Basiu, ja mleko spieniam właśnie spieniaczem i wychodzi elegancko. Robiłam już z różnego rodzaju mleka, o różnej zawartości tłuszczu i zawsze wychodzi, a spieniacz mam zwykły, jakiś Clatronic. Może spróbuj, bardziej podgrzać mleko.
Ja mam spieniacz taki plastikowy (kupiłam go w Czechach) i jak podgrzałam mleko (nawet nie wiem czy gorące mogę wlać do tego plastikowego pojemnika), to jakoś zamiast się ubijać całe wylewało się górą, a wcale nie miałam go tam za duża, tak jak zwykle. Może Ty masz jakiś inny ten spieniacz, mój to taki wysoki kubek do którego wchodzi taki tłoczek z podwójnym (nie wiem jak to napisać) dziurkowanym kółkiem (czyli na tłoczku na samym dole jest jedno kółeczko z dziurkami, a troszkę wyżej drugie też z dziurkami).
Mój spieniacz wygląda takJest to taka malutak wibrująca trzepaczka. Wczoraj podobną widziałam w IKEA, za ok. 6 zł. Wlewam mleko do szklanek, podgrzewam je w kuchence mikrofalowej, póżniej kolejno "ubijam" mleczko i dodaję kawkę i gotowe.
A mój spieniacz wygląda tak. Przypuszczałam, że Ty właśnie masz taki na bateryjkę spieniacz, chyba też sobie taki sprawię, pozdrawiam i dzięki za wstawienie zdjęcia.
kochani, a odkryłam ostanio moc shakera :) i nim spieniam mleko ,bez spieniczy :) wychodzi super :) dodaje dodatkowo ciut cukru,żeby pianka lepiej się trzymała :)
Ja kupiłam jakis plastikowy spieniacz w realau za chyba 14 zł.Na baterie 2xAA. Myślałam,że jak nie wyjdzie to nie będzie mi go szkoda.A tu wyszło i smakuje jak latte w kawiarni.
mags, też mam shakera, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że przez "potrząsanie" nim mleko się spieni, chyba zaraz pójdę wypróbować.
Basiu mi sie super pieni :)
mags właśnie wypróbowałam i rzeczywiście fajnie się spieniło, a z gorącym też tak wyjdzie? dzięki Ci za informacje, bo już chciałam jutro lecieć po spieniacz na baterie, ale chyba już nie potrzebuję go, pozdrówka Basia.
Już spróbowałam z gorącym, ale gorące "eksploduje" i nie pieni się tak mocno jak zimne, (ale jestem szybka nie? hahaha)
Ja spieniłam lekko podgrzane,ciepłe ale nie gorące i było bardzo dużo piany i nie chlapało(spieniaczem bo mikserem możliwe).Nieważne jak ważne,że jest pycha i sie udało.Pozdrawiam i dziękuje autorce za przepis.:)
Juz miałam kupować spieniacz do mleka, ale wykorzystałam zaparzacz/dzbanek do herbaty i kawy i udało się Rzadko uzywany dzbanek wkońcu na coś się przydał. Mleko ubijałam ciepłe.
Mnie jakoś ta kawa nie bardzo wychodzi i nie wiem dlaczego. Wyszła mi tylko za pierwszym razem jak robiłam mikserem (jak w przepisie), teraz kupiłam nawet ten mini mikser do cappuccino i wyszło mi tak:
Natomiast jak robiłam piankę shakerem (nie wiem czy tak to się pisze), ale tylko samą piankę na górę kawy, to pianka bardzo szybko znika, robią się bąbelki które bardzo szybko pękają i pianka się "ulatnia". Na ciepło (bo mleko do takiej kawy musi być dość ciepłe) wychodzi jedynie ze zwykłym mikserem (ale dla mnie za dużo z tym roboty). Najlepszy jest ten mini mikser, ale mnie niestety z niego nie wychodzi ta kawa (a może robię za słabą kawę? specjalnie nie przepadam za tym napojem i dlatego piję bardzo słabiutkie kawy)
Ja robiłam dokladnie tak jak podano w przepisie i wychodzi mi za każdym razem. Zauważyłam jednak że jak mleka jest za mało to warstwy zaczynają się mieszać. Pamiętaj też że kawa którą wlewasz musi być naprawdę gorąca (najlepiej zaparzona tuż przed samym wlaniem do szklanki), mleko nie powinno się zagotować. Ja zanim zaczęłam ubijać pianę dzbankiem pokazanym na zdjęciu wyżej ubijałam takim o to mieszadełkiem
Wystarczyła minuta i piana była ubita. Mieszadełko można kupić w każdym hipermarkecie za jakieś 1,50. Wiadomo jest to bardziej męczące ale spróbować możesz. Mi piana zostaje zawsze do samego końca wypicia kawy i wręcz nie chce się wymieszać z pozostałym warstwami:) Ja jednak proponuję ci zrobić jeszcze raz z kawą dopiero co zaparzoną. Ja robię kawę z jednej łyżeczki, więc myślę że to nie ma żadnego znaczenia. Powodzenia:))
Aneta240580 . Robię tą kawkę co dzień. Przyznam się,że lubię gorącą kawę więc grzeję mleko aby było mocno gorące i przeważnie
się zagotuje. Uważam ,że nie ma to żadnego znaczenia.Ubijam mikserem ,mleko 3,2% i zawsze się udaje. Piana też nie chce się zmieszać z kawą i utrzymuje się do końca. Kawę również robię z jednej łyżeczki ale dopiero jak ubiję mleko .Faktycznie jeśli mleka jest za mało to warstwy się mieszają, musi być jak w przepisie 0,5 szk mleka i piana. Jeśli piany jest za mało to też się warstwy zmieszają.
Pozdrawiam!
crisen, jak ubijam mleko zwykłym mikserem to też mi pianka się utrzymuje, jak pisałam wyżej tylko mikserem mi to wychodzi. Ostatnio robię zwykłą kawę i ubijam mleko różnymi hahaha "ubijadłami" , ale pianka utrzymuje się przez cały czas tylko jak jest ubita urządzeniem kupionym w Czechach podobnym do zaparzacza jak wyżej na zdjęciu anety i nie wiem dlaczego.
A mi nie wyszła pianka;| Nie wiem czemu, robiłam dokładnie tak jak w przepisie: dałam ciepłe, ale nie gorące mleko lecz wszystkie pęcherzyki po sekundzie zniknęły... Robiłam mikserem i może to dlatego mi nie wyszło:(
Volsik nie poddawaj się. Poczytaj powyższe komentarze . Robię ją co dzień i zawsze wychodzi.Dziś nawet mleko mi wykipiało bo się zagotowało. Nie ma to znaczenia czy ciepłe czy wrzące .Zawsze robię mikserem.Trzeba ubijać ok. 1 minuty. Spróbuj jeszcze raz.
Powodzenia.
Udało mi się:) zrobiłam :) pyszna wszystko wyszło jak należy!
Do dzisiaj myślałam, że mogę taką kawę zamówić tylko w kawiarni albo restauracji a tu proszę... Tylko zainwestować w szklanki i gotowe!
Dziękuję za przepis
Pozdrawiam!
A mnie się wymieszało tzn piana jest ale nie ma 3 warstw jak wlewam kawe to ona mi się miesza z tym mlekiem :( no nic bede próbowała nie wiem co robie źle. Kawe wlewam naprawde bardzo bardzo powoli.
Wczoraj niechcący zagotowałam mleko i kawa (esencja) nie była bardzo gorąca i nie udało sie ani zrobic piany i wszystko się wymieszało.Dziś zrobiłam jak zawsze,lekko podgrzałam mleko i wlałam bardzo gorącą kawę wolnm strumieniem.I super wyszło w trzech warstwach jak zawsze.
witam ... kawusia wyszła boska :) co prawda nie mam miksera do spieniania mleka ale uzyłam blendera i efekt był fantastyczny :) pianka trzymała sie prawie do ostatniego łyku :P:P:P:P a kawe posłodziłam cukrem pudrem bo nie lubie gorzkiej kawy :D:D:D no i oczywiscie warstwy były boskie :D:D:D mąż był ze mnie dumny ja z siebie również:):):):)
pozdrawiam :)
A oto moja kawusia, którą pijam co dzień . Wreszcie udało mi się wkleić fotki. Serdecznie pozdrawiam autora i dziękuję za fantastyczny przepis.
Pycha. Wyszło od pierwszego razu. Drugi był mniej udany - ale wiem dlaczego. Musi być różnica temperatur pomiędzy mlekiem a kawą (o tym już ktoś pisał). Mleko nie może być wrzące (najpierw podgrzałam mleko a potem gorące spieniłam dyszą do piany z ekspresu) - inaczej warstwy się połączą, zostanie kawa z mlekiem z warstwą piany.
W każdym razie teraz spieniam zimne mleko dyszą od ekspresy, potem parzę kawę w ekspresie ciśnieniowym, nalewając ją do sosjerki (ma fajny dzióbek do przelewania potem po ściance szklanki. I nic się nie rozlewa).
Mała rzecz a jak cieszy...
Nie mogłam się oprzeć zrobieniu zdjęcia. A przy okazji do czego można wykorzystać kufle do piwa...
Kawa rewelacja! Robię w ten sposób kawę dla syna tj, zbożową "Anatola" i też wychodzi super.Polecam i pozdrawiam :)
I mnie się udała kawa, wykorzystałam szklanki do drinków i wyszły ekstra warstwy. Piękny widok
Robię tą kawę po raz kolejny. Tym razem użyłam likieru Baileys'a. Spróbuje jeszcze kiedyś z Malibu. Ta kawa bardzo mi smakuje i świetnie się prezentuje.
Jak Wy to robicie, że macie tak dużo piany, czy mleko ubijacie zimne?. Mnie jakoś nie wychodzi z ciepłym mlekiem.
Ja mleko podgrzewam w mikrofali i gorące ubijam mikserem.
Basiu ja ubijam lekko cieple( i piana jak marzenie)i wlewam wrzącą kawę.
mam pytanie o większom rospiske jak pszygotowacz caffe latte macchiato na moją poczte maly.blazej@wp.pl
Raczej nie da się tego bardziej obszernie opisac.....
Doskonała ta kawa :) Mimo moich obaw udała mi się od 1 razu.
W Leclerc'u nabyłam za 13,99 takie urządzonko:
i zrobiłam taką kawę:
Mleko ubijałam ciepłe z dodatkiem cukru i wlałam gorącą kawę.
Bardzo dziękuję za super przepis :) Pozdrawiam, Danka.
Dziękuję za przepis!! Kawa na ostatkach zrobiła furore a ja pękałam z dumy;) Sama osobiście piję tą wersję prawie codziennie. I jeszcze się pochwale, że wyszło mi za pierwszym razem-słodzę mleko, ubijam mikserem i wlewam kawe rozpuszczalną. Pozdrawiam!!!
Kawka SUPER. Szybka w przygotowaniu, a tak świetnie wygląda. Dodałam likier kremowy do kawy.
Czy liker tworzy odrębną warstwę?
Może odpowiem za Dolkat, bo też robię taką kawę. Likier dodaję (pół kieliszka) do kawy przed wlaniem jej do mleka.Nie tworzy on po wlaniu odrębnej warstwy Próbowałam z różnymi trunkami np z rumem i zawsze wychodzi. Ostatnio do ubitego mleka dodałam malibu, przez co miało fajny kokosowy smak.
A ja pierwsze na spód wlewam likier czekoladowy, potem mleko z pianką i na końcu gorzką kawę i mam 4 warstwy:) Powodzenia!!! Pozdrawiam!
Ja zamiast likieru dodaję nieraz kroplę olejku do ciasta. Jest pod pianą więc nie widać warstewki tłuszczu a nadaje przyjemny smak np. migdałów :)
Pyszna ta kawusia. Wyszła idealnie. Z 1 szklanki mleka (250 ml) zrobiłam dwie duze kawki.Wielkie dzięki za przepis :)
kurcze a mi sie te warstwy mieszaja, napiszcie dokladnie po kolei prosze
Jeżeli masz różnicę temperatur - gorącą kawę i bardzo ciepłe mleko - nie powinno się zagotować (zimniejsze od kawy) - nie ma szansy aby nie wyszło. Tyle, że kawę trzeba wlewać po ściance - jak chluśniesz z góry to się wymiesza. Piana najlepsza wychodzi przy ubiciu mleka mikserem (ja ubijam w trakcie podgrzewania w garnku) ani blender, ani dysza do spieniania z ekspresu ciśnieniowego nie dają takiego efektu. Dzisiaj też robiłam
basia19 (2009-01-25 11:05)
monilen, ja też mam spieniacz, ale takiej kawy nim nie zrobię. Wczoraj próbowałam w nim spienić ciepłe mleko, ale się nie da, tylko zimne, więc jeżeli ubijasz zimne, to kawa też jest zimna. Ta kawa wychodzi tylko przy użyciu miksera, a może masz na to inny sposób? jeżeli tak to może się nim podzielisz?, pozdrówka.