Witajcie.
Zastanawiamy się z męzem nad kupnem naszym dziewczynom trampoliny,i o ile mój Pan Mąż jest bardzo zdecydowany to o tyle ja mam jednak dużo wątpliwości....
Macie może jakieś doświadczenia z tym "ustrojstwem"?Uważacie że warto kupić czy lepiej nie (chodzi mi głownie o kwestię bezpieczeństwa)A jeśli tak to jaką? Wiem na pewno, że musiałby mieć siatkę ochronną ale na co jeszcze zwrócić uwagę?
Bedę wdzięczna za każde wskazówki
Oczywiście, że kupuj. Taką z siatką, na sprężynach. Niesamowicie wyrabia kondycje, zapenia ruch, jest dla dziecka w każdym wieku i najważniejsze dla dorosłych też. Świetna wspólna zabawa. Kupilam, mam i chwalę sobie!!!!!
Wiesz co nie pamietam, ale siatka jest wysoka na minimum 160 cm i sama trampolina też tyle ma. Poszukam takiej lub podbnej na allegro i dam ci link - zobaczysz. Mam ją już trzy lata i uwierz nic z nią się nie robi, nie skuje, nie zdzewieje nic. Choć pierwszy montaż to zabawa. Daj mi chwilkę.
http://allegro.pl/trampolina-batut-183cm-z-siatka-i-drabinka-1-8m-i3217267804.html
Mam cos takiego, ale bez drabinki. Po czasie od słońca z tej błękitnej otoczki schodzi farba (teraz mi sie przypomniało), ale nie przeszkadza t przykemności. Mam chyba ciut mniejszą, ale to ten styl.
Pozdrawiam i zycze przyjemności i uśmiecju na trampolinie
Gdyby moje wnusie częściej mnie odwiedzały,też bym kupiła.Znajoma ma taką od kilku lat i Jej dzieci mają super zabawę.
Fajna. duża...Samemu mozna poskakac ;-)
My nie mamy, ale znajomi pokupowali i sa zadowoleni.
Dzięki Tobie właśnie zamówiłam tarmpolinę, nasza ma 3m średnicy, szkoda, że będzie juz za dwa dni, a dzieci będą mogły skakać dopiero za miesiąc... Wakacje na szczeście już tuż- tuż :)
Dlaczego dzieci bada mogły skakać dopiero za miesiąc?
Trampolina będzie w Polsce na nie czekała u babci w ogrodzie, a dopiero za miesiąc jedziemy na wakacje i będą mogły korzystać.
Też rozglądamy sie za trampoliną, ale taką z siatką - zdecydowanie jest bardziej bezpieczna.
Dzieciaki oszalały na punkcie trampoliny za sprawą cioci, która kupiła ją swoim dzieciom. Ale tamta była malutka, jednoosobowa i dla moich maluchów zdecydowanie mało bezpieczna. Dlatego szukamy dużej z siatką. Super sprawa - polecam z czystm sumieniem.
Witajcie. Zastanawiamy się z męzem nad kupnem naszym dziewczynom
trampoliny,i o ile mój Pan Mąż jest bardzo zdecydowany to o tyle ja
mam jednak dużo wątpliwości.... Macie może jakieś doświadczenia z tym
"ustrojstwem"?Uważacie że warto kupić czy lepiej nie (chodzi mi głownie o
kwestię bezpieczeństwa)A jeśli tak to jaką? Wiem na pewno, że musiałby
mieć siatkę ochronną ale na co jeszcze zwrócić uwagę? Bedę
wdzięczna za każde wskazówki
Nie wiem co te trampoliny mają w sobie ale dzieci je uwielbiają, dorośli zresztą też mogą się świetnie pobawić i wyszaleć.
nie zastanawiaj się nad kupnem tylko kupuj, nie pożałujesz
Dzięki za wszystkie wypowiedzi no i zamówię a co tam...niech mają dziewczyny...a moze i ja zgubię trochę brzucha ;-)
No i zamówiona :-) Będzie za 2 dni:-) Zobaczymy co będzie...
Witam. to super zabawa, my mamy już 2 lata i dzieciaki szaleją. Syn wymyślił taka zabawe¦ trzeba do srodka trampoliny wrzucić piłke i tak skakać aby ona nikogo nie dotknęła, im więcej dzieciaków tym lepiej.
Syn i jego znajomi ok10 osób bawią się super a i młodsza córka podłapała pomysł. im większa trampa tym lepiej. Pozdrawiam
Trampolina to bardzo dobra sprawa dla naszego zdrowia, a szczególnie dla układu pokarmowego. Powinni dorośli skakać na niej jak najwięcej....
No tyle dzieciaków jednocześnie na pewno nie wpuszczę na trampolinę.
To też zależy od wielkości trampoliny :) Jeśli baaardzo duża to czemu nie
mój synek dostał w tym roku na komunię i to był najlepszy prezent jaki dostał ... nasza trampolina ma 312 cm i siatkę ochronną, nie mamy drabinki, ale jest niepotrzebna, bo wysokość od ziemi nie jest bardzo wysoka ... mielismy niestety pecha i po tygodniu pękła jedna z rur obręczy (w miejscu otworu na sprężynę), na szczęście firma szybko rozpatrzyła reklamację i po 6 dniach mieliśmy już nową rurę.
My kupiliśmy dzieciom w zeszłym roku, teraz myślę że dwa razy bym sie zastanowiła przed zakupem.
Po pierwsze:
- upewnijcie sie że siatka ochronna jest z mocnego i wytrzymałego materiału, ja już kilka razy łatałam bo dzieciaki potargały
Po drugie:
- upewnijcie się że pomiędzy siatką a ,,tyczkami" nie ma wolnej przestrzeni, jak na załaczonym linku pozycja nr 2 i 3.
Moja córka wpadła na pomysł żeby sobie spacerować po niebieskiej ochronie sprężyn na zewnątrz siatki, a syn będąc w środku popchnął ją. Spadła i złamała łokieć. Pan który zakładał gips córeczce powiedział, że trampoliny i dmuchane zamki to bardzo niebezpieczne zabawki
Po trzecie:
- sprawdz ceny zapasowej siatki i ochrony na sprężyny; po roku ta niebieska taśma nadawała sie do wyrzucenia a cena nowej była zbliżona do ceny nowej trampoliny podobnie jest z siatką.
Terciu a gdzie ten link?
Ja dzieciom mówię że nie mogą skakac na siatkę jak i opierać się o nią i tego się trzymają - siatka jest cała
rs 1107 podaje w 5 pozycji link na allegro
ja też powtarzałam dzieciom żeby nie ,,wieszały'' sie na siatce, ale nie ma szans żeby je upilnować i obserwować cały czas
poza tym siatka jest kiepskiej jakości, nie mysleliśmy o tym jak kupowaliśmy trampolinę
Moje dzieci miały tylko trampolinę pokojową - bo wtedy tylko takie były. Ale uwielbiały.
generalnie fajna zabawa. Córka w zeszłym roku wyszalała się u znajomych. mimo, że są tam tylko małe dzieci - to jak na pytanie czy nie schowali trampoliny - zawsze wybierała się z nami w gości.
Ważne są zasady bezpieczeństwa - nie wykonywanie ewolucji w postaci fikołków itp. Na obozie w Austrii miałam chlopca, który robiąc takiego fikołka kopnął się kolanem w brodę, zęby wbiły mu się w dziąsło, wygryzł sobie kawałek. Efekt - trzy szwy w buzi. inna sprawa, że po zaleconym czasie nie było co ściągać - bo zjadł je w nocy, nieświadomie wyciągajac zębami i językiem.
Trzeba uwaznie patrzec co dzieci robia na trampolinie. Mialam taka sytuacje ze moje dziewczynki wtedy 4-letnie skakaly z duzo starsza od siebie dziewczynka miala chyba z 10 lat, tamta jak sie patrzylam to zachowywala sie "normalnie" ona wiedziala ze jak za mocno podskoczy to moje pofruna. Niestety chwila mojej nieuwagi i tak sie stalo. Skonczylo sie na peknietej i mocno przygryzionej wardze, darcie bylo nieziemskie zwlaszcza ze moja widziala ze sie jej leje krew. Widzialam tez jak u znajomych chlopiec przewrocil sie w trampolinie i zlamal sobie reke. Dlatego moj maz nie chce sie zgodzic zeby kupic moim dzieciom trampoline. Mamy taka niewielka nadmuchiwana ale z niej juz wyrastaja.