Kwiatuszki są super i pięknie się prezentują.Ja też takie robię . Ostatnio robiłam w maju na komunię, goście byli zachwyceni. Moje były tym razem bez pieczarek i wyglądały tak.
www.wielkiezarcie.com/recipe60453.html
Pozdrawiam
Dziękuję i życzę ogromnego apatytu na "kwiatki" i ich kucharzenie :)
Wspaniałe! na niedziele będą u nas na obiad. Oczywiście fotka też będzie:)
Dziękuję i zachęcam spróbować!
Wyglada przeslicznie... przepis wart spróbowania :)
Po wyjęciu z piekarnika czekam ze trzy minuty, żeby temp. trochę się obniżyła i ser zgęstniał, po czym od spodu przecinam nitki i delikatnie je wyciągam. Kształt kwiatka jest zachowany :) Dzięki za A. Pozdrawiam :)
Efektownie te kotlety wyglądają. Moja pytanie - czy nie ma problemów po upieczeniu z pozbyciem się nitki? Jak to zrobić zgrabnie, by nie porozwalać całości i żeby zjadający nie musieli się szarpać z nicią?
Ps. BTW - zioła są porowAnsalskie chyba :)
Dzięki, cieszę się :)
Świetny pomysł, super smak. Wypróbowane, i dodane do ulubionych. Mniam!
Dziękuję mariolko2000 :)
ciekawy pomysłl
Dzięki! Mocno zachęcam!
fajny pomysł!
Muszę spróbować ;)
Sprostowanie: masz rację, pomieszałam pojęcia Ale kucha! Nawet dobrze, że się taka dyskusja nawiązała :) Oczywiście, wniosę poprawki. Istotne, że nie ma to bezpośredniego wpływu na przepis :)
W drugim komentarzu tej dyskusji napisałaś: "co mi po przepisie, skoro odsyłasz mnie do googla po podstawowe wiadomości" - po tym zdaniu wywnioskowałam, że jesteś początkująca. Teraz piszesz, że "w swoim życiu upiekłam już sporo chlebów na zakwasie". W takim razie, po ce te pytania, skoro dla Ciebie interpretajca przepisu powinna być jasna jak słońce? Ps. nie popełniłam błędu w przepisie używając słów: "zaczyn", "zakwas" i potwierdza to zamieszczony przez Ciebie link w punkcie 1 :)