Właśnie po długim okresie nieposiadania komputera kupiliśmy nowy i w moich dzieciakach odezwała się chęć zapoznania z owym sprzętem (czyt. grania)... Iiii... mam mieszane uczucia...
Z jednej strony chciałabym, żeby umieli się posługiwać komputerem, bo dziś to naprawdę podstawa, z drugiej... wzrok, kręgosłup...
Stwierdziliśmy z mężem, że moglibyśmy im pozwolić na to np 2x w tygodniu po pół godzinki, ale jak znaleźć jakieś proste do ogarnięcia gry dla maluchów, które zarazem byłyby wartościowe i edukacyjne? Syn ma 3,5 roku, córa prawie 5 lat..
Jestem skłonna kupić jakąś fajną grę, bo online nie znalazłam nic co by mnie zaciekawiło.. chyba, że wy macie jakieś pomysły?
A może całkiem wybić to dzieciakom z głowy?
Moje dzieciaki lubią zagladać na Domowego przedszkolaka
Nie wiem jak jest obecnie, ale bywało, że kilka gier było za darmo, na resztę trzeba było wykupić abonament... raz to było, raz z tego rezygnowali... ogólnie dość fajne gry i edukacyjne... np. gra z wybieraniem numerów alarmowych - rewelacja.
A TUTAJ gotowanie... - Sara's cooking class - to fajne gierki - można coś upichcić...idealne dla młodego kucharza :)
Ogólnie wpisujac w wyszukiwarce "cooking games" albo "games for girls" zawsze znajde coś fajnego dla córy. Synek ma trzy latka i zdecydowanie woli Domowego przedszkolaka :)
Fajne gry ma Superkids ale trzeba wykupić abonament, myślę, że warto. Moje pociechy troszkę starsze i już same wyszukują stronki w necie. Fajne stronki z postaciami z bajek mają kanały telewizyjne mini mini czy ceebabies.
Dzięki, zaraz się rozejrzę i na tych stronkach:):):)
Przejrzałam już domowego przedszkolaka i faktycznie, gry fajne, ale niezbyt trudne, wyrabiają rączkę, refleks, uczą literek:):):)
Czegoś takiego szukałam:) Dziękuję:)
Cieszę sie, że coś się spodobało :)
Pozdrawiam :*
Moje Młode lubiły Pluszaki Rozrabiaki, miałyśmy wielka kolekcję tych gier, chyba raz w miesiącu kupowałyśmy w Empiku. Literki, cyferki, określany przez rodzica czas gry, do rozwiązywania problemy typowo dziecięce, każda część o czymś innym : o przyjaźni, pomaganiu, dzieleniu się, szczerości...
polecam http://ciufcia.pl to była 1wsza gra w jaką moje dzieci zaczęły grać obecnie mają 4 i 7 lat, jak się zalogujesz jest więcej gier za darmo. Mają promocje, czasem daj tydzień na wszytskie gry za darmo.
Moje lubialy i lubia do dzis http://www.buliba.pl/ , polecam te strone.
Ja na swoim miejscu bym nie dała dzieciom w tym wieku zasiąść do kompa.Uwazam,że na poznanie kompa maja czas,a gry nic ciekawego w ich życie nie wniosą.Ja swojemu dziecku bym dopiero pozwoliła zasiąśc do kompa jak bedzie po komunii.A co do grania to dla dzieci sa konsole.Takie jest moje zdanie,ale Ty zrobisz jak uważasz.
Konsola to jest dla mnie :) no dzieci też czasem pograją... Gry na konsole są ciut droższe niż przeglądarkowe (zazwyczaj darmowe). Dzieci w przedszkolu już miały "informatykę", czyli zaznajomienie z komputerem. Teraz już duże, (II klasa), szaleją w necie (pod dozorem oczywiście), grają w dziewczyńskie gry (jakieś ubieranki, restauracje...) i byłyby jedyne w otoczeniu, gdyby tego nie robiły. Na książki, zabawę, naukę i sport też mają czas. Przedszkolak przed komputerem to nic złego moim zdaniem, jeżeli kontrola rodzica i umiar temu towarzyszą.
Jak po komunii skoro dzieci już od I klasy w szkole się uczą na komputerach?
Nigdy przez mysl mi nie przeszlo, zeby mojemu dziecku (3,5 roku) kupowac gry komputerowe i tym samym zachecac je do korzystania z komputera. Ma jeszcze czas na to, jest w takim wieku ze rozwijam inne zainteresowania....ale to twoje dzieko/dzieci i twoja decyzja
Mam synka w takim samym mniej więcej wieku i dzięki grze nauczył się numerów alarmowych... Gry edukacyjne mają na celu rozwijać dziecko i nie widzę powodów dla których raz na jakis czas dziecko ma sie w ten spoósb nie pobawić i nauczyć pożytecznych rzeczy.
Często korzystam z komputera, bo dzieciaki sa zafascynowane kosmosem i uwielbiają You Tube i filmiki na temat kosmosu... a córa ostatnio namiętnie ogląda piramidy i wieloryby :) Nie uwazam, zeby to było cos złego - przeciwnie - rozwija zaintetresowania i wiedzę moich dzieci.
Nie demonizwoałabym komputera, moim zdaniem jest to o niebo lepsza propozycja niz niektóre bajki - niby dla dzieci, a włos sie jeży na prezentowane tam słownictwo i zachowania.
Jeśli dziecko siedzi na kompie non stop i gra w strzelanki - owszem, nie ma w tym nic wartościowego... ale jesli rodzic umijętnie dobiera tresci zawarte w internecie, to przed dzieckiem stoi otworem cały świat ...dlaczego z tego nie skorzystać...? Chce zobaczyc wieloryba? Proszę bardzo... A spotkana na spacerze gąsienica? To był taki czy taki gatunek, bedzie z niej motylek...w taki sposób sie przeobrazi... przecież to świetna pomoc w nauce... dziecko tak wszytko chłonie, tyle chce wiedzieć... rodzic sam miałby problemy z przekazaniem takiej wiedzy, a tu wystarczy wyszukiwarka :)
Święta racja:):):) Sama bym chyba lepiej tego w słowa nie ubrałą:):):)
Popieram, dla mnie telewizja jest ogłupiajaca i nie potrzebna, ale komputer i internet daja tyle mozliwości, nie wyobrażam sobie, żeby dziecko zaczeło z niego korzystać dopiero w II klasie, teraz jest to niezbędne w zyciu, nalezy pamietać, że komputer to nie tylko gry tak jak konsola, ale również programy graficzne czy office :) także rodzice nie rezygnujcie z komputera (tak wiem, że tak jest łatwiej) ale zadbajcie, aby dzieci mogły poznawać świat, dzięki Waszej inicjatywie, komputer i internet moga stać się świetnymi narzędziami, nie bedą się kojarzyć jedynie z pustym graniem.
Popieram, dla mnie telewizja jest ogłupiajaca i nie potrzebna, ale komputer i
internet daja tyle mozliwości, nie wyobrażam sobie, żeby dziecko zaczeło z
niego korzystać dopiero w II klasie, teraz jest to niezbędne w zyciu, nalezy
pamietać, że komputer to nie tylko gry tak jak konsola, ale również
programy graficzne czy office :) także rodzice nie rezygnujcie z komputera
(tak wiem, że tak jest łatwiej) ale zadbajcie, aby dzieci mogły poznawać
świat, dzięki Waszej inicjatywie, komputer i internet moga stać się
świetnymi narzędziami, nie bedą się kojarzyć jedynie z pustym graniem.
Tak ?
A jakie możliwości daje kilkuletniemu dziecku komputer ( oprócz gier lepszych i gorszych ) ? Poprawia motorykę ( małą i dużą ) , równowagę , sprawność fizyczną ? Małe dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje głównie ruchu i czynnej obecności bliskich .
Łatwiej jest zrezygnować z komputera ? Wydaje mi się , że odwrotnie .. Łatwiej jest włączyć komputer z programem zbierania kasztanów czy liści , niż wybrać się na realny spacer ...Tego nic nie zastąpi ...
Jestem mamą trochę starszych dzieci , dla których internet i komputer miał być oknem na świat ... i był do czasu , gdy zupełnie niepostrzeżenie stał się jedynym oknem , najbardziej pożądanym ...
Nie dopuśćcie do tego , żeby karą był brak dostępu do tego wspaniałego , kolorowego i bardzo ekscytującego okna na świat . Żeby nie było konieczności zapraszania do klasy ( w przyszłości ) specjalisty , który będzie blablał , że życie prawdziwe jest ważniejsze od życia komputerowego ... To się dzieje niepostrzeżenie ...
Z tej perspektywy uważam , że nigdy nie jest za późno na wejście w świat komputerów i ich możliwości ... a pracy z dzieckiem ( w realu ) i czasu spędzonego z nim ( poza komputerem ) - nic nie zastąpi ...
Dzięki wszystkim za podpowiedzi, sugestie i opinie:)
Do sceptyków -wiem, sama miałam wątpliwości, ale po przemyśleniu wszystkich za i przeciw stwierdziłam, że czemu miałabym im nie pozwolić?
To nie jest sposób na pozbycie się dzieci i tym samym uzyskaniu spokoju, ale na wspólną i co najważniejsze rozwijającą zabawę.
my mamy "dni grania" środę i sobotę. Moja córa ma 5 lat i grać uwielbia, ale wiadomo, że dużo nie można. Są strony bezpieczne dla dzieci np. ciufcia czy lulek. ta,m nie korzysta się z przycisków w przeglądarce tylko jest tak zrobione że każdy dzieciak załapie :) A co do naszych dni grania to moja córa bardzo ich przestrzega i pilnuje. To była dodatkowa motywacja do nauki dni tygodnia :)
dla dzieciaków najlepiej kupić grę tylko bez przemocy! bo to najważniejsze. Dla dziewczynki może coś logicznego na myślenie, a dla chłopaka jakieś samochody.
Tiaaa ... Bo po co chłopakowi coś na myślenie ? Lepiej niech się porozbija samochodami .
moim zdaniem wszystko trzeba wypośrodkować jakoś odnośnie tematyki gier, żeby bawiły i uczyły :) ale ważniejsze żeby pilnować czasu jaki spędza przed komputerem, bo jak słyszę czasem od znajomych, że np synowie siedzą po 10 godzin zamiast wyjść z domu to zaczyna się człowiek zastanawiać czy to o to chodzi na pewno...
Pitu , pitu ...
Dziecko w ogóle nie potrzebuje komputera . Ale ,
- gdy widzi rodziców z nieodłącznym komputerem przy ciele - to trudno mu wytłumaczyć , że to nie jest dobre ,
- rodzice muszą mieć też trochę wytchnienia dla siebie .
Więc nie dorabiajmy ideologii , że niby dla rozwoju dziecka ... Tylko dla wygody .
Moje dzieci korzystają z komputera . Bo czasami nie chce mi się bawić w Gwiezdne Wojny , ani grać w karty UNO i ogólnie być wzorcowym rodzicem ... Ale to nie jest dobre . Dla dzieci na pewno .
Nie jesteśmy ideałami ...
Temat mnie już nie dotyczy. Ale jednak muszę dodać, że zdarzyło mi się znaleźć na stronie dla dzieci (z jakimiś laleczkami do ubierania i malowania) reklamy pornograficzne, do tego bardzo nachalne i wyraziste.
Tak więc niech wam się nie wydaje, że na każdej stronie skierowanej do dzieci, dzieci są bezpieczne. Lepiej co chwilę sprawdzić, co się dzieje z boku i na dole monitora. Nie piszę tego tylko i wyłącznie do założycielki tematu ale do wszystkich.
Tak jak ciebie,mnie również temat bie interesuje bezposrednio,chociaż..jak moje dzieci były małe,nie było komputerów takich jak teraz i oczywiście internetu.No cóż,to nie tylko zabawka,a zabawki też sie zmieniają.Moja starsza wnusia (prawie 7 lat) korzysta z komputera pod kontrola.Miała w swoim pokoju,ale teraz stoi w salonie i bez zezwolenia nie włącza.młodsza tez zaczyna,tez pod kontrolą,a bez obaw może z edukacyjnego dla dzieci.
Moje dziewczyny 9 i 11 lat (prawie) od zawsze mogą siedzieć przed komputerem po 1/2 godziny dziennie + po 1/2 godziny przed telewizorem. Mogą sobie czas skumulować na jedną rozrywkę. Tak jest w tygodniu. W weekendy pozwalam na więcej. Zawsze jest tak, że pytają, czy mogą włączyć komputer, więc mogę zobaczyć, czy przestrzegają czasu. Ale nie muszę tego robić, bo jest jakoś tak fajnie, że się do tego przyzwyczaiły i nie widzą problemu. Jak chcą posiedzieć dodatkowe 10 minut, bo np. musza dokończyć grę, to pozwalam.
Jeśli widzą czy czytają coś co je niepokoi, to wołają dorosłego, żeby zobaczył o co chodzi.