Basia19 miałam ten sam problem. Zrobił się kit :( Tyle tylko, że zanim zdażylam dolać więcej mleka mój dwuletni pomocnik dosypał herbatniki. Powstała modelina z herbatnikami. Włożyłam ją do lodówki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zachodzę w głowę jak to możliwe, że innym wychodzi. Może Sara_R się wypowie co możemy robić źle. Trzymałam się scisle przepisu :(((
wspaniałe roladki, przygotowałam jak danie główne na świąteczny obiad, były tak dobre że dzieciom nawet pieczarki nie przeszkadzały
W ramach przygotowań przed świątecznych chciałabym wczesniej przygotować te pieczarki... jak myślicie można je usmażyć i w pojemniku w lodówce ze 2 - 3 dni trzymać?
czy mozna zrobic je predzej a potem odgrzac
Sorki juz wszystko zrozumialam
poledwica wieprzowa czyli schab czy chodzi o te male poledwiczki
Zastosowałam przepis do dziczyzny. Urozmaiciłam go tylko o podsmażoną cebulkę, tak, żeby zagęścić sos po pieczeniu polędwicy. Mój mąż był zachwycony. Stwierdził, że to była najlepsza dziczyzna jaką jadł (a jadł jej sporo). Polecam!!!
Witam Ja do swojego bloku dodaam mniej herbatnikow poniewaz bylo by zbyt duzo ale w smaku super bo probowalam na cieplo tylko ze jeszcze dodalam 100gram groszkow czekoladowych takich kolorowych ale bardzo polecam genialny przepis jak kiedys u mamy :D
Niesamowite....normalnie niebo w ustach.......Dziękuję za ten prosty a wyśmienity przepis :)
smacznie i szybko :-) do ulubionych.
A dziś zrobiłam i twarde wyszły nie wiem czemu.............
Udały się pyszne- podałam z grzankami z masłem ziołowo- czosnkowym- rewelacja do tego winko-pycha polecam
Kolejne podejście, tym razem z bardzo pozytywnym efektem. Wczoraj zrobione, dzisiaj już tylko wspomnienie smaku i okruszki na talerzyku...
Skusiłam się na ten przepis czytając komentarze, choć miałam duże wątpliwości co do proporcji (na 200g masła i 0,5 szkl. mleka wychodzi aż 1 kg suchych produktów), ale ponieważ zawsze pierwszy raz robię ściśle wg przepisu więc się nie odzywałam. Teraz już mogę powiedzieć, nie wiem jak Wam się z tego przepisu mogło udać coś zrobić, moje przypuszczenia okazały się słuszne, nie sposób w tak małej ilości płynnych składników wymieszać tak dużą ilość sypkich. Zrobił mi się z tego kit, taki że nie dało się nawet ruszyć łychą żeby zamieszać, nusiałam dolewać jeszcze dość dużo mleka. Poza tym tłuszcz oddzielił mi się od całości, ale włożyłam to wszystko do formy i dam jeszcze znać czy to będzie zjadliwe.