Tak, chyba niezbyt jasno się wyraziłam. Spirytusem zalewamy wierzchnią skórkę z cytryny.
Pamiętam je z naszych studenckich wagarów za Olzą. Przepis dorównuje orginałowi, i wspomnienia wróciły... Ja tylko dodaję parę ziarenek peperoncino bo lubię super pikantne!!!
Uda się! ja robiłam w piątek i mam zamiar zrobić następną partię w tym tygodniu!!! Odciśnięta kapusta jest bardzo miekka i daje się spokojnie pakować do papryk. A smakuje doskonale!!!
Robię te mufinki od kilku lat, przywiozłam całkiem podobny przepis ze Stanów, i też mi nie wyrastały z wiśniami, chyba dlatego że wiśnie są zbyt mokre, dlatego dodawałam dodatkowo dwie łyżki mąki i potem było ok. Jeśli chodzi o dodatki to moje córki zawsze wymyślają coś innego, ostatnio hitem są mufinki z kuleczkami Nesquika...Smakują superr!!!
Osobiście uważam że pół szklanki kakao to za dużo, ja zwykle dodaje dwie czubate łyżki. Ale wedle gustu.
Zgadzam się że to świetny i prosty przepis, ja robię takie od dłuższego czasu i wychodzą wspaniale. Używam foremek papierowych dostępnych prawie we wszyskich marketach.
Jeśli chodzi o dodatki to naprawdę fantastyczne pole do popisu. Moje dzieciaki wymyślają ciągle coś innego. Swietnie sprawdzają się nawet świeże owoce jagodowe, a ostatnio nawet płatki zbożowe do mleka o smaku czekoladowym!!!
Dostałam przepis od mojej przyjaciółki i zaraz skorzystałam i 4 słoiki poszły w jeden wieczór ale najważniejsze że gościom smakowało. Zabieram się za następne! Jak dla mnie to fajna alternatywa dla marynowanej papryki.