Ostatnio zauważyłam, że na nogach wyskakują mi czerwone naczynka krwionośne (myślę że to to), miejscami widać fioletowe żyłki. Mam pracę chodzącą, chodzę 8h dziennie, zdarza się że 10h i myślę że to może być przyczyna mojego problemu.
Może znacie i możecie polecić jakiś krem, preparat, cokolwiek, na to, aby to znikło, lub jakoś było mniej widoczne. Mam zgrabne nogi i nie chcę ich chować pod spodniami lub długimi kieckami, których nie cierpię
Niestety, z tego co wiem, problemu o którym piszesz raczej nie załatwią żadne kremy czy preparaty. Prawdopodobnie masz po prostu słabsze, kruche naczynka i musisz o tym pamiętać. Pamiętać, znaczy tyle co oszczędzać nogi, możliwie często odpoczywać z nogami uniesionymi, stosować rutinoskorbin (i to systematycznie) oraz stosować preparaty krzemowe (chociażby skrzyp gotowany na małym ogniu minimum 15 minut). Naprawdę nie zaniedbuj nóg, bo procesy o których piszesz są nieodwracalne i przynajmniej na dzień dzisiejszy nic z tym zrobić się nie da.
Tak jak piszesz kremy czy preparaty nie pomoga,ale nie jest tak jak piszesz ze nie da sie z tym nic zrobic.Medycyna estetyczna sie tutaj klania.Mam na lewym udzie popekane naczynka juz 20 lat prawie,przy porodzie corki z wysilku mi popekaly,fakt ,ze nie sa wielkie i sie nie powiekszaja,ale tez myslalam o usunieciu tego i jedyne wyjscie to wlasnie medycyna estetyczna.
To mnie zmartwiłyście dziewczyny :(
Niestety mam pracę chodzącą, i nie mam kiedy usiąść :( Ewentualnie mogą mnie przenieść na pracę stojącą, ale nie wiem co jest gorsze, chodzenie czy stanie, w moim przypadku chyba stanie, bo już się przyzwyczaiłam do chodzenia
Tak jak pisze kurkuma stosowac od srodka ze tak powiem tabletki badz preparaty z rutyna zeby wzmocnic zyly.Pekajace naczynka moga miec rozne przyczyny,ciaza,porod,stojaca praca,badz predyspozycje genetyczne.Na pewno nie powinnas uzywac zadnych peelingow do ciala w okolicach gdzie sa naczynka popekane,uzywac kremow z wysokimi filtrami gdy wychodzisz na slonce.
Usunac mozna je laserem,kiedys nawet sie informowalam w jakims gabinecie ,ktory mi podala moja kosmetyczka ale to dosc dawno bylo i cena za zabieg byla okolo 300zl a zabiegow moze byc z 5-6 w zaleznosci ile tego jest.Teraz sa pewnie nowsze metody,lepsze lasery i tez pewnie inne ceny.
Monia,na pewno stanie jest gorsze.Odczułam to niestety na sobie.
http://www.artmade.intelishop.pl/Masci-i-kremy-k21/Schmees-Kosmetik-Olivenol-250ml-p21.html
Moja córka ma słabe naczynka i go używa, ja też po porodzie używam, bardzo fajny i działa.Mamo Rozyczki ten krem nie pomoze na juz istniejace pajaczki na nogach.Monia musi sie wzmocnic od srodka ,a nie na zewnatrz.Ja sama probowalam roznych kremow wlasnie tylko i wylacznie na pajaczki,moge powiedziec wyrzucone to pieniadze byly,a kremy nie byly wcale tanie.
Co Ty mówisz, istniejące zbledną i będą mało widoczne.
Poniewaz zaintrygowal mnie ten krem i widze ze jest produkowany w Niemczech pozwolilam sobie poszukac gebrauchsinformation czyli ulotke i nic tam nie pisze o tych wlasciwosciach co na stronie ktora podalas.Pisze jedynie ze to jest krem do ciala jak rowniez do twarzy i mozna go uzywac na noc i na dzien i rownowazy natluszczenie ciala.Na stronie producenta jest dokladnie to samo.
Na stronie ktora podalas byc moze dopisali sobie wlasciwosci dla lepszej sprzedazy.Nie mniej wierze ,ze byc moze ten krem jest dobry.
Możliwe że dopisali, ale rozstępy i naczynka bledną, już kilka razy zamawiałam ten krem.:)
Napisałaś, że go zamawiasz, a można go kupić w drogerii lub aptece?
Poniewaz zaintrygowal mnie ten krem i widze ze jest produkowany w Niemczech
pozwolilam sobie poszukac gebrauchsinformation czyli ulotke i nic tam nie
pisze o tych wlasciwosciach co na stronie ktora podalas.Pisze jedynie ze to
jest krem do ciala jak rowniez do twarzy i mozna go uzywac na noc i na dzien i
rownowazy natluszczenie ciala.Na stronie producenta jest dokladnie to
samo. Na stronie ktora podalas byc moze dopisali sobie wlasciwosci dla
lepszej sprzedazy.Nie mniej wierze ,ze byc moze ten krem jest dobry.
Monia zerknij sobie tutaj na drugim filmiku jest pokazane jak usuwaja tego typu defekty http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/pajaczki-na-nogach-jak-sie-ich-pozbyc,67933.html
tutaj chyba troche inna metoda jest to usuwane http://medivita.net/laserowe-usuwanie-naczynek.html
Ja też mam ten problem,ale u mnie nie jest to aż tak widoczne .A co powiesz na Diosminex?
Póki co ratuję sie smarując Liotonem1000:) zmiany o których piszesz z czasem staną się żylakami a to jak wiadomo nie tylko defekt kosmetyczny ale przede wszystkim choroba. U mnie żylaki są dziedziczne, poszłam więc do lekarza ogólnego z prośbą o skierowanie do naczyniowca-w myśl zasady "lepiej zapobiegać niż leczyc"...niestety lekarz ogólny oględnie mówiac mnie wyśmiał i stwierdził ze do żylaków jeszcze mi trochę brakuje i skierowania nie dał....w moim rejonie prywatna wizyta u dobrego specjalisty to koszt 200-250zł...nie stac mnie, więc czekam az moje małe żylaki staną się wystarczającymi żeby dostąpić wizyty w ramach NFZ-ale wtedy zapewne usłyszę zarzut ze zbyt długo czekałam....nie czekaj, działaj zawczasu
Mam dokładnie to samo, od około 2 miesięcy stosuję "wewnętrznie" diohespan max, a "zewnętrznie" smaruję każdego wieczoru Liotonem 1000. Początkowo nie widziałam różnicy, ale teraz mam wrażenie, że te czerwone naczynka dość mocno zbladły - nie są już tak bardzo widoczne; niestety gorzej z tymi fioletowymi, chyba potrzebują więcej czasu. Ogólnie polecam taką kurację, ale wytrwałym bo na efekty trzeba czekać..
Moniu, jak pisze dorotaibasia, trzeba do lekarza. Może Ty masz mądrzejszego lek. I kontaktu. Pajaczki, to pierwsze stadium żylaków. mając chodzącą pracę, jestes na nie bardziej narażona. Poproś o skierowane do chirurga naczyniowego.
Polecam najpierw wizytę u flebologa,chirurga-on oceni usg-dopplerem w jakim stopniu zaawansowania są Twoje żyły,sprawdzi popękane naczynka..czy to już żylaki czy nie. Ja pajączków nie miałam-od razu żylaki, wtedy to zwykłe maści nie pomagają. Trzeba brać doustnie, nosić specjalne pończochy..
Z leków brałam juz diohespan,detralex,cyclo3forte i inne,zalecany miałam rutinoscorbin na co dzień..
Maści,żele z heparyną, niektóre z kasztanowcem. Ostatnio w zielarskim nabyłam:
http://www.prostoznatury.pl/pl/p/HIRUPAR-zel-do-nog-z-wyciagiem-z-pijawek-100-g/616
Dziękuję wam dziewczyna za rady, na początek kupię jakieś tabletki i żel do smarowania nóg, a gdy znajdę chwile wybiorę się do lekarza, mam nadzieję że coś poradzi w tej sprawie
Polecam też specjalistyczne podkolanówki, nogi w nich długo są "lekkie i same niosą",
do kupienia w sklepach ze sprzętem medycznym.