Widzę na załączonej fotce, że nadzienie pięknie wypełnia cały pierożek. Nigdy mi się ta sztuka nie udaje. Zawsze w środku powstaje dziura, bo nadzienie jakby opada. Wypiekam z ciasta drożdżowego. Czy to krucho-drożdżowe będzie receptą? (pewnie mniej wyrasta?) Czy robię inny błąd?
Bardzo smaczna i ciekawie skomponowana sałatka. W przyszłym roku muszę zrobic podwójną porcję, bo zostały mi już tylko 2 litrowe słoiki, a zima dopiero się zaczyna...
Świetne grzybki ! Po dodaniu śledzi - super sałatka. Zrobiłam przedwczoraj (żeby się przegryzły) i na wczorajszej imprezie był ogólny zachwyt. Już mi goście zapowiedzieli, żeby na kolejnej imprezie też była. Mój Tato baaaardzo chwalił (nawet zaczyna przekonywac się do internetu, hi, hi!!! ) Agness, bardzo dziękuję , ze podzieliłaś się tym przepisem.
Wczoraj była pierwsza degustacja. Różyczko, jest tak, jak obiecywałaś - smaczne i chrupiące Przepis wchodzi do mojego Stałego Repertuaru Przetwórczego, oczywiście pod nazwą "Ogórki konserwowe wg babci różyczki" Dziękuję !
Warto zrobic W przyszłym roku dam 5 łyzek octu, reszta bez zmian.
Parę dni temu otwarłam pierwszy słoik. Wszystko pięknie "się przegryzło" Octu jest w sam raz !!!! Zawartośc litrowego słoika zniknęła w oka mgnieniu. Zapisuję sałatkę do Żelaznego Zestawu Przetworowego
Robię tak od lat. Jajko zupełnie niepotrzebne :) Jedna tylko uwaga, gdy je mam zamiar robic, gotuję zawsze więcej ziemniaków niż zwykle, bo rodzinka pałaszuje kluseczki jak szalona :))))
Ja nie mogę !!!!!! Ten "moher" na klacie mnie rozwalił Gatki pierwsza klasa, jak od CK ! Koniecznie musze upiec córze na urodziny (z dodatkowymi akcesoriami). Spokojnie, pełnoletnia bestyjka od paru lat. Jeśli mi wyjdzie odpowiednio foremy, będzie nosił imię Rysio (jeśli pozwolisz, Glumando ), no i jeśli... czas Rysia nie przeminie, bo urodziny dopiero w styczniu
Zapowiedają się pysznie i... przeczucie Cie nie myli, Karolcia172 :))) Ja robię bez budyniu, ale z czekoladową polewą. Muszę spróbowac tej wersji :)))
U mnie funkcjonują pod nazwą naleśniki ruskie. Podaję polane wytopionym boczkiem wędzonym i cebulką. Do tego sałatka. Odsmażane na drugi dzień jeszcze lepsze :)))
A no, właśnie :) bo smutne to to na pewno nie jest :) bardzo radosne !!!!
Ostro i dosadnie, ale jak prawdziwie