A ja robię Twoją lasagne już od pół roku, niestety nigdy nie wytrzymuje do następnego dnia- co najwyżej do wieczora:D
A co do konsystencji, to mnie się nie rozwala, ale ja olewam do szklanki odrobinę sosu z puszki z pomidorami i dolewam tylko jeśli jest zbyt gęste jeszcze na patelni.
PYCHA!!!!!!!!!!!
PYCHA! Tylko co zrobić, żeby ciasto się nie przypalało?
Co znaczy "blanszować" liście szpinaku?