Moja przyjaciółka ma anemię ciążową. Powinna jeść wątróbkę, której nie znosi. Obiecałam jej, że znajdę jej przepisy. Pomyślałam o pasztecie z wątróbki, zrobiłam i jest gorzki. Może ma ktoś jakieś smaczne przepisy na pasztet lub inne na anemię w ciąży?
Moja to oprócz wątróbki jadła natkę pietruszki. Dużo natki.
Witam, przepisów mięsnych nie znam. Jak ja miałam anemie ciążowa , to brałam surowego buraka, wydrążałam w nim środek , wsypywałam tam cukier i gdy naciągnął sokiem to go zjadałam (ten cukier). Sok z buraka ma dużo żelaza. Wyciskałam też sok z marchwi czasem dodawałam do niego troche soku z wyciśnietego jabłka,żeby sie nie znudził.Natka pietruszki też ma dużo żelaza , można jej dodawać do surówek.
to prawda-sok z buraków!I wątróbka. Niestety musi byc taka pół-surowa.Najlepsza cielęca.Szpinak.Są teorie,że ze szpinakiem to laboratoryjna pomyłka. Ale, kto kiedykolwiek jadł duzo szpinaku to potwierdzi,że...hm...no, jak to powiedzieć politycznie....no powiem prosto z mostu...o zawartości żelaza świadczy za przeproszeniem- "kupa". Po szpinaku jest czarna.Znaczy= ma duzo żelaza....Uff....
pS. Wypróbowałam te warzywka na sobie. Po którejs tam operacji straciłam mnótwo krwi i mimo transfuzji długo nie mogłam dojsć do siebie i ta pół-surowa wątróbka i szpnak popijane sokiem z buraków( sa tzw jednodniowe w sklepach, bez chemii)doszłam do zdrowia.Wątróbkę do dziś lubie zwł tę cielęcą.O dziwo ona nie pryska na patelni!Szpinak też lubie, ale ten sok z buraków...hm)))Dla koneserów!
ugotowany czerwony burak, brokuł, szpinak, kanapka z zieloną sałata, z watróbki zrobić parfait ( z watróbki drobiowej uprzednio długo wymoczonej w mleku), dodając do gotowego np. pieczarkę, paprykę, natkę pietruszki czy koperek do smaku
jeśli koleżanka nie ma problemów z ciśnieniem-to polecam sok z czerwonej porzeczki:)
Ja w drugiej ciąży miałam taką anemię,że mdlałam z osłabienia...Lekarka przepisała mi pamiętam jakieś żelazo w tabletkach,ale zaprzyjaźniona pani z apteki powiedziała mi,że strasznie zęby ciemnieją od tych tabletek....Więc ja,chcąc nie chcąc wmuszałam w siebie wątróbkę,natkę pietruszki(do tej pory lubię:) ),buraki w każdej postaci(ugotowane,zasmażane,sok) i wszystko inne co mogło by mi pomóc....W dniu porodu miałam hemoglobinę na poziomie 14,5:)
Natka pietruszki, szpinak, sałata...- tym się żywiłam w ciąży i było ok :) Tylko ta sałata o tej porze roku może być mocno nafaszerowana różnościami, więc z rozsądkiem ją należy spożywać :) I koniecznie w obecności witaminy C. Czyli można zrobić dressing do sałaty z dodatkiem cytryny, można popić wodą z miodem i sokiem z cytryny, czy innym sokiem owocowym.
Szpinak robilam tak:podsmażałam posiekaną cebulkę na oliwie, dorzucałam rozmrożony szpinak, chwilke podsmażałam, do tego duuużo koperku (po zdjęciu z ognia) - można pewnie dorzucić też natke pietruszki. Wszystko polewamy obficie sokiem z cytryny i wcinamy z ryżem lub jako dodatek do mięska na obiad.
Z wątróbką to ostrożnie...nie można z nia przesadzać (zawiera też dużo witaminy A).
A mój mąż nie lubi wątróbki, a taką obsmażoną zjadł : wątróbkę trzeba oczyścić, opanierować jak kotlet - posolić,mąka, jajko, bułka tarta i smażyć. Można ją wcześniej przez jakiś czas wymoczyć w mleku dla pozbycia się goryczki.
I po zjedzeniu popić soczkiem z pomarańczy, albo cytryny :)
A, zapomniałam - sok z kiszonych buraków też podobno dobrze działa :) Nie stosowałam i nigdy nie robiłam, ale mozna spróbować - przepisy na WZ z pewnością się znajdą :)
Podepne sie tutaj... Co z tym szpinakiem wszyscy maja?
Cytat z Wikipedii: Szpinak zawiera wiele witamin, szczególnie A, z grupy B, PP i C. Ma też dużo przyswajalnego żelaza, manganu, magnezu, miedzi, wapnia, fosforu i jodu, a także niezbędnych makroelementów, takich jak sód, czy potas.
To mają ze szpinakiem, że zdrowy :)))
To chyba jeszcze z poprzedniej epoki opis :) Mit o szpinaku:) Nie ma duzo tego zelaza a przyswajamy z niego chyba 1%. Smaczny na pewno. Zdrowy jak wszystko co zielone.
Ogólnie z mięska przyswajamy najwiecej żelaza i bez tego w ciąży ani rusz. Ale ja nie przepadam za mięskiem a żelazo miałam wzorowe...widac mozemy przyswoić dostatecznie dużo, a to przyswajanie wspomaga wit C :)
A, zapomniałam, że do szpinaku dobrze zjeść jajko, albo dodać mleko czy śmietanę, bo zawiera to co szczaw i przy większych ilosciach odwapnia organizm.
Wątróbka na anemię powinna być półkrwista. Ta w pasztecie, juz wypieczona niewiele pomoże. Koleżanka powinna zażywać kwas foliowy, zelazo i jeść dużo warzyw bogatych w żelazo na surowo. Ja też mam anemie ci prawda nie ciążową :) ale ostatnio oprócz żelaza jem dużo szpinaku i owoców kiwi.
http://wielkiezarcie.com/recipe65674.html tu jest smaczny przepis na sałatke szpinakową. Zamiast wędliny dodałam paprykę, czerwona i natke pietruszki i małą starta marchewkę. A majonez wymieszałam z łyżka octu jablkowego. Czytałam ,że ocet jablkowy też ma działanie krwiotwórcze
Z wątróbka trzeba uważać. Ma za dużo witaminy A. Łatwo przedawkować i może dojść do uszkodzenia płodu. Jaja, buraki ćwikłowe, brokuły zawierają dużo żelaza. Jednak skoro anemia już jest to bez tabletek się nie obejdzie.
Z wątróbka to prawda. Kobieta w ciazy najlepiej jak ją je nie częsciej niz 1 w miesiacu. A na anemie moze się składać nie tylko niedobór zelaza ale też kwasu foliowego, wit. B12 i innych składników.
Bezpieczniejsze niz w watróbce żelazo znajduje sie w czerwonym mięsie. Żeby poprawic jego przyswajanie to do posiłku należy włączyc produkty bogate w wit. C. Najlepiej więc zdrowo sie odżywiać bez przesady w którakolwiek strone bo monotonna dieta tez nie jest zdrowa no i przede wszystkim słuchać lekarza.
W czerwonym mięsie jest najlepiej przyswajalne żelazo. Z roślin opornie i malutko się wchłania.
szpinak ale bez śmietany ponieważ białko utrudnia wchłanianie żelaza do organizmu, poza tym brokuły i buraki w każdej postaci. wątróbki nie wolno za dużo więc odradzam - po co ryzykować
A to lista zawartości żelaza w niektórych produktach (w mg na 100 g produktu):
Wątroba wieprzowa 17,5
Wątroba cielęca 10,3
Soja 8,0
Nerki wieprzowe 7,8
Żółtko jaj 7,2 (dla porównania: całe jaja- 100 g: 2,7 mg)
Fasola 6,9
Kasza gryczana 6,0
Mąka pszenna 6,0
Płatki owsiane 4,4
Natka pietruszki 4,3
Mąka żytnia razowa 4,0
Kasza jęczmienna 3,8
Kasza manna 2,9
Twaróg tłusty 2,8
Twaróg chudy 2,7
Ser topiony 2,7
Chleb razowy 2,7
Boćwina 2,6
Szpinak 2,4
Źródło:
Tablice wartości odżywczych produktów spożywczych J. Rudowskiej- Koprowskiej
Ponadto suszone morele i śliwki, rodzynki, sezam, brokuły są dobrym źródłem, nie mam przy sobie dokładnych wartości.
Duże znaczenie ma przygotowywanie potraw, zbyt długie gotowanie skutkuje przechodzenie składników do wywaru.
Magdziu,zawsze robię pasztet z dodatkiem wątróbki i nigdy nie jest gorzki.Moczę go przed sparzemiem,najczęściej w mleku.
Tak, wątróbki jako dodatek - pasztet nie wychodzi gorzki. Ale prawie na samych wątróbkach jest ;)
A,to może Ja nie daję jej więcej niż 30 % (oczywiście nie ważę z dokładnością do 1 dag).
Magdziu,jeszcze sałata-ma sporo żelaza i innych składników,które "sprzyjają ciąży".
Wątróbka nie może być pieczona, gotowana- niestety tylko krwista=tylko lekko podduszona, lub tylko lekko podsmazona-KRWISTA A szpinak z jajkiem i z dodatkiem warzyw zawierających duzo witaminy C
Ja uwielbialam szpinak i on mnie wyprowadził z anemii.ale pochłaniałam go ( z czosneczkiem) tony dosłownie.I do dzis go lubie i często jadam.le za przeproszeniem- kupa po nim zawsze czarna)))
http://wielkiezarcie.com/recipe44532.html to jest sprawdzony przepis.
sok z buraczka działa rewelacyjnie, sama sprawdziłam. Pod koniec ciąży z synem też miałam niedobory żelaza. Po porodzie mimo podawania krwi również. Nie chcieli nas wypisać do domu więc mama przynosiła mi buraczany soczek - szklanka dziennie po kilku dni w wynikach hemoglobinę miałam taką jak u niezłego palacza :). Syn też borykał się z niedoborami żelaza. Zwiększyliśmy w diecie czerwone mięsko, chlebek zamieniliśmy na razowy plus buraczki od czasu do czasu i poskutkowało
Ja polecam miód, zawiera dużo żelaza które jest łatwo przyswajalne. Największą ma wartość gdy rozpuści się go w letniej wodzie i odstoi ok. 8 godzin, no i najważniejsze pić regularnie. Duże znaczenie ma też jakość miodu, bo te w supermarketach to często są wątpliwej jakości i niewiadomego pochodzenia. Ja osobiście zoopatruję się w pasiece Bartnik Podlasia, gdyż znam ten teren i wiem, że okolica tej pasieki to naturalne środowisko, bez przemysłu, chemii, nawozów itp.szkodliwych substancji . (Prowadzi też sprzedaż przez internet).
Herbata z pokrzywy z cytryną jest też dobra na problemy z anemią.
kakao ,ciemna dobra czekolada , wspomniane wyżej rodzynki , daktyle , kiwi.
nie jeść tylko pić - sok z buraczków; u mnie zdziałał cuda! Do tego natka pietruszki w ilościach hurtowych.
nie tylko watróbka jest na anemię ale wszystko co zawiera dużo żelaza a więc wszelkie warzywa zielone i czerwone ale najlepsze będą buraczki i szpinak - co do szpinaku w moich przepisach (pierogi z ciasta parzonego) znajdziesz kombinację z fetą wersję półpłynną stosuję jako sos do makaronu a gęściejszą czyli bardziej odparowaną do pierogów, bułeczek drożdżowych czy z ciasta francuskiego, roponuję spróbować bo smaczne a jak koleżanka wątrobki nie trawi to właśnie warzywami mozna sie poratować