Myślę, że bierzesz taką jaką masz i nie ma to znaczenia ile ma litrów, byle by się zmieściło.
Nie sądzę by Agnieszka i Slawek przekopiowała przepis "toffika". Bardziej bym powiedziała, że to toffik skądś go przekopiował wstawiając TU, ewentualne ktoś go przekopiował gdzieś indziej od toffika, a Agnieszka i Slawek znaleźli go w sieci i z niewiedzy wrzucili go tutaj.
Tak, to gotycka ma 11 lat. Wspomina o tym tutaj ----> http://www.wielkiezarcie.com/recipe110898.html
Trochę "pojechaliśmy" ostatnio po tej dziewczynce, ale przeczytajcie co pisze dalej - "...kiedy babcia nie daje rady..." Można wywnioskować, że ta mała postać nie ma rodziców i nie ma jej kto pomóc w tym czy w owym. Dobrze, że ma chęci, a że słownik ubogi... toż to jeszcze dziecko.
xd gotycka xd ma 11 lat więc jeszcze nie wie co dobre
Przed "5" jest przecinek, więc autor chyba miała na myśli 0,5 kg tylko to "0" gdzieś mu "wsysło"
Można by powiedzieć, że to zwykłe racuszki, ale marchewka robi swoje. Dzieciakom bardzo smakowały, gdyż uwielbiają marchewkę. Mnie również smakowały. Polecam!
Boże, jak się ludzie jarają tym przepisem :) Dołączam do grupy napaleńców i wypróbuję za dwa tygodnie na urodziny córki.
Ja nie wiem gdzie ty się uczyłaś czytania, ale jak byk pisze:
Dodatkowo:
- 1 1/2 szkl cukru,
- 9 białek
Białka ubić na sztywno z cukrem i delikatnie połączyć łopatką z masą serową...
Prosto do masy cukru nie dajesz, bo dajesz ten cukier do białek, który łączysz z masą. To jet chyba logiczne.
Zrobiony z wiaderka z Lidla. Trzymany w piekarniku do ostygnięcia opadł minimalnie. W smaku dobry, bardzo puszysty i wilgotny.
Piekłam na blaszce o wymiarach dna 20x36
We wrześniu na urodziny córki będzie powtórka, ale ser już nie będzie z wiaderka tylko spróbuję z normalnego twarogu i na spód dodam kakao.
Polecam! Zostaje w ulubionych.
Dodam, że to pierwszy sernik który po upieczeniu przeze mnie nadaje się do zjedzenia
Zrobiona po raz enty z Twojego przepisu wczoraj. Trochę miałam obawy czy wyjdzie bo drożdże miałam mrożone, ale nie zrobiło to różnicy. Polecam!
Zrobione i... w trakcie nieco podjedzone
Najlepsza z najlepszych sałatek na zimę!
Polecam wszystkim!
Czy nie zaszkodzi jak masę truskawkową zrobię sobie dzisiaj, a jutro połączę dopiero z masłem ? Nie ukrywam, że zależy mi zrobić ciasto za jednym zamachem, a czekanie aż masa porządnie wystygnie trochę trwa i wykonanie się przeciąga
Sałatkę robiłam ostatnio 5 lat temu, później nie miałam czasu na takie rzeczy. Jutro odbędzie się ponowna produkcja :)
Polecam, bo jest pyyyyyyyyyyyyyyyyyszna !
Dlaczego "adwokat" kojarzy się od razu wszystkim z alkoholem ? To, że taka nazwa wcale nie znaczy, że musi być w składzie.
Nie poddaję się. Śliwek mi trochę zostało, więc zrobię na mniejszej blaszce za chwilę. Z tamtego chociaż posypki uratowałam, a dzieciaki je uwielbiają :)