Witam. Czy ktoś zna dobry sposób na pozbycie się zawrotów głowy ? Męczę się z tym od kilkunastu miesięcy, badania wychodzą w normie, tabletki trochę działają ale gdy ostawię to wszystko wraca.
a mialas badany błędnik? moze w nim tkwi przyczyna zawrotów głowy. skoro z tabletkami jest dobrze to moze lepiej ich nie odstawiac.
lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby badać błędnika bo wg niego pod względem laryngologicznym wszystko u mnie ok. Tabletek chociaż sporo pomagają nie powinnam stosować dłużej niż 2 miesiące (tak wynika z ulotki). Ciśnienie mam trochę za wysokie więc odpada jako przyczyna zawrotów głowy. A lekarz tylko kręci głową i zmienia mi lekarstwa na nowe. Może to efekt wieku ? Nie mam już 18 lat.
A może to nerwy, stres...przemęczenie?
Powodem moze być zbyt niskie cisnienie - mi sie tak często robi. Na to pomaga kawa lub odrobina ruchu (jedno i drugie je nieco podnosi).
Mi przeszły odkąd często wietrzę mieszkanie...serio...brak tlenu w pomieszczeniu, zwłaszcza przy bardzo szczelnych oknach daje takie skutki. Jeśli towarzyszy temu ospałośc, uczucie ocieżałości - to może być to.
Może też być ciśnienie...zbyt wysokie, ale zbyt niskie też...
A pijesz hgerbatę czerwoną? Moja koleżanka musiała odstawić, bo miała po niej zawroty głowy.
Tyle mi przyszło na myśl,,,
też męczę się z zawrotami głowy
mam bardzo niskie ciśnienie i skłonności do zawalonych zatok. Odkąd zaczęłam dbać o zatoki zawroty po części zniknęły. Jednak zostały te związane z niskim ciśnieniem, Dodatkowo grupa krwi A-, która podobno ma skłonności do niskiego ciśnienia i czegoś tam jeszcze w tym stylu. Czytałam gdzieś kiedyś nawet w jakiejś książce, że właśnie osoby z tą grupą krwi nie powinny gwałtownie wstawać, czy to rano z łóżka czy w ogóle, np. z kanapy czy od stołu, biurka.
Nie lecz objawów ale poszukaj przyczyny, źródła dyskomfortu. Nic nie dzieje się bez powodu
Jesli już o grupach krwi mowa.....hmmm, zawalone zatoki to wynik nadmiaru śluzu w organizmie. Ja miałam wieczna chrypę, poranny, codzienny kaszel i czeste infekcje gardła, nieustanny katar. Też grupa krwi A. Też mam niskie ciśnienie. Grupa krwi A może pić kawę na zdrowie :) Tylko radzę taką przfiltrowaną, bez fusów, bo mamy słaby żołądek...i niezbyt mocną. Na nadmiar śluzu pomoże wyeliminowanie z diety mleka krowiego i jego przetworów, można jeść sfermentowne przetwory (ale też nie za często), czyli jogurt, kefir, ser biały tylko odtłuszczony i bardzo rzadko spożywany. Można jeść mozarellę i fetę a takze mleko kozie i jego przetwory. Ogranicz też spożycie pszenicy, mało chleba pszennego, bułeczek, makaronów - pszenica też zaśluzowuje organizm. W zamian pieczywo sojowe, z orkiszu, z żyta. Rano na czczo woda z sokiem z cytryny - ona usuwa nadmiar śluzu.
Mi to bardzo pomogło. Jeśli chcesz widzieć więcej poszukaj na temat diety wg grupy krwi w googlach. Trudna dieta - na początku - ale efekty zadziwiające.
Pozdrawiam!
"Ja miałam wieczna chrypę, poranny, codzienny kaszel i czeste infekcje gardła, nieustanny katar." o to to to jakbym o własnym Połówku czytała, zwłaszcza ta poranna chrypa i chrząkanie. To ostatnie to mnie czasem do szału doprowadza.... :( Skoro piszesz o jedzeniu zgodnie z grupami krwi, to ja 2 kuchnie musiałabym prowadzić. A na takie rozwiązanie to ja niestety nie mam czasu.
Wiem...czasem bywa z tym problem...ale ja wcale tak kurczowo tej diety się nie trzymam. Wiem co mi szkodzi...więc dla rodzinki chlebek zwykły, dla mnie 100% żytni. I już tej pszenicy nieco mniej...bo uwielbiam np. spaghetti i tego sobie nie moge odmówić :) Najgorzej z mlekiem, ono jest wszedzie w naszej kuchni...ale warto troszkę uważac i pozbyć sie go z jadłospisu..bo prawdę mówiąc mleko swojskie a mleko UHT to już nie to samo...UHT konserwują fosforanami, co zaburza proces wchłaniania z takiego mleka wapnia...wiec pozytek z niego żaden, lepiej kefir wypic. No a wodę z sokiem z cytryny wypic rano przed śniadaniem - to juz zaden problem, wszystko można powolutku zorganizować..efekty - zadziwiające.
Nastawię sie psychicznie i poćwiczę na nim, bo to poranne odchrząkiwanie doprowadza mnie do szewskiej pasji.... Okropne to jest. Jak znam zycie to ja mogę wszystko to co on nie może i odwrotnie :/ To dopiero będzie logistyka wykonania zadania
znam dietę jaką powinnam stosować - mam w domu książkę "Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi". Ale dla mnie to dieta gorsza niż odchudzająca - uwielbiam makarony, drób, mleko i przetworzoną wszelako pszenicę. Ale o tym zaśluzowanym organizmie to nie wiedziałam. Spróbuję podjąć z tym jakąś walkę ;).
Dzięki za info!! :)
Moze to byc rowniez jeden z objawow menopauzy
lekarz też to sugerował ale z hormonami u mnie jeszcze wszystko w porządku (robiłam badania) a innych objawów świadzących o menopauzie nie mam
Masz rację pójdę do innego laryngologa i spróbuję
a skąd jesteś? Bo znam dobrego laryngologa w gdańsku.
niestety mieszkam na śląsku, trochę daleko
Może to być objaw: chorych zatok, klopotów z ciśnieniem, zaburzeń błędnika, chorób oczu, chorób neurologicznych, chorób kręgosłupa, zaburzeń hormonalnych, anemii i wiele innych
aha i jeszcze problemów z cukrem, jak mi za bardzo spada w zbyt szybkim tempie to też mam kręciołę w głowie.
jakies 10-12 lat temu też mialam zawroty głowy , zrobilam badania okazało sie , że to kręgosłup szyjny , miałam kołnierz , masaze , cwiczenia , jakoś przeszło od paru miesięcy wróciło , potem dochodzi zdenerwowanie i tez myslę , że zawroty sa z tego , czasami mam już tego dosć , jest dzien ok a nagle przychodzą zawroty , aha bardzo mi sztywnieje kark , przy naglych ruchach jest gorzej ...byłam u lekarza , przepisał lekarstwa na rozluznienie mięsni i na zawroty ale nie chcę ciągle brać tych tabletek , moze spróbuję tych homoopatycznych , do tego jeszcze czasem dochodzi osłabienie , bóle nóg , najgorzej jest jak muszę np dłużej stać w jednej pozycji :(
Może też być niegroźnym objawem związanym z stanem emocjonalnym.
Nie czytałem wszystkich wpisów więc może się powtórzę.
Najprawdopodobniej masz problem z efektywnym oddychaniem. Prawie wszyscy źle oddychamy. Zawroty głowy najczęściej są skutkiem niedotlenienia błędnika lub innych części móżgu odpowiedzialnych z pionizacje. Weldź gdzieś w necie na taką stronę. Miałem coś takiego. Od jakiegoś czasu kilka razy dziennie staram się napowietrzyć swój organizm Kilkoma głebokimi wdechami i wydechami. Wdychamy nosem, wypuszczamy ustami. Wywal tabletki i spróbuj zrobić co radzę.
Powodzenia
pewnie, że spróbuję prosty sposób a może być skuteczny