Placki są przepyszne :) ale moim smakiem z dzieciństwa jest to jak moj tata piekł placki zamiast na oleju to wprost na blasze z pieca. Jak się upiekly to rozwarstwialo się je w rękach i smarowało masłem! Mówię wam PYCHOTA. Do dziś jak mam piec węglowy pod ręką to wracam do tego smaku. Spróbujcie bo warto :):)
Siedzą już w piekarniku. Wszystko ściśle wg formuły. Mam nadzieję że wyjdą pyszne bo mam na nie wielką ochotę.
A oto moje bułeczki z mąką razową żytnią (1 szklanka)+ 2 szklanki mąki pszennej. Są przepyszne i nawet wyrosly na 25 gramach drożdży bo więcej nie miałam.
I ja dołączam do grona zadowolonych z tego przpisu. Obciach był, bo nie sprawdziłam zapasów, a przyprawy do gyrosa miałam tylko 1/2 opakowania... Dosypałam trochę przyprawy do grilla i... wyszło świetne! Dziekluję bardzo
Dziekuję za przepis. Buraczki w tej wersji zagoszczą na naszym stole na stale. No, może nie codziennie ;-) ale na pewno często.
sernik baaardzo dobry, zrobiłam bez galaretki, tylko herbatniki na górę i dół, pycha
Bułki świetne, fajny przepis. Niedawno czytałam artykuł o sieci pizzeri Da Grasso i tam pisali, że oni tez robią ciasto drożdżowe wcześniej i przechowują w lodówce. Następnym razem spróbuję z mąką razową żytnią.
Zrobiłam dziś tą zupke, mój mąż był troche w szoku jak kazałam mu obierać górę cebuli, ale efekt końcowy był bardzo zadawalający! Zupka jest naprawde pyszna!!!
Ja zrobiłam i powiem, że jest bardzo wyrazista - bardzoo śledziowa i dla tych co lubią śledzika super. Dzięki.
wykorzystałam pomysł na ciasto i zrobiłam na Wigilię rybę w cieście piwnym (choć jak teraz przejrzałam przepisy to ryb też jest sporo - ale ja robiłam akurat z tego, więc komentarz tu się należy). Zamiast przyprawy gyros dałam całe opakowanie przyprawy do ryb prymatu. Z tego co zostało - a trochę było, bo zamrożone ryby nie dały się rozdzielić i musiałam usmażyć zdecydowanie więcej niż planowałam - zrobiłam rybę po japońsku.
Muszę jeszcze wypróbować na kurczaku.
zrobiłam i zmakował, z chęcią bym zjadła jeszcze tylko jest troche roboty przy nim, a ja z natury troche leniwa jestem ;)
Mój piesio kilka lat temu przekonał się na własnej skórze, że kości drobiowe może dobre i są, ale nie wskazane!! Po pewnym czasie dostał od nich wysypki w okolicy pępka. Biedak strasznie się drapał i starał się wylizywać to miejsce. Poszłam z nim do weterynarza, zapytał się o diete pieska i powiedział, ze to właśnie na 98% przez kości drobiowe (dodać jeszcze muszę, że nie obyło się bez podawania tabletek, których Dżeki tak bardzo nie lubi łykać). Od tamtego momentu większą uwagę zwracam na to co się mu daje do jedzenia (i jest wszystko wporządku). Upominam też gości którzy podkarmiają psiaka w czasie różnych imprez rodzinnych. Każdemu może przydać się taka wiedza.