Już tak czekam na wiosnę, więc aby przyśpieszyć jej nadejście /popędzić ją trochę/, zakupiłam już nasiona.
Z nowości kupiłam szczypior chiński, sałatę liściową dębolistną, burak liściasty. Będę eksperymentować.
A może ktoś zna te rośliny?
Czy Wy już robicie przygotowania do wiosny w tym przedmiocie?
Witaj,ja zawsze wcześnie kupuje cebulę dymkę,bo później jest z tym problem,a nasiona to w kwietniu kupię
u nas jak narazie sniegu po pachy więc do ogródka się nie wybieram,chociaż marzy mi się już swojska sałata ze szczypiorkiem rzodkiewką i śmietaną.......ech
a tych warzyw co wymieniłaś nie znam i nigdy nie uprawiałam.........
Hmm,znam te rośliny od lat.Nie sa żadną nowością,ale jeśli nie uprawiałaś,życzę powodzenia.Burak lisciowy to tzw boćwina.Nie ma grubych korzeni,zjada sie liście (na surówki,do zupy).Sałata dębolistna biała jest smaczna,a czerwona gorzkawa.Szczypiorek ma lekki zapach czosnku.Łatwy w uprawie,nawet w doniczce.
Na razie nie kupowałam nasion,chociaz na wysiew niektórych jest najwyższa pora (na paprykę czy bakłażan już póżnawo).Muszę przejrzec zapasy,zapalanowac,co chcę wysiać i dokupić.Pewnie zamowię nasiona w sklepie internetowym,ale czasem kupię jakąś ciekawostkę w sklepie stacjonarnym,okazjonalnie.
witaj,ja też będę niedługo kupować nasiona,już nie mogę się doczekać ponieważ mam nowy ogródek (przepraszam ale musiałam się pochwalić).w tym roku pierwszą roślinką jaką posadzę będzie czosnek i mam zamiar go posadzić jak tylko śniegi stopnieją,czosnek dlatego iż tego w sklepach nie da się jeść.napewno będzie też duuużo salaty,ogórki,pomidory,szczypior itp.pozdrawiam
Ja tez już posiałam surfinie. seler,por i na dniach bęnde siać pomidory i paprykę na rozsadę... już się wiosny doczekać nie mogę
Miałam się poddać i w tym roku obsiać działkę trawą. Jednak kupiłam żółtą rzodkiewkę. W ubiegłym roku sadziłam jarmuż, bardzo smaczne warzywo.
ja też nie jestem w stanie zrezygnować całkowicie z upraw, ograniczyłam je do minimum, ale jednak.....
uprawiam różne sałaty, rzodkiewkę, siedmiolatkę, fasolkę szparagową, szpinak nowozelandzki /ten jak wieloletni rośnie sobie w kąciku/....no i mam mini grządkę z ziołami...
jarmuż kiedyś też miałam, teraz jakoś nie widzę nasion... a żółta rzodkiewka? smaczna?
Jarmuż...mniam))Zadroszczę wam mozliwosci posiadania ogródka.Ja smętny mieszczuch, ale próbuję choć ziółka hodować na balkonie, bo to sama radość.Ja na waszym miejscu hodowałabym takie rzeczy, których nie sposób kupić w sklepach, np skorzonerę,karczochy itp.
Ps :zapomnialam o boćwinie,salsefii,pasternaku, kardzie, czy choćby brukwi, czy buraku cukrowym, które są rzadko uprawiane, w sklepach właściwie, nie do kupienia, a są smaczne i z drowe.
co można zrobić z buraka cukrowego?
Ps :zapomnialam o boćwinie,salsefii,pasternaku, kardzie, czy choćby brukwi,
czy buraku cukrowym, które są rzadko uprawiane, w sklepach
właściwie, nie do kupienia, a są smaczne i z drowe.
Hehe, ja nie mam hektarów, ale mysle,ze jakbym miala to bym wlasnie nieduze ilosci takich cymesów posiala.Bo inne mozna kupić.Mam kolezanke w UK.Ona zawsze sieje np selery i pietruszke korzeniowa, twierdząc, że nie moze tam dostać.
Nie wiem czy smaczna, dopiero w tym roku eksperymentalnie posadzę. Posadzę na pewno cukinię, bo jestem maniaczką cukinii :D
Własna rzodkiewka jakoś bardziej mi smakuje niż kupna.
Siałam już białą, żółtą i fioletową.
Trafiałam na odmiany łagodne i soczyste.
Zdjęcie rzodkiewki fioletowej "malaga"
Jak urodziło się pierwsze dziecko to zlikwidowaliśmy ogródek i posialiśmy trawkę
Planuję miniogródek na ścianie zewnętrznej. Zioła (bazylia, oregano, natka pietruszki, szczypior ), kilka kwiatków, poziomki. Zobaczymy co mi z tej uprawy wyjdzie :) bo mi nawet kiedyś udało się zasuszyć kilka kaktusów..
Kupiłam z nowości sałatę rzymską Tiara-ponoć najsmaczniejsza ze wszystkich sałat,rzodkiewkę Duo-tworzy zgrubienia o średnicy aż 9 cm i szczypiorek czosnkowy-zbiór niestety dopiero na następny rok.Jestem ciekawa jakie ciekawe nasiona wy kupujecie.Mam zamiar kupić jeszcze cebulę karmen czerwoną ponoć przechowuje się bardzo dobrze.Niestety nie znam tych roślin co napisałaś.Wiem tylko tyle,że chińskie rośliny słabo wschodzą,ale próbuj.Napiszcie o odmianach innych warzyw godnych polecenia.
czy ktoś uprawiał skorzonere ? zakupiłam nasiona i zastanawiam się nad jej smakiem i wykorzystaniem :)
Tak,ale sporo lat temu.Jada się korzonki,po obraniu ze skórki-gotowane,czy zapiekane,jak szparagi.
dziękuję za informację ) zobaczę co u mnie z tego wyrośnie :))
kiedyś posiałam, nawet ładnie nasionka wykiełkowały, ale niestety ślimaki się na nią rzuciły i pożarły w jedną noc, zanim trochę podrosła...
w smaku podobno trochę jak pietruszka, ale słodka i nie ma tego aromatu, z wyglądu korzeń bardzo przypomina pietruszkę, ponoć w sklepach teraz to właśnie skorzonerę sprzedają jako pietruszkę /daje lepsze plony?/...
kilka dni temu oglądałam jakiś program i tam pani tłumaczyła jak odróżnić sklepie jedną od drugiej /nie widziałam początku, chyba nie polecała tej zastępczyni pietruszki, a więc pietruszka ma jasną główkę /część z której wyrasta natka/ i gładką, zaś skorzonera ma pierścień ciemniejszy od reszty i chyba jakby oderwany, nie przylegający do korzenia/
Chyba pomyliłaś skorzonerę z pasternakiem.
o rany, jasne, masz rację.... przepraszam za zamieszanie.... taka jestem dzieś zakręcona... to wzystko przez tą zimę o tej porze... dzięki, że zareagowałaś natychmiast, to by się dopiero ludzie naczytali o skorzonerze... dzięki i pozdrawiam
Żaden problem.Tak sobie "śledzę",co słychać na WŻ.Zbieram siły do wyjścia z domu.Kto do diaska wymyślił te wszystkie choróbska????Już dopisuję-pasternak jest bardzo łatwy w uprawie,polecam.Miałam takie okazy (w lichej ziemi),na 2/3 wysokości wiadra-dużego,nie do piaskownicy.
Jeszcze raz przeczytałam.
Nie zgodziłabym się,że pasternak jest mniej smaczny.Jest też słodki,bardziej od niektórych odmian pietruszki.Nie jest jej zastępcą,to różne rośliny,choć pewnie spokrewnione (na razie nei sprawdzałam).Był w Polsce bardzo popularny,jak np teraz ziemniaki.Daje spore plony i jest bardziej odporny na choroby.Dlatego właśnie często udaje pietruszkę w sklepach,bo tańszy od niej.W ogródku nie pomyliłabyś się,bo pasternak nie ma natki,tylko wysokie liście.Jeszcze gdy miałam działkę poza domem,ocalał jako jeden z nielicznych,bo złodzieje nie wiedzieli,co to za "badyle"rosną.
Dopiero zacznę przeglądać moje nasiona.Z "nietypowych" dokupię jeszcze rodzynek brazylijski,trawę cytrynowa i (chyba) kapustę czerwoną "Kalibos".Jest to odmiana szpiczasta,o kruchych i smacznych liściach.Na pewno też żółtą fasolkę- odmiana "Elektra".Miałam ją przed dwoma laty i bardzo nam smakowała.
siałaś kiedyś trawę cytrynową albo rodzynek brazylijski?
Bo ja w zeszłym roku i więcej na nasiona trawy się nie skuszę, jak już to sadzonki.
A rodzynek najlepiej żeby był pod osłoną.
Rodzynek tak,wwysiałam w inspekcie i przesadziłam do gruntu.Udał sie całkiem nieżle.Trawy jeszcze nie miałam,ale chcę spróbować.Nasiona nie są drogie,zwłaszcza w porównaniu do jej ceny w sklepie (ostatnio za 100 g zapłaciłam 2 euro).Nawet jak się nie udadzą,niewielka strata.