Potrzebuję Waszej porady, sugestii,podpowiedzi, no raczej nie ja tylko mój mąż. Chciałby bardzo zrobić pasztet taki dobry aromatyczny. Foremeczki już zakupił ale co dalej ... ? Pomożecie zrealizować jego marzenie ? Nadmieniam nie lubi ''suchych,niskokalorycznych trocin'' ...)))
Nie wiem, na jaki sie sklad zdecydujesz, ja ze swojej strony od razu polecam, piecz w kapieli wodnej!
Ja nie pomoge bom nie pasztetowa ale mysle,że pomoc niebawem nadciągnie
Pasztet z karczu Pycha.
1kg karczku
40 dag wątróbki wieprzowej
30 dag boczku surowego
10 dag słoniny(częsc zostawic i pokroic w cienkie paseczki)
1 dag grzybów suszonych
cebula
2 marchewki ,pietruszka, seler,
2 liscie laurowe
gałka muszkatołowa,pieprz sól
4 jajka, bułka(namoczona)
Mięso ( bez wątróbki)z warzywami zalac wodą i gotowac na małym ogniu,osolic w połowie gotowania dodac liscie laurowe.słoninke dodac pod koniec gotowania.Czas gotowania całosci ok 1,5 godz.Nastepnie wyjac wszystko z bulionu i zostawic do ostygniecia.Wątróbki obrac z błon pokroic w paski i zalac wrzącym wywarem z karkówki i warzyw dusic pod przykryciem 5-10 min.Tak sparzona wątróbke wyjac i ostudzic.Grzyby również ugotowac w odrobinie bulionu.Mięso ,warzywa grzyby,wątróbke i namoczoną wczesniej bułke zemlec uwaga 2 razy.Dodac sól .pieprz,gałke muszkatołowai jajka całosc dobrze wyrobic.Naczynie zaroodporne lub wąska blaszke wyłozyc cieniutko słoniną.Pasztet piec ok 1 godz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni,nakryc folią aluminiową aby nie wysechł.Na 15 min przed koncem pieczenia zdjąc folie.
Taki pasztet mięsny połączony z warzywami jest bardzo smaczny.Fajnie się kroi,nie rozwarstwia i długo zachowuje świeżość.Ja piekę w formie keksowej.
O matko z córką, źle ze mną dzisiaj - przeczytałam, że Twój chłop chciałby zrobić pasztet... automatyczny
Tiaaa i taka opcja wchodzi w rachubę .. szybciutko, nieskomplikowanie .. ))
0,5 kg mięsa (u mnie zawsze mieszane-karkówka, łopatka)
0,2 kg słoniny
0,2 kg wątróbki (ta akurat zawsze drobiowa)
1 bułka
kawałeczek selera
2 małe cebule
2 jajka
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, majeranek
słoninę lekko wytapiam, dokładam mięsa, smaże, duszę...w razie potrzeby podlewam odrobiną wody...z czasem dodaję cebulę i seler. kiedy miesa jest juz praktycznie miękkie dodaję oczyszczoną wątróbkę i dusze ostatnie 10 minut....bułkę rwę na kawałki i dokładam do mięsnej masy...mieszam żeby naciagnęłą soki z pieczeni ( i w tym momencie wyglada to mało apetycznie :) odstawiam do ostudzenia, mielę 2 razy, mozna również 3 razy jeśli ktos podchodzi do tematu bardzo ambitnie :) doprawiam dosc wyraziscie (mozna również w czasie duszenia mięsa ale jakos mam zakodowane ze watróbka zrobi sie twarda wiec zwykle doprawiam w czasie mielenia) wbijam zółtka a bialka ubijam na sztywno i delikatnie mieszam całosc, przekłądam do keksówek, keksówki na blachę a do blachy leje wodę...piekę ok 1 godziny w 180 stopniach....pasztet nie wysycha, po wystygnieciu daje sie kroić w plastry jak i smarowac na kanapkach....
to moja "baza"...czasem kombinuję z drobiowym mięsem, ale jakos bardziej nam smakuje wieprzowina, zwykle robie z poczwórnej porcji i wtedy kombinuje z dodatkami piekąc w mniejszych aluminiowych foremkach-kiedys był z pistacjami, z oliwkami, z grzybami, z suszonymi pomidorami
polecam:)
Jak zwykle pomożemy:)
Jeśli pasztet nie ma być suchy to proponuję z innymi mięsami ugotować golonkę biorąc ok 1/2 kg golonki na 1 kg mięsa.
Reszta na PW :)
http://wielkiezarcie.com/recipe42797.html , mój przepis, dodatek boczku wędzonego powoduje, że pasztet nie jest suchy i ma niepowtarzalny smak.
Polecam mój, jest fantastyczny, królika można zastąpić drobiem:) http://wielkiezarcie.com/recipe27568.html
Ja uwielbiam ten - to jedyny pasztet mięsny z robionych domowo, który nie smakuje mi tyko wątróbką albo tylko mięsnie. Tak jak powinien smakować pasztet w moim wyobrażeniu
Ja uwielbiam ten - to jedyny pasztet mięsny z robionych domowo, który
nie smakuje mi tyko wątróbką albo tylko mięsnie. Tak jak powinien
smakować pasztet w moim
wyobrażeniu http://wielkiezarcie.com/recipe28078.html
Moj ma w skladzie calego,kurczaka, 3 udka, 5 plastrow cieleciny, 3 zoltka, 1 jajko, 2 namoczone w tlustym wywarze z gotowania mies i warzyw, 2 marchewki, 1 czerwona cebule, 3 zabki czosnku, ziele angielskie, jalowiec, czarny pieprz utluczone w mozdzierzu, sol, lisc laurowy, szklanke wywaru i to wsio. Zmielony 3 krotnie jest kremowy, smarowny i pyszny. Pieklam godzine w 180 st C w kapieli wodnej.
Dopisano 15-02-20 19:58:53:
Zapomnialam o 200 g watrobki drobiowej, ktora sparzylam i 100 g serduszek,drobiowych, ktore chcial- nie chcial sa zawsze w pudelku z watrobka. A tak po kolei: marchew, peczek wloszczyzny i miesa gotowalam, doprawiona calosc jak zwyczajna zupa, do miekkosci. Mieso odzielilam od kosci, marchew odlozylam, wywar przecedzilam, w czesci namoczylam dwie male bulki. Cebule pokroilam, wrzucilam na patalnie z 2 lychami masla, dolozylam czosnek i serduszka. Ostudzilam. Bulki odcisnelam. Zmielilam wszystko 3 krotnie, dodalam 4 ziarna jalowca, 2 ziela sngielskiego i 8 czarnego pieprzu, utluczone w mozdzierzu, doprawila, sola, wymieszalam. Dolalam ok szklanke wywaru, zoltka i jajko. Wymieszalam dokladnie dosc rzadka mase. Przelozylam do keksowki wysmarowanej olejem i wysypanej bulka tarta, wyrownalam powierzchnie, posmarowalam lyzka oleju. Wstawilam do wiekszej blachy wypelnionej w 1/3 goraca woda, wstawilam do piekarnika nagrzanego do 180 st C i pieklam godzine. Wyjelam z blaszki po ostudzeniu.
Swego czasu popełniłam takie o
http://wielkiezarcie.com/recipe99546.html
Kąpiel wodna jest niezbędna, choć w przepisie brak :)
Kochane ! Szkoda ,ze tego nie widzicie .. Luby z wypiekami na twarzy czyta podane recepturki, za chwilę czeka go lektura na private.. i już ma kolejny problemy .. ''musimy wybrać najlepszy'' . Oj ciężko będzie .
Jesteście Cudowne Kobietki, spróbujemy każdy przepisik ..będziemy do końca roku w kuchni wspólnie tworzyć pasztety ...Dziękujemy .. )))
Jak już wybierzecie te naj, naj, to podziel się proszę wrażeniami - może ja wreszcie odważę się i upiekę jakiś pyszny pasztet. Na samą myśl już mi ślinka cieknie .
Smosiu .. Zapraszamy do wspólnego pichenia, stworzymy tercet kuchenny .)) A tak na serio, nie ma się czego bać, to tylko .... pasztet .
- chyba 'Tercet Egzotyczny'... Z moim talentem do mieszania mięsiwa tylko bym przeszkadzała - zaśpiewałabyś 'Pamelo żegnaj' i odeeeszłabym jak 'chłopcy z naszego pueblo'....
Smacznego (aromatycznego i pulchnego) pasztetu :))
Witaj Megi! Ja rowniez chcialam Ci sie odwdzienczyc za Twoja uczynnosc moim doswiadczeniem z pasztetem. Robie z kuchnii polskiej z mala inwencja wlasna, mieszam mieso wolowe lub wieprzowe z drobiowym, np. 1/2 kg miesa (mieszanka lopatki/karkowki swinskiej/cielecej i drobowej indyk/kurczak), 1/4 kg tlustego np.boczek, 40 dag watroby cielecej lub wolowej, 10 dag wloszczyzny, ew. kilka grzybkow i przyprawy: listek laurowy,sol, pieprz, galka muszkatowa, imbir, bulka i 3 jajka, pozdrawiam
Mój pasztecik też był b. dobry - bo tak samo nie toleruję " trocin" - i chociaż w kuchni lubię dokładność, ale w gramy rzadko się bawię
- ćwiartka kurczaka ze skórką, boczek, karkówka, wątroba - i widać na 4. zdjęciu 3/4 szklanki rosołu, to też poszło w pasztet - no i przyprawy wieńczą dzieło.
na foto składniki przed gotowaniem - po - i gotowy pasztet.
- mimo że robiony "na oko" był smaczny i soczysty, dlatego trzymam te fotki od pazdziernika - bo jeśli kiedyś powtórzę to tylko ten. Pozdrawiam milutko !
Jaka fajowa .. fotorelacja .. Dziękujemy i pozdrawiamy .
Meldunek z placu Pasztetowego ...Wczoraj była rodzinna narada i powstaje pasztet wypadkowy z każdego coś innego. Jest jeszcze wątróbka, która leżakuje w mleku i plaster wołowiny z rosołu i nóżka kuraka opieczona ( reszta obiadowa ) Pięknie Wam dziękuję .
Pachnie cudnie i taki mięciutki z chrupiącą skórką .. Dziękujemy Wam pięknie .. ))
Cdn. ale to jutro, śniadaniową porą ))
Apetyczne Paszteciorki..... Może faktycznie trzeba się do Ciebie na śniadanko wbić
Zapraszam już żurawiną wcinamy lekko ciepły, smak słonawo - słodki.. pychotka ))