Córce posmakował,ale do drugiej porcji dam ciut,ciut mniej soli albo nie użyję przyprawy z kamisu suszone pomidory z bazylią i czosnkiem(z braku bazylii użylam tej przyprawy).Dla męża to pasi bo lubi słono,a my raczej mniej solimy.Przecier pomidorowy będę robić co roku i muszę się "sprężać" z drugą porcją bo mi zbraknie pomidorów,bo zostaną pożarte przez pomidorojadów>pozdrawiam i dzięki za przepis
W przepisie podana jest proporcja...a zalewy robimy tyle ile mamy buraczków w słoikach jak zabraknie to zawsze można dorobić.Ostatnio kisiłam buraczki starte na tartce jarzynowej i wydaje mi się ,że szybciej "zakisły"
1/2 litra oleju to nie jest tak bardzo dużo do przesmażenia 1 kg cebuli i 1 kg marchwi.Jak się uda to można przesmażyć w mniejszej ilości -nie koniecznie tyle ile podałam-chociaż uważam ,że jest tego w sam raz.Proszę wypróbować i skomentować.Moim zmajomym(tym co nie mają dostępu do WŻ)smakuje
A moja córka szukała takiego przepisu na ciasto bo jadła u koleżanki i jej posmakowało.Szkoda że już po sezonie truskawkowym,bo bym upiekła,a mrożone chyba nie za bardzo,bo puszczą sok
To że rzadki to zależy od śliwek.Ja zrobiłam z 3 porcji i każda porcja jest innej konsystencji.Z wiśni gotowałam ok 3 godzin i też jest rzadki.Gotuję go 2 sezon i mogę zauważyć ,że najlepiej do tego nadają się węgierki szczepowe(są o wiele większe od tych"pospolitych"starych odmian).Ale i tak jest smaczny, a dzieci go po prostu" pożerają"!!!!!
Mojej rodzince też smakuje.Nawet synek,który nie uznaje kompotów i herbat lubi sobie zabarwić przysłowiową szklankę wody.W wolnej chwili wybieram się na bez i mam zamiar poeksperymentować,a mianowicie bez połączyć z porzeczką czarną(ilośći z ogromnych 2 krzewów są w zamrażarce)>ciekawe czy będzie jakaś różnica
Zgadza się!!!!pyszna!wiem bo taką robię
Smakowicie pachnie!!!!!!Ciekawe jak będzie smakować mojej córce,która jest wielbicielką WSZYSTKIEGO CO POMIDOROWE
Myślę,że po tak długim gotowaniu nie trzeba pasteryzować....:-)))))
Właśnie wybieram się do lasu,ale bez jajek i bułek....Dzieci jak były młodsze zawsze brały ze sobą kanapki na dłuższe wyprawy i butelkę wody do picia.Teraz są starsze i na grzybobraniu śmieją się ,że nie mają prowiantu:-)))))).A opowiadanko o grzybach na 5.
Ja po zapasteryzowaniu odwracam do góry dnem każy słoik(nie tylko jabłka)i "kocykuję".Jabłka robię co 2 sezon i nigdy nie było u mnie pleśni,bo przecież długo pasteryzuje....może spróbuj odwrócić?
Hehehehehe....ja z potrójnej porcji zrobiłam i są po prostu smaczuśne!!!!!!!!!
A czekodżem ze śliwek mniam,mniam.....
do wszystkiego używam kakao z wiatrakiem na firmę nie zwracam uwagi-najczęściej kupuję w biedronce 200 gramowe albo z WAWEL-a
Potwierdzam,że dobra.Robię taką już wiele lat, a wtym roku nie zrobiłam i nawet nie wiem dlaczego.....w moim przepisie zamiast gożdzików jest aromat ananasowy