...aż się zarumieniłem.
Tak, nie balem się i nie boję okazywać (i przyjmować!) uczuć, ...żadnych.
Chociaż jak mówią ...szczerość to jak zagubiona na pustyni moneta...
Janek
Janku, Janku....jak to dobrze, ze nie boisz sie pokazać, ile jest w Tobie romantyzmu i czulosci...
Baaardzo fajny wiersz. Aż pozazdrościłam Twojej córci ;-) No bo kto by nie chciał dostać takiej uroczej pigułki wspomnień? Dużo w nim Twojego, ojcowskiego uczucia...
hehe dobre Janku Ty i Twoja wena tworcza jestescie wspaniali, brawo!!
Hmmm... a gdyby tak o buni....
mysle ze beda zachwycone tak samo jak my, juz sie ciesze na te wycieczki do lasu w poszukiwaniu krasnoludkow...........
Janku Twoje bajeczki sa wspaniale, jestem zauroczona moj synek jeszcze malutki ale zanim urosnie moze zdazysz wydac tomik????? zapisuje sie na liste kupujacych, pomysl o tym tak na powaznie ok?
Smutne.....ale takie spokojne i z nadzieją........
.....no właśnie...ciężko gdy boli......ale każdą chwilę ulgi potrafią wykożystać na radość jak nikt zdrowy.....można się od nich wiele nauczyć..... Janku...brawo:)
Poprostu zamilcze..............
Dwie krople łez ,a jakze do siebie sa podobne,
Lecz każda z nich coś innego znaczy ...
Ta pierwsza , to radości wielkie , drobne ,
Ta druga, to łza rozpaczy...
...............................................i tylko tych pierwszych Ci życzę , a i myśli zapszątać smutkiem nie pozwolę, swoimi dobrymi uczynkami , i sercem wielkim...choć nierównym Panu , masz zapewne honorowe miejsce szykowane ..ale na Boga ! ...nie teraz ....nie.....jeszcze nie możesz....!!!!
matematyka była zawsze moim ulubionym przedmiotem i jak widać do dzis potrafi mnie zrelaksować
Ale "kadzielnica"...rety!!!Ale to miłe nawet. Ciekawe co dzieci Wasze i wnuki powiedzą.Janek