Rzeczywiście nic dodać nic ująć -samo zdrowie i do tego bardzo dobre przedewszystkim na śniadanie bo daje dużo energii
japierdziu, mnióóóóóód w gębie. Polecam z całego brzuszka :)))
To musi byc jakis wlasny przepis , bo w Szwecji nikt nie miesza mieso drobowe ze sledziami.Nie wiem skad masz ta recepte, bylo by ciekawe sprawdzic. Mam wszystkie szwedzkie ksiazki z receptami i nigdzie nie znalazlam tego przepisu.Pozdrawiam.
Masz racje Przemek, ja zalozylam "szwedzka kuchnie" na tej stronie3 lata temu, zeby rodacy i znajomi sprobowali inne smaki. Nagle pojawilo sie wielu ekspertow ktozy "wkladaja" co sie nie da jako "szwedzka kuchnia". Nie wiem co z tym zrobic.Jak wytlumaczyc ludziom, ze tylko szwedzkie przepisy maja byc pod ta rubryka???Pyt i panna to jest danie tak jak piszesz z resztek. Jak sie chce zrobic bardziej luksusowe to smazy sie surowe ziemniaki pokrojone w kostke + cebule, jak zmieknie dodaje sie jakiekolwiek resztki gotowanego/smazonego miesa + kielbasy + boczek/bacon, oczywiscie pokrojone w kostke. Doprawia sie pieprzem i sola. Podaje sie z talarkami konserwowych burakow slodko kwasnych i sadzonym jajkiem(zoltko ma splywac na danie). Sol i pieprz do smaku i to jest "Pytt i panna" Pozdrawiam.
Pierwszy taz się spotkałam z takim przepisem... Dlatego postanowiłam go wypróbować. zamiast powideł dodałam miodu. Wyszło przepyszne. Polecam i pozdrawiam.
super przepis ja to nazywam leczo i do podanych składników daję pokrojoną w kostkę paprykę czerwoną boczku nie daję tylko 1 laskę kiełbasy bo niezbyt lubię dużo wędliny w tym daniu
wyszla mi za rzadka jak na moich glodomorow. dodalam ryzu. pyszna nastepnym razem zrobie z lanymi kluseczkami
Dzisiaj zrobiłam połowę tej porcji, żeby spróbować, ale wyszła taka pychotka, że jutro zrobię jeszcze raz całą porcję. Mam nadzieję, że da się to przechować - ciekawe jak długo?
santini podaj swój przepis na risotto i nie krytykuj
Rybki są super. Pięknie wyglądają a kapary dodają im niesamowitego smaku. Polecam
Co tu duzo gadać-PYCHA!!!
Mimo, że bahus nie odpisał, konfitury i tak zrobiłam
Wyszły bardzo dobre chociaż nie udało mi się cytryn pokroić w plasterki- były za miękkie i po ukrojeniu jednego plasterka cały miąższ z nich wypłynął. Pokroiłam więc skórkę w paseczki i dodałam miąższ i razem wrzuciłam na gotujący się syrop. Wyszły bardzo dobre- może następnym razem zrobię cytrynowo- pomarańczowe:)
Szkoda, że nie odpowiadasz Mimo to zaczęłam robić konfiturę, moczyłam cytryny 24h a dziś gotowałam 20 minut i troszkę popękały i zrobiły się trochę wklęsłe i pomarszczone- czy tak powinno być? Tobie też się tak robiło?
Ja zamiast dorsza zrobiłam to danie z pangą, bo akurat miałam w zamrażalce. Wyszło super!