Muszę kupić nowe firanki i liczę na Waszą pomoc. O ile szersza powinna
być firanka od okna, żeby ładnie to się układało?
Ja również kupuję 50 - 60 % więcej.
Zalezy jaka ma to byc firanka. Jesli na zwyklej tasmie to przynajmniej 2x szerokosc okna.
Ja również kupuję szerokość okna x2
u mnie również 2 x szerokość okna a właściwie karnisza.
zmierz karnisz pomnóż to przez 2 i tyle kup firanki,udanych zakupów:)
Też zawsze kupuję dwie długości karnisza. Chyba że - tak jak ostatnio - wpadnie mi w oko jakaś mega cieniutka i gładziutka, to kupuję jeszcze o metr, dwa więcej.
Ja też kupuję podwójną szerokość, ale też zależy czy wzór będzie gęsty czy rzadki.Pani w sklepie Ci doradzi najlepiej.
...zależy również od wzoru na firance, jeśli jest "na bogato" to wystarczy +50%, max 2 razy tyle co karnisz, jesli firanka jest gładka czasem kupuję nawet 3 razy tyle co karnisz. Jeśli planujesz przyszyć taśmę marszcząca też musisz to wziąć po uwagę, przy takiej najzwyklejszej marszczysz tyle ile Tobie odpowiada, przy taśmach które układają się w zakładki potrzeba więcej firany, zwykle od 2 do 3,5 razy więcej niż karnisz
A wszywasz taśmę marszczącą ? czy sama będziesz marszczyła np na żabkach :) Jeśli sama to x2 ,jeśli z taśmą ...to zależy z jaką .... :)
Dokładnie tak jak piszą dziewczyny.Patrzę teraz na swoje okno,które ma150cm,natomiast firanka 300cm.Ma wszytą taśmę,ale niestety po umarszczeniu jest za wąska,więc ją nie marszczę taśmą ,tylko upinam ,,na zakładki,,które mają1.5-2cm. Zanim kupisz firanę wybierz taśmę marszcząc(,chyba ,że nie chcesz wszywać,ale gorąco polecam,nawet jeśli nie do mocnego umarszczenia,to dla własnej wygody wieszania firanek),ponieważ ona narzuca poniekąd potrzebną szerokość.Są takie ,które marszczą w stosunku np. 1:2,1:3.Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę wzór firanki,ponieważ jeśli wzór jest bardzo ,,gęsty,, to mocne umarszczenie nie będzie wyglądało dobrze i odwrotnie.
Właśnie o tym myślę 1:2 to marszczenie na 2 ,1:3 marszczenie na 3 ( tak mnie Pani w sklepie oświeciła kiedyś dawno temu)Z taśmą mimo wszystko jest łatwiej ale .... to wygląda jakoś tak fabrycznie i taśmowo .
Nie mam czasu na upinanie firanek ręcznie więc od paru lat wszywam taśmę .O wiele atrakcyjniejsze jest , upinanie samemu ale .........j/w :)
Taśmy są oznaczane tak jak dziewczyny wyżej piszą, szerokość okna/karnisza mnożysz razy to co jest po : i wychodzi ci ile potrzeba firany http://sklep.wisan.pl/Tasmy_c25.html
Taśma z marszczeniem dowolnym znaczy właśnie to :) ja mam taką i uznałam, że firany muszę mieć 2 x tyle co karnisza.
Jeszcze jedno - firanki "w ząbki" mają też tzw. raport fali który służy do rozplanowania firanki tak, żeby zaczynała się i kończyła tak samo, zobacz tu http://sklep.wisan.pl/623_d_464_623_d_465_p1860.html
Ja zawsze kupuje długość karnisza x 2.
jeszcze raz tyle ile ma szerokość okna
Moim zdaniem to ważne jest jaki długi masz karnisz. Karnisz bowiem powinien obejmować nie tylko szerokość okna ale także trochę ściany tak ok 30 cm. z każdej strony.Ja gdy kupuje firanki to zawsze przyszywam do nich taśmę, która "sama robi różne marszczenia" i o tym poinformuje Cię dokładnie sprzedawca - jaka taśma - jakie robi marszczenie. Dam Ci przykład: jeśli okno ma szerokość 200 cm. to karnisz powinien mieć długość minimalną 260-270 cm.. I wtedy, żeby mieć ładne ułożoną firankę trzeba kupić jej co najmniej 520 - 540 cm (taśma 2:1). Rację maja dziewczyny, że ważna jest też gęstość i wzór firanki. Przy bardzo gęstej firance lub bardzo bogatym wzorze wystarczy przypiąć i ułożyć firankę na "żabkach" ale i tak ja kupiłabym co najmniej długość karnisza x 1,5.
Zależy z jakiego materiału jest firanka , jakiej "sztywności" i grubości a przede wszystkim jak się układa materiał! Zakupiłam niedawno piękną szyfonową firanę, w sklepie doradzono mi kupić podwójną długość karnisza. Po wszyciu taśmy i powieszeniu firany zobaczyłam w oknie koszmarny obraz!!!! Materiału było zdecydowanie za dużo! Wszystko było za bardzo zmarszczone takie nastroszone i brzydko się układało. W moim przypadku karnisz ma 3m i po kilku próbach prucia i szycia powstała firanka z 4,5m .
Ohoho!! widzę,że dużo odpowiedzi jest poprawna. Zajmuję się tym tematem od 10 lat zawodowo i mogłabym gadać o tym godzinami.
Podstawa to oczywiście szerokość karnisza lub miejsca na którym wiszą firany (jeżeli karnisz jest np na całą ścianę i wiszą tam zasłony kryjące ). Drugą sprawą jest gęstość firanki,a trzecia wzór. Moja ulubiona proporcja to 1:2,5.
Firany gładkie lub we wzór po całości pięknie się prezentują zarówno w taśmie równomiernie marszczącej jak i plikowej .
Do firany w pionowy wzór proponuję taśmę równomierną np.tak zwaną smokową lub ołówkową.
Wzór poziomy podkreśli taśma plikowa lub bardzo modne wykończenie góry dekoringiem.
Wybierz się do renomowanego sklepu tam uzyskasz fachowa pomoc i firanki będą cię długo cieszyć pięknym wyglądem.
Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru. Justyna
Ja kupuję dwa razy szerszą niż okno, ale o ile pamiętam, wiele zależy także od taśmy marszczącej. Tu Ci znalazłam fachowy opis:
Wasze odpowiedzi są dla mnie bardzo przydatne. Dziękuję.
Ja kupuję firankę połowę szerokośći okna szerszą a może być i więcej . Pozdrawiam :)
A ja z firan prawie zrezygnowalam, zabieraly zbyt duzo swiatla i optycznie pomniejszaly pokoje. Nie wspomne juz o kosztach i praniu. Do duzego pokoju kupilam gotowe biale firanki bez wzorow, troche gesciejsze, ktore zawiesilam po bokach okien. Tak by zaslanialy sciany z bokow okien. Na same okna kupilam ladne biale rolety z bardzo delikatnym wzorkiem. Takie same na wszystkie okna w calym mieszkaniu. Okna w pozostalych pokojach dostaly "lizaczki" po bokach podpiete na dole lub zwiniete w wezel. A na parapety stawiam ladne deko, ktore zmieniam w zaleznosci od pory roku lub nastroju. Poniewaz cale mieszkanie pomalowalam na bialo moje "lizaczki" sa kolorowe. Stanowia calkiem fajny kolorowy akzent. Postaram sie w nastepnych dnia wstawic zdjecia. Moze sie komus ten pomysl spodoba.