarkami). Grzybki podaję z ziemniaczkami albo z makaronem - po prostu pycha!
U mnie także sezon grzybowy w pełni więc grzybki serwowane są pod różnymi postaciami...:))
Dzisiaj prosto z lasu trafiły na patelnię ...:)))
Oto one:
Tez robie takie grzybki ze smietana,chociaz czasami robie tez z jajkiem.Polecam.
zrobiłam, jem jestem zachwycona:)jutro też idę po grzyby
moje ukochane grzybki, mniam mniam
Ohydne pisze się przez samo h a grzybów nie trzeba obgotowywać. To tak na przyszłość.
A ochydna przez ch jest bardziej ohydna i trzeba obgotować .
Bardzo pyszne. Dla nielubiących cebuli duszonej doradzam wydłużenie czasu duszenia, aż cebula się rozpuści. Mniam.
wanilia_91 (2007-06-25 23:14)
Mój tata robi takie cuś :D jest naprawde pyszne zajadam sie takimi grzybkami z chlebem :) polecam naprawde