Czemu mi się przekreśliło?????
A ja robiłam śmietanę kremówkę i dwa śmietan-fixy. I było ok. Narobiłam sobie smaka i chyba zrobię znowu to ciacho.
Wlasnie tak zrozumialam Pika, juz wszystko jasne.Pozdrowionka.
Ja też się skusiłam i zrobiłam. I muszę powiedzieć, że ciasto jest super pyszne. Szybko się robi i smakuje bajecznie.
Maddalena nie możemy sie coś zrozumieć.
Upijasz zwykłą płynną śmietanę i ubijając dosypujesz śnieżkę z torebki.
Myślę że zrozumiałaś.
Ok, czyli robie ze sniezka i wydaje mi sie, ze bedzie jeszcze lepsze!! Tylko nie rozumiem, dlaczego wiekszosc osob zrozumiala, ze maja ubijac smietane z usztywniaczem? Ja rowniez sie tym zasugerowalam, wiec teraz zdementujmy te informacje; czli smietane ubijamy ze "Sniezka", czyli sztuczna smietana, a nie z usztywniaczem (tzw."Smietan-fixem"). Hahaha, smacznego!
A śniezka to niewiem z jakiej firmy ale jest chyba jeden rodzaj śniezki w takim opakowaniu jak budyń a z innymi typu smietanfiksy to nie robiłam.
Pika!! Moja droga, spadlam z krzesla ze smiechu;) Wiem, ze ma byc plynna, ALE, pytalam, czy do smietany 18% dodalas sniezke (czyli np.dr Oetkera), czy mialas na mysli usztywniacz? Bo roznica jest ogromna! Bede wdzieczna za wyjasnienia! Bo jutro znowu robie!!;)
Jestem zszokowana tą iloscią komentarzy więc i ja chyba się skuszę! Przepis wydrukowałam zaraz po ukazaniu sie bo mnie zainteresował ale nie mialam tej przyjemności go wypróbować! Sama nie wiem dlaczego? W czwartek go piekę juz nie moge się doczekać!!!
Oczywiście ze smietana ma byc płynna.
No pewnie, ze smakowalo! Mnie rowniez smakuje, wlasnie palaszuje!;) To ciasto im dluzej stoi w lodowce, tym jest lepsze. Ale nie mozna przesadzac oczywiscie, bo smietana nabiera zapachow lodowkowych. Ja podpisuje sie pod stwierdzeniem, ze ciasto najlepsze jest po 2 dniach, tyle, ze trzeba je BARDZO SZCZELNIE zawinac w folie aluminiowa, zeby smietana na przesiakla zapachem lodowki. Pika, a propos tej sniezki, miksowalas z TA sniezka, czyli sztuczna smietana w proszku (np.dr Oetkera)??
Z gory dzieki za odpowiedz.
Jeżeli chodzi o masę karpatkową to sama smakuje tak sobie , ale chodzi o to żeby nie było za słodkie ciasto i w całości tak jak piszesz że Twojej babci smakowało i chyba wszystkim poprzednikom też.
A jeśli chodzi o śnieżki czy śmietanfiksy to może kto inny się wypowie ja nie robiłam żadnych zmian.
Zrobilam to ciasto w ubiegla sobote, wersja z masa karpatkowa w srodku. Do niedzieli herbatniki byly miekkie. Ciasto jest bardzo smaczne, gosciom bardzo smakowalo. Ja mam tylko watpliwosci do masy karpatkowej, ona sama w sobie jest okropna w smaku, goscie tego nie wyczuwaja, ale ja wiedzac o tym, nie jestem na 100%zadowolona z efektu koncowego.Czy ktos ma takie samo wrazenie? Dodatkowo chcialabym dopytac o ta "Sniezke". Ktos tutaj zaliczyl sniezke do tzw. Uszytywniaczy smietany, a przeciez Sniezka jest rodzajem sztucznej smietany. A usztywniacz do smietany funkcjonuje pod nazwa "Smietan-fix". Chcialam to wyjasnic, bo zauwazylam, ze nie zwrocona na to wczesniej uwagi. To jak ma w koncu byc? Do smietany dodac sniezke, czy smietan-fix? Ja dodalam smietan-fixu, ale zastanawiam sie, czy smietana ze smiezka nie bylaby smaczniejsza?Mam nadzieje, ze autorka sie wypowie:)
Ciasto zrobie za dwa dni na urodziny mojej Babci, bo jej bardzo smakowalo:))Pozdrawiam
Ciekawy przepis, interesuje mnie czy to wyrośnie? Rozumniem, że do keksówki raczej się nie nadaje? pozdrawiam