Witam Kochane . : )
Dzisiaj zaczelam diete. pierwszy tydzien - sam twarog, jogurt naturalny, zielone warzywa i jedno jajko dziennie. Prawde powiedziawszy nie mam zielonego pojecia czy wytrzymam jedzac w kolko to samo...
Macie moze pomysly na jakies ciekawe salatki albo cos w tym stylu ? :)
Moja Droga !
Cuś uboga twoja dietka .. i monotonna ..
Nie tak dawno byłam na dietce co prawda bardziej urozmiconej ale w trzecim tygodniu , dokładnie patrzyłam na ramiona .. czy pierze sie wyrasta albo rybia łuska .. . Wszystko oczywiscie na parze ..ale ten czas dobrze wykorzystałam .
u mnie pierze i luski to dopiero w trzecim tygodniu... teraz moge ewentualnie zzieleniec.
Daj sobie spokój z taką dietą! Nie polecam- efekt jojo murowany - bo ile wytrzymasz?
wlasnie tez sie obawiam jak to sie dalej potoczy... ale efekty sa ogolnie pozytywne. trzeba sie tylko ten pierwszy tydzien przemeczyc - bo potem jadlospis wyglada juz ciekawiej :)
Zgadzam się w 100%! bez sensu z taką dietą... u mnie zawsze działa najprostsza dieta 1000 kcal. Jem co chce, tylko muszę kontrolować, ile kcal w siebie wrzucam :)
Co mogę polecić to jeść wszystko ale dużo mniej i więcej ruchu, diety tego typu sa mało skuteczne i monotonne.
Podobna do dukana-białkowej,ale tam są ryby,owoce morza itp.
Kiedyś byłam grubsza i starałam się byc na dietach - nie wytrzymałam żadnej- teraz jestem szczupła - w sumie jakoś tak wyszlo - stres pewnie swoje zrobił ale wiem jedno takie diety nie dzialają
Dobrze myślę .. jesteś na diecie kopenhaskiej .. Za pierwszym razem była rewelacyjna dla mnie .. Drugiego podejscia nie zaliczyłam ...organizm sam odrzucił ...
Emesia u mnie podobnie .. stresio zamyka spust żołądka i łaknienie ... Niestety póki co stresowych sytuacji brak .. ))))
To się ciesz lepiej byc grubą niż zestresowanym sucharkiem jak ja hahha
Oj emesia Ty kokietko ... ja przyznałam się do mojej wagi to aż jeknęłaś . Wiec tak do konca nie '' zazdarszczasz mi '' ale ja siebie wpełni akceptuje lubię i .. Was uwielbiam .. ))
Ahh dziewczyny... Chyba zaczynam sie powaznie zastanawiac nad podjeciem sie czegos innego... mniej jesc - wiecej ruchu... Skutki tez beda... Czas tylko wyjsc z domu i zaczac cos robic. :)
Izoniu ! Przy okazji odbierz pocztę na private .. ))
10-tygodniowa. Nie mam zielonego pojecia jak sie zwie. ;)
Izoniu, jedz normalne jedzenie, tylko mniej niz zwykle i przede wszystkim regularnie. Surowe warzywa maja bardzo mało kalorii, a świetnie zapełniają żołądek. Odpuść sobie żółte sery, śmietanę, wieprzowinę, pokarmy smażone.
I pamiętaj, najzdrowsza dieta, to taka w której chudnie się 2 kg na miesiąc, nie więcej. A w pierwszym miesiącu najważniejsze jest, żeby nie przytyć. I wtedy efektu jo-jo nie będziesz miała.
oj monotonnie okrutnie..:(((ja bym nie wytrzymala. ale l jak zielone warzywa to możę salatka z sałaty zielonej/pekińskiej innej ulubionej, do tego pomidor, i twaróg pokrojon /pokruszone w kostke, dodć zieloną natkę lub koperek, z łyżką jogurtu wymieszac doprawić, niestety ja bym do tego wrzucila grzaneczki (ot chlebek w kosteczke, na suchej patelni podgrzanych).
Jastosowałam dietę 1000 kcal, później 1200 kcal. Efekty widoczne:)) Zwłaszcza po tej pierwszej, ale stosowałam ją krótko - 3 tygodnie, prawie 4 kg mniej. Do tego pół godziny aerobiku dziennie, dużo wody i zielonej herbaty. Teraz byłam na tej drugiej 1200 kcal - w 2 tygodnie 2 kg mniej. Teraz mam przerwę z powodu wizyty mamy, troszkę sobie podjadamy, ale za tydzien znów dietka... Zawsze po skończonej diecie i uzyskaniu zamierzonego efektu, w tygodniu jadam normalnie, raczej wszystko, tyle że rezygnuję ze słodyczy i kolacji. Na słodkości pozwalam sobie tylko w weekendy i jakoś waga się utrzymuje:) bez efektu jojo.
Ja tez zauważyłam że dieta 1000 kalori daje najlepsze efekty nie ograniczać tłuszczu ma się mieścić w 1000cu kalori i cukru tez nie a na koniec dieta kosmonautów utrwala efekt już ją podawałam http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=298172&post=298420
Jastosowałam dietę 1000 kcal, później 1200 kcal. Efekty widoczne:))
Zwłaszcza po tej pierwszej, ale stosowałam ją krótko - 3 tygodnie,
prawie 4 kg mniej. Do tego pół godziny aerobiku dziennie, dużo wody i
zielonej herbaty. Teraz byłam na tej drugiej 1200 kcal - w 2 tygodnie 2 kg
mniej. Teraz mam przerwę z powodu wizyty mamy, troszkę sobie podjadamy, ale
za tydzien znów dietka... Zawsze po skończonej diecie i uzyskaniu
zamierzonego efektu, w tygodniu jadam normalnie, raczej wszystko, tyle że
rezygnuję ze słodyczy i kolacji. Na słodkości pozwalam sobie tylko w
weekendy i jakoś waga się utrzymuje:) bez efektu jojo.
Zapychanie się samym nabiałem nie jest zbyt zdrowe, po jakimś czasie możesz mieć problemy np. z wypróżnianiem.
bardzo fajne jest liczenie kcal, jeszcz co chcesz po kliku dniach sama dojdziesz do tego ,ze lepiej wybierc to co ma mniej kcal, i zapisujesz w zeszyscie ile czego jeszcze przez cały dzien, tak by nie przekroczyc 1000 kcal
Ja stosowałam kilka diet no i co mogą powiedziec? to jest moim zdaniem zły pomysł z kilku powodów. Po pierwsze ciągle byłam głodna i strasznie się meczyłam. Po drugie po diecie szybko wrociłam do wagi z przed diety albo i większej. Dlatego teraz jestem zwolenniczką po prostu zdrowego odżywiania i ćwiczeń. Na tej stronie: http://snapja.com/jak-szybko-schudnac-wstep-do-zagadnienia mozecie sobie poczytać o tym jak zdrowo się odchudzać. Przynajmniej człowiek nie czuje sie głodny. Wprawdzie ze słodyczy trzeba zrezygnować ale można się do tego przyzwyczaić;)
Czesc od zawsze mam problem z nadwaga zwl gdy zachorowalam na stawy i musialam brac tony hormonow po ktorych wprost podwoilam swoja wage ;( probowalam roznych diet i w moim przypadku nie dzialaja albo dzialaja na krotko .I kiedys przeczytalam w jakims czasopismie ze moge jesc wszystko (oczywiscie w umiarkowanych ilosciach ) przez 8 godzin poczawszy od sniadania ,a potem nie jesc nic az do rana .Zastosowalam ,dodatkowo ograniczylam slodycze (cukierki ktore uwielbiam - ciagle je zjadam ale tlko okazjonalnie ) Musze powiedziec ze dziala,na poczatku troche jest sie glodnym zwl wieczorem gdy leca w tv reklamy z jedzokiem .ale warto.Schudlam i teraz kiedy zaczela sie zima nie tyje wiec polecam
bahusie Ty zachorowałaś hmm? i tak najlepsza jest dieta cud :)
Hmmm Aguś .. to jest bubus ... a nie bahus .. Pocieszam Ciebie , pierwotnie też przeczytałam '' bahus '' ale hormony i .. cukierki nie pasowały do naszego bahusa .. ::))
mamamija ja też przeczytałam bahus i byłam zszokowana.
Przepraszam ze wprowadzilam wszystkich w blad Niedawno dolaczylam do wielkego zarcia -calkiem przypadkowo klikajac na internecie ( szukalam informacji o drozdzach suszonych ) .Nie mialam okazji sie przedstawic i przywitac wiec czynie to teraz .Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziekuje za porady i przepisy niektore juz wyprobowalam ku uciesze domownikow :)