Dziękuję bardzo :-)
Od razu można wałkować :-) a jeśli farszu zabraknie to można je nadziać budyniem lub jablkiem potem przycisnąć do rozbełtanego jajka i przyłożyć do cukru.
Przepis mam ze starego jak świat zeszytu mojej mamy.
Polecam dobrze posolić jeszcze ciasto przed zagnieceniem, ja zawsze zapominam :-)
Ja piekę zawsze w 200' niestety nigdy nie sprawdzam czasu, trzeba po prostu zerkać czy są już ładnie zarumienione i nie przypalają się od spodu :-) paszteciki ZAWSZE wychodzą, a pieczenie też nie jest moją mocną stroną tym bardziej że mój piekarnik ma już chyba ze 100 lat ;-) Myślę że około 10- 15 minut trzeba je piec ale jak mówię najlepiej zerkać :-)
Polecam :-) bardzo dobra jest też wersja z kapustą, to ciasto idealnie nadaje się do kapuśniaczków.
Bez składania około 60 ciasteczek
Chlebek pierwsza klasa!! Pyszny, chrupiący lepszy niż z piekarni ( trochę kroić trudno ). Zrobiłam pół na pół z mąki tortowej i pełne ziaro z Lubelli.
O rany, ale pyszne :-) aż się zdziwiłam że mi wyszły. Niebo w gębie! Tylko mak mi się nie poprzyklejał :-(
A no właśnie tyle miałam tylko masła i musiałam zrobić wersję mini :-)
Myślę że można spokojnie miksować :-) mój mikser niestety zaniemógł po akcji z masłem i musiałam wszystko robić ręcznie, ale gdyby działał z pewnością bym miksowała.
17x8 :-)
Wczoraj zrobiłam te ciasteczka, bardzo dobre i banalne w wykonaniu, choć troszkę za słodkie jak dla mnie :-)
kaha87ha :-)
http://www.wielkiezarcie.com/recipe68065.html