Maddalenko kratka jest wykonana z cukru pudru. Zaraz dopiszę gramaturę serka. Dzięki Wam za miłe słowa. Pozdrawiam:))
Ten pomysl z czekolada jest super, dzieki wielkie!
Ilka znowu upiekłaś cudo! Ja się z Tobą mam.Czeka mnie nowa robota .Pozdrawiam dorota40.
Ilka, a ta fajna kratka to z czego? cukier puder, czy lukier?? I mam jeszcze mala prosbe, wpisz prosze gramature do tego serka waniliowego; zaraz bedziesz miala mnostwo komentarzy od zachwconach zarloczkow i to info z Twojej odp. zniknie w w tej masie:) Dzieki. Gratuluje przepisu:))
No wreszcie będę mogła zużyć swoje wiśnie!!! Zupełnie nie wiedziałam co z nimi zrobić a odkryłam że mam ich w zamrażalniku jakieś 2 kilo!!! Na śmierć o nich zapomniałam !!! A tak przy okazji dzięki za Twoje cudowne przepisy i przepiękne zdjęcia!!!!
Pomyślałam sobie jeszcze, że można by było zamiast opakowania cappuccino użyć opakowania czekolady (one chyba są sprzedawane w saszetkach- takie rozpuszczalne w wodzie lub mleku).
Ano pewnie że można coś wykombinować np z masą truskawkową http://www.wielkiezarcie.com/przepis16219.html . Możesz zrobić masę budyniowo - czekoladową http://www.wielkiezarcie.com/przepis16632.html taką jak w tym przepisie. Kolorystycznie będzie bardziej podobne.
Wyglada super, jaka szkoda, ze nie lubie kawy, ale moze da sie cos wykombinowac w innym smaku, co o tym myslisz?
Już prawie gotowe, chłodzi się w lodówce, jutro zdam relację a fotkę dołączę w poniedziałek (zamiast wiśni dałam mrożone truskawki, krem niebo w gębie nie mogę się opanować i boję się że zanim mi ta pierwsza warstwa stężeje to już nie będzie na nią co wyłożyć) pozdrawiam serdecznie.
Ja zawsze używam takiego w niebieskiej torebce. Jeśli jednak jest to mleko w proszku (ptrzyznaję się szczerze że go nie znam) to chyba może być. Nie nadaje się granulowane.
Bardzo się cieszę że smakuje. Ciasto faktycznie nie jest zbyt wysokie i dość słodkie. Pozdrawiam:))
Helko nigdy nie próbowałam ale zrobię na pewno. Dzięki za podpowiedz.:))
Dzięki dziewczyny. Jesteście bardzo miłe:))
Fajny pomysł z tym swieżym szpinakiem. Muszę też spróbować. Fotka bardzo mile widziana. :))