Tak robiłam serca też. Płuczę w umywalce tylko przez moment. Potem przekładam do miski, najlepiej z wodą bo mi tak wygodnie. Serca przecinam na pół. Odcinam żyły jeśli jakieś są i nadmiar tłuszczu. Wyjmuję krew jeśli jakaś jest. Nie gotuję. Nie smażę. Reszta tak jak w przepisie.
Robiłam już drugi raz. Wyszły miękkie, puszyste, pyszne. Tylko wykrawając szklanką wyszło mi ich tylko 15 szt.
Super bombki. Szkoda, że do tej pory artykułów nie można dodać do ulubionych.
Upiekłam to ciasto i mi nie wyszło. Ciasto było dość suche. Po upieczeniu mało słodkie chociaż surowe było mocno słodkie. Dużo dziur w środku
Bardzo się cieszę potrójnie. 1. że zrobiłaś. 2. że smakowało. 3. że bez chrzanu też się da.
Megi ma racje. Od siebie napiszę, że mi najlepiej smakuje rozcieńczone na pół czyli na litr wody dodaję litr zakwasu. Dodaje dodatkowo jeszcze czosnek i pieprz, maga i jak ktoś używa to kostki warzywne. Na ta ilość starczy 1 szt. Zakwasu nie doprowadzam do wrzenia. wlewam jak już jest gotowy. Podgrzewając tez pilnuje by nie zagotować.
Ale mi pytanie zadałaś. Niby oczywiste, a musiałam się zastanowić nad odpowiedzią. Ja wszystkie warzywa obieram i kroję.
Zdrowsza będzie glukoza zamiast cukru.
Cieszę się.
Proszę o zmianę zdjęcia głównego w przepisie bo zamiast ciastek widnieją kieliszki jako miniatura zdjęcia przepisu
Szkoda, że nie piszesz ile mięsa na tą ilość krokietów.
Czy można je upiec w piekarniku?
Przepis strasznie małą czcionka napisany. Proszę o powiększenie trzcionki.