Aguś ! Mea culpa .. wpadałam w pavlomanię ale już wychodzę na .. prostą ! Jak do piątku maliny bedą trzymać fason na krzaczkach to machnę dla lubego i przyjaciół mnie nawiedzających. O efektach poinformuje , już po głowie chodzi mi mała modyfikacja czyli czekolada w środku .. Pozwolisz ?
Meguś, to co się tak ociągałaś? :) A tak czekałam na Twoją opinię ;) Mój weekend był malinowy, właśnie spieszę wstawić komentarz i zdjęcie. Pozdrawiam również :)
Anrubi, cieszę się, że serniczek smakował. Ja żelatyny nie oszczędzam, bo używam Gellwe, której w sumie nie czuć w cieście. Dałam jej tyle ile w przepisie, co zagwarantowało akuratną konsystencję, aczkolwiek Twoje ciasteczko wygląda równie apetycznie, to nic, że luźniejsze ;) Pozdrawiam :)
No widziałaś Aguś .. anrubi wyprzedziła mnie . ::) i to tak cwanie ,że pomyślałam ''ale fajnie sztrzeliła serniczek w formie serducha , dopiero jak okulary na nos włożyłam , serce '' zbadałam dokładnie . Ta sobota będzie sernikowo - malinowa . Obiecuje sobie i Wam , pozdrawiam pięknie
Masa bardzo smaczna, do malin idealna :) Troszkę się "rozjeżdża" przez moją oszczędność na żelatynie... W każdym razie polecam i dziękuję za przepis :)
Ledwie zrobiłam, już słoiczek poszedł na obiad. Smaczna sałatka, pewnie bedą powtórki w przyszłości.
suuuuper pycha ciasto ! Polecam !
Meguś, robiłam ostatnio wersję z malinami i borówkami, teraz myślę też o samych malinach... I pewnie nie odpuszczę ;) Pozdrawiam Ciebie ciepło :)
Ależ doskonale apetyczna kostka .. Fajnie zrobię w tonacji malinowej . O efektach nie omieszkam poinformować ...
Robiłam tą sałatkę w tamtym roku,jest pyszna, jeszcze wrócę do tego przepisu.
Dałam 35dag cukru i zamiast bakali borówki amerykańskie... i wyszedł boski serniczek, taki lekki, puszysty i mokry :)
Kruche ciasta jak najbardziej nie przywierają do papieru jednak biszkot zawsze ciut przywże dlatego tylko do tego rodzaju ciasta natłuszczam lekko choćby olejem i trochę bułką tartą lub kaszką manną. Samo ciacho super, muszę jeszcze popracować nad umiejętnością podzielenia 1/2 masy serowej, górna warstwa była ciut za niska. Pozdrawiam
włąśnie dzięki Tobie, przypomniała mi się ta masa kokosowa, bardzo podobną robiłam do jabłeczników. Pozdrawiam
Wszystkie ciasta piekę na papierze i nigdy nic mi nie przywarło ..Dlatego używam papieru aby nie natłuszczać formy itd... Warto kupić dobrej firmy i nic złego nie dzieje sie ..Używam biały '' Rubin '' już przycięty i super z rulonika wychodzi .. Polecam .. ::)
już zrobione, z kilograma sera zmielonego w domu 9 u mnie zwsze ser z Limanowej), wiaderko zostawiłam na jakiś serniczek na zimno. Upiekłam jednak dwa biszkopty jasny ciemny, z połowy porcji, przepyszny nie ma jeszcze polewy, naprawdę ciasto miękkie, nie przypalone. Doradzę tylko że jeśli pieczemy na papierze biszkopty to jednak trzeba posmarować tłuszczem i troszkę bułką, mój spód przywarł za mocno. Sama się dziwię że zapomniałam o tym!!!