Macie takie przepisy, które przywieźliście z wakacji - z Polski i zagranicy?
Które was zaskoczyły smakiem, sposobem wykonania, prostotą?
Ja mam parę takich przepisów, których nie nauczyłam się od autochtonów, ale wyszukałam w internecie po przyjeździe. Mam też takie, których nauczyłam się w podróży.
Jakie perełki zagościły już na dobre na waszym stole?
Ciekawa jestem, bo lubię eksperymentować i robić coś nowego...
Podróże kształcą... również kucharzy :)
Madziu ! Ja to muszę koniecznie odkopać a w zasadzie w proprocjach podać straochłopską zupę pietruszkową zabielaną słodką śmietanką i do tego takie grube placuszki z twarogiem kruszonym w roli głownej .... Smak obłędnie dobry , swojskie domowe jadło ....
Danko regionalne na pograniczu Kujaw i Wielkopolski .. Moze bahus opracuje proporcje jeśli cuś takowe jadł. W dzieciństwie to było cotygodniowe danie z wiejską śmietanką i tawrogiem domowej roboty .. Ech fast foody ... chowajcie sie do psiej budy .. )))
Ja w gorach zajadam się pyszną żebroczką, co w innych regionach znane jest jako babka ziemniaczana.Robie sie z tartych ziemniaków jak na placki, dodaje mięsko z wedzonki, i inne , cebulke, przyprawia pieprzem, sola , piecze na blasze w piekarniku, zjada z kwaśnym lekiem, przepysiaste jak dla mnie:)
We Wdzydzach (Kaszuby) w knajpie można dostać danie o nazwie "Ruchałki".
W Krakowie na Kaziemierzu próbowałam gęsiego pipka.Też niezły)A moim odkryciem kaszubskim jest TA zupa i warmzińskie dzyndzałki z hreczką i skrzeczkami)
taka zupa ze sledzia jest bardzo u nas popularna tj. dawne kaliskie ale nie na wigilie
Putałam u Kaszebów, tak mówili,ze na Wigilię iw upały
Ba!! Pyry z gzikiem, czy żelane kluski, ojejejeje, ślinotoku dostałam.A dziś mam grypę i leże jak placek.a tak by zjadła taka pyrke z gzikiem(((
czyli racuchy drożdżowe smażone, pycha, pod warunkiem, że nie "napite" tłuszczu (z WŻ polecam przepis żony zofii)
Ja w Rosji odkryłam Bliny gryczane - mam w swoich przeisach i pirożki - pychota!!! Ale polskie pierogi różnego rodzaju to też niebo w gębie.
To Rosja jest "matuszką" bilnów"-zwł gryczanych.Popatrz na "Bliny Davidoff"
Ok nazwa nazwa ale co to te ruchałki ? :P Placki , mięsko czy co ?
No właśnie,też jestem ciekawa.Możnaby to nawet skojarzyć z czymś,co próbuje uciec z talerza (czyli się jeszcze "rucha")
Ruchanki czyli racuchy drożdżowe smażone na oleju/smalcu posypywane cukrem pudrem. Pyszności.
O,to nawet nie wiedziałam,że umiem je robić. Faktycznie pyszne.
Mmmmm fajne przepisy :) Uwielbiam proste chłopskie jadło!
A z podróży zagranicznych? Macie coś?
Z Hiszpanii paella :) Robię bardzo często w wersji mixta :)
Daj przepis, bo ich jest całe mnóstwo!
No faktycznie przepisów w dziale Kuchnia Hiszpańska jest sporo, ale wykonanie dość podobne. Ja może tylko podam składniki, które moim zdaniem komponują się najlepiej:
25 dkg schabu (lub kurczaka, ale z wieprzowiną lepsza moim zdaniem)
opakowanie owoców morza
1 papryka
3-4 pomidory
1 cebula, ząbek czosnku
mała puszka groszku (dodaję na koniec)
torebka ryżu parabolicznego
oliwa
bulion do dolewania (koniecznie domowy, żadne kostki; jak nie ma to już lepsza woda i więcej przypraw)
sól, pieprz, szafran
cytryna lub limonka do skropienia
Ja mam zupę tajską pt. noodle soup. W oryginale wygląda to tak, że jest ugotowany bulion z trochę bardziej ostrymi przyprawami niż nasz rosół. Następnie pani Tajka bierze suchy makaron sojowy, wkłada go na sitko i to sitko kilka razy zanurza w bulionie. Następnie nakłada makaron do miseczek, dokłada do tego ugotowane mięso z kurczaka oraz surową, pokrojoną kapustę pekińską i to wszystko zalewa owym bulionem. Bardzo mi to smakowało (jak poprosiłam kiedyś o duże kluski to dostałam wstążki sojowe o szerokości 4cm...;-)), więc przerobiłam swój rosół na tajski bulion w taki sposób, że dodałam do niego przyprawy z imbirem firmy Tao Tao ;-)
Jadłam też coś co wyglądało jak pierożki (3szt.) i było nadziane na patyk od szaszłyka. Nie wiedząc co jest w środku (nie mogłyśmy znaleźć wspólnego języka z panią sprzedawczynią ;-)), ugryzłam tego pierożka i nagle poczułam, że... mam w ustach coś w rodzaju gałki ocznej.. Urosło mi to wszystko w gardle, ale po dokładnym zbadaniu zawartości pierożka, z ulgą stwierdziłam, że jest to jajko przepiórki ugotowane na twardo ;-)
Czasem coś obrzydliwego nieźle smakuje np. zupa z nerek - Soljanka... Trzeba ją umieć zrobić, bo inaczej śmierdzi moczem. Ale dobrze zrobiona jest pyszna. Kolega mi mówił, że jadł sałatkę z mrówkami w Tajlandii i był zachwycony! Dla kogoś z zewnątrz obrzydliwe są nasze flaczki, które też trzeba umiec zrobić :)
najczęściej z wakacji przywożę przepisy na drinki:)
najlepszy smak wakacji- retsina ze spritem :)
zmieszać pół na pół- schłodzone pychota
Półtora tygodnia temu wróciłam z podróży po Meksyku, gdzie w Oaxaca trafiliśmy na miejscowy przysmak w postaci grilowanych świerszczy. Mój mąż bez oporów zjadł te, co widać na zdjęciu. Ja odgryzłam tylko nóżkę... brrrr....
A tak się je sprzedaje:
PS. Znowu odpowiedzi podpinają się nie tam gdzie się pisze :(
Ja bym odgryzła tylko łódko z tej nóżki ale uczą nas ,że :dobre co niepozne i jeszcze wiele zobaczymy i posmakujemy :P
Więc nie wiem :)
Ostatnio robale są coraz bardziej popularne ;-) Czytałam niedawno ciekawy artykuł o pewnym polskim biologu, który wpadł na pomysł biznesu pt. hodowla przeróżnych wielonogich stworzeń... Część z nich zjadają domowi ulubieńcy (np. duże jaszczurki), a część z nich wędruje do restauracji. Podobno pyszne, ja jednak jakoś nie mogę sobie wyobrazić konsumpcji takich "rarytasów"..
A mam ci ja .. zagraniczny przepisik , cud miód : sałatka ziemniaczana z raszponką i olejem lnianym , zamiennie z braku raszponki ogórek zielony ... Oj jakie to dobre ! ... Też czeka na wklepanie i sesję foto . ))
"u nas" czyli w Chinach pod Szanghajem zajadamy się żabą - smaży się toto w woku, w oleju z przyprawami (chilli i pieprz syczuański) i do tego warzywa - ziemniaczki w talarki, seler naciowy, plastry świeżego imbiru i cebulka. Zdrowe może to nie jest, ale co za smak.....