Mantu, mam pytanie: czym mogę zastąpić sos ostrygowy? U mnie, niestety, nie jest do kupienia. I jeszcze jedno: czy robiłaś może też polędwiczki z pieprzem różowym ale marynowanym? Mam takowy w swoich zapasach i chciałabym go zużyć a nie mam za bardzo pomysłu na niego.
Dziekuję, ogromnie się cieszę, że smakuje :) A sosik - całkiem niezły pomysł, następnym razem też spróbuję. pozdrawiam
Nie zdarzyło mi się by mięso było krwiste, czy wręcz surowe, mięso ugotowane zdecydowanie zmieni smak całości, co wcale nie znaczy, że na gorszy - można i tak :)
Pozdrawiam
mam ochote wypróbować bo to ciekawy przepis, tylko się obawiam że mięso się nie dosmaży dlatego wolałabym najpierw ugotować(nie znoszę surowego mięsa)
ps ja też zawsze robię ciasto zaparzane jest pyszne
A ja byłam szybsza i zrobiłam... jak dla nas przepyszne. Miałam dużo wątpliwości czy będzie jadanle, pomimo iż lubię wątróbkę ale teraz nie żałuję. Zagości na stałe w naszym menu obiadowym:) Naprawdę smaczne, jedliśmy dodatkowo z sosem czosnkowym, ale i bez niego też jest pyszne. Polecam i dziękuję za przepis autorce:)
Dziekuję :)
Smaz\żyłam na patelni o średnicy 20 cm - to spokojnie 6 do 8 porcji.
Pozdrawiam, polecam i liczę na podzielenie się wrazeniami po konsumpcji.
Na ile osób starcza tego torcika? Bardzo mi sie podoba pomysł.
Pozdrawiam.
Uczciwie mówię, że nie próbowałam, ale ponieważ jest to normalne ciasto zaparzane sądzę, że nie ma przeszkód. Tylko nie wiem czy wołowina po gotowaniu i smażeniu nie okaże się zbyt sucha.
A czy zamiast pieczenia, czy smażenia można je ugotować jak tradycyjne, a potem odsmażyć?
Jestem ciekawa !!!! To może się udać :) !
Mnie wczoraj zostało odrobinkę ciasta, dziś je usmażyłam i podałam zamiast chleba , którego "zapomniano zakupić" ;)
Było pyszne i ładne, więc warto eksperymentować :)
Czysty czerwony barszcz nawet wskazany !!!!
POzdrawiam serdecznie i życzę doskonałych wrażeń smakowych .
Wygląda pysznie i jutro zrobię na obiad. Może z czerownym barszczem do popicia??
Pozdrowienia dla autorki
Teściowa je z nami obiady ,a postanowila sobie ,że w jej wieku(65) nie powinno się jeść mięsa , stąd moje pytanie o inny farsz.Pozdrawiam.
P.S.Jeśli zrobię na pewno napiszę.
Prawdę mówiąc nigdy nie próbowałam. Myślę, że mocno "mokre" farsze sie nie nadają, ale jeśliby dobrze odparować farsz kapuściano-grzybowy, czy ewentualnie dodać do niego trochę bułki tartej to możnaby zaryzykować - tylko to juz nie będą czeburieki ;)
Powodzenia w eksperymentach. Będę czekać na ewentualne efekty.
Czy można je zrobić z innym farszem?Np.kapusta z grzybami?