Chrzan wyszedl taki jak chciałem , ostry i dobry w smaku . Troche inaczej go robiłem niż w przepisie .Ztarłem lub starłem 0,5 kg chrzanu dodając sok z cytryny (2 cytryny ), doprawiłem cukrem i solą. W garnku utarłem jedno zółtko i wrzuciłem chrzan dodając 1,5 łyzki śmietany.Mieszając podgrzewałem to na słabym ogniu ok 2 minut , troche wydawał mi się za suchy więc wlałem troche wody i do słoika , na drugi dzień moje kubki smakowe z rozkoszą doświadczyły przyjemny smak a przez nos przeszła przyjemna kręcioła. Polecam , dobry przepis !!
Tak Patko wiórki dodajesz do masy serowej, ale jak ktoś nie lubi kokosu można nie dawać
Rozumiem ze do masy serowej dodać 10 dag wiórek kokosowych
Z Malokiem już rozmawiałam na gg ale napiszę, że można dodać do średniego słoika chrzanu jedno jajko i 2 łyżki śmietany i wyjdzie wtedy ostrzejszy. Robiony według przepisu jest zdecydowanie łagodny :)
Odpowiem za autorkę bo wypróbowałam ten chrzanik, jest pyszny ale niestety raczej łagodny. Ostry chrzan uzyskasz robiąc go samamu, tzn ucierając korzenie chrzanu i doprawiając, pozdrówka
Szukam przepisu , na chrzan ostry , taki który kręci nieżle w nosie. Już jeden przepis wypróbowałem i nie wszyszło tak jak chciałem, bo przelałem wrzątkiem chrzan i siła ostrości zmalała. Mam pytanie , czy ten przepis jest na chrzan ostry , czy np te proporcje śmietany, jajka i późniejsze gotowanie nie obniżają ostrości ?
Fajny przepis muszę spróbować.Dzieki
Uwielbiam ten serek,teraz można go kupić w marketach tj;serek smażony.pychotka.Muszę zrobić
Ja też, ja też!!! Ślinka mi cieknie na samą myśl... :D
Ooo ja kocham truskawki ale nigdy nie wpadłam na pomysł maczania ich w polewie i posypce Muszą wyglądac bardzo apetycznie. Jak tylko zacznie się sezon truskawkowy na pewno wypróbuję!
To bardzo dobra rada, dziekuję i pozdrawiam
Jeżeli mogę cos podpowiedzieć ;ser należy włożyć do 2 woreczków foliowych i je związać.Wtedy dobrze się go wyjmuje z garnka i ja od razu ciepły wałkuję ( nie muszę go odsączać) .Pozdrawiam.
Komentarz i do renataz36-zrobiłam wczoraj, wyszła spora porcja, do kolacji już nie dociągnie! Da się jeść do wszystkiego, a nawet sam! Nie martw się więc, że sama jesz. Zjesz!
Zrobiłam właśnie ten chrzanik, stygnie sobie w miseczce ale już próbowałam, smak jest super, napewno do świąt bedzie "powtórka z rozrywki" dzięki, pozdrówka
Renatko ja chrzan trzymam w lodówce ok. 1,5 tygodnia. Myślę, że do świąt to troszkę za długo żeby stał. Zrób teraz z mniejszej porcji na tzw. skosztowanie, a np. 10 kwietnia juz "świąteczny", pozdrawiam :)