Witaj . Nie miałam ale widziałam skutki nie leczonej .Masz szczęście że została wykryta i mam nadzieję, że nie masz żadnych jeszcze widocznych objawów. Ważne teraz aby to wyleczyć. Życzę zdrowia i pozdrawiam.
A jakie masz objawy?Mnie tyle razy kleszcz capnął i dzięki Bogu... chyba nic mi nie jest....Ale podobno tu gdzie mieszkam,kleszcze zdrowe.Ale nic nie wiadomo:(
Miałam ale po terapii antybiotykowej nie mam tzn mam przeciwciała i nic poza tym :) dobrze ze wykryli to będa Cie leczyć. Warto po wyłykaniu antybiotyku po kilku tygodniach zrobić sobie testy.
No od sierpnia zaczeły mnie dziwnie bolec stawy lewej nogi wogule kolano chwile przestawało potem znowu teraz od ok 3-4 msc kregosłup zaczął bolec no i 2 tygodnie temu dostalam na udzie wielki rumien no i poszłam do dermatologa i do zakaznego.Widocznie musial mnie ugryzc nie wiadomo kiedy bo kleszcza nie zauwazyłam. Teraz dostałam konska dawke antybiotyku.Boje sie tylko ze stawów nie wylecze bo podobno jak od dawna go mam to nie wiem jak to bedzie
tak..ja rozmawiałam z taką babką co ugryzł ja kleszcz..nie zauważyła zaraz.. i po jakimś tam okresie czasu tak ..ja zaczęły boleć stawy..że musieli jej wstawiać endo-protezy bioder..a dalej nie wiem co się działo ... bo to tak w przychodni spotkałam się z nią całkiem obca osoba..to wtedy poruszała sie o kulach..pozdrawiam zyczę wytrwałośći.
Urszulka głowa do góry i nie martw się. Ważne ,że poszłaś i wykryli a teraz zdaj się na lekarza i lecz. Wszystko napewno będzie dobrze. Jeszcze raz życzę zdrowia i pozdrawiam.
Moja mama i moja babcia (straszliwy zbieg okoliczności) cierpią na tą chorobę. Przez to panicznie boję się kleszczy. Na pewno będzie wszystko dobrze!!!
Ja się leczyłam 3 miesiące, ale jeszcze nie zaatakowało układu nerwowego, z objawów miałam tylko dermatologiczne: jakiś rumień, też dopiero po dłuższym czasie poszłam do lekarza.
Brałam duomox i jeszcze jakiś antybiotyk - nie pamiętam, ale też mocne dawki, strasznie się osłabiłam.
Na szczęście wyleczyłam, po kuracji testy już nic nie wykazały.
Powodzenia, będzie dobrze:)
Niestety trafiło na mnie straszną grzybiarę i teraz zanim wejdę do lasu muszę się po szyję wysmarować i ubrać. Mój pies też po każdym spacerze jest sprawdzany i też dostaje szczepionki co rok.
No niestety widzę, że wykryto u Ciebie już w pełni rozwinieta chorobę. Przykro mi to pisać ale czeka Ciebie długotrwałe leczenie i to niestety nie zawsze przynoszące rezultaty. Znam kobietę (moja kierowniczka z pracy), która od lat sie boryka z boreliozą. Tak naprawde to nigdy sie jej w pełni nie pozbyła, chyba zreszta na takim etapie choroby to sie już nie da :( można z tym żyć ale zrowie siada :(
Witam !
Podaj swój adres na henryka_bieniek@op.pl - znam kogoś kto Tobie pomoże, pozdrawiam i bądź dobrej mysli :)
Opowiedz troche o tym co sie dzieje z tym zdrowiem jak sie czuje itp.
Czyli ze miałas tylko rumien a stawy to cie nie bolały tak.
Nie miałam żadnych innych objawów, za to rumień miałam prawie rok zanim poszłam do dermatologa. Najpierw myślałam, że to od butów, ale potem on jakby zmieniał miejsce i się bałam iść, żeby czegoś nie znaleźli. Na szczęście lekarka jakoś to pokojarzyła i zaczęła dobre leczenie. Tylko naprawdę bardzo mnie to osłabiło.
Witaj.
Ja zlapałam kleszcza (i borelioze jednoczesnie) w maju 2007. Lecze sie 1,5 roku i juz wkrotce najprawdopodobniej zakoncze leczenie. Dawki antybiotykow sa ogromne, ale efekty z czasem tez :) Jesli masz jakies pytania to pisz na moj email.
wszystkie informacje na temat boreliozy, leczenia i lekarzy znajdziesz na forum gazetowym; tylko nie wszystko bierz do siebie, bo mozna sie przerazic. Powodzenia zycze i zdrowia przede wszystkim
Dzieki:) własnie czytałam na tym forum i faktycznie strasznie tam pisza. Ale dziekuje ci podniosłas mnie na duchu ze mimo tak długiego czasu to juz zdrowiejesz.Powodzenia zycze. Jak bede miała wiecej wyników i nie bede czegos wiedziec to napisze. Ale na razie to tylko jedno chce sie zapytac czy tego słonca jak sie je antybiotyk to faktycznie trzeba tak bardzo unikac?
tak, słońca trzeba unikać, bo mogą byc poważne poparzenia (ale bez przesady, z domu latem można wychodzić); po prostu nie można się opalać i troszkę osłaniać od słońca, bo niestety ale dawki leków są ogromne. słońce jest chyba najbardziej niewskazane przy doxycyclinie, ale jak zaczniesz się leczyć u któregoś z tych 6 lekarzy z forum gazetowego, to oni powinni rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości.
A powiedz mi jeszcze jesli mozesz czy czy jak przez te 1,5 roku sie leczysz to mozesz pracowac czy nie masz siły bo ja na maj mam umówione komunie jako kucharka (i to mój debiut bo dopiero zaczynam taka prace) jak myslisz czy po tych antyb to bede w stanie pracowac.Jak ty sie czułas?
Powiem Ci tak, mimo, że nie leczyłam się tak długo: po 2 miesiącach na tyle osłabiłam swój organizm, że zaczęłam łapać wszystkie choroby i musiałam pójść na L4, bo miałam straszną gorączkę, zap oskrzeli, na końcu oczywiście też zatoki.
Może jakbym od początku sobie trochę odpuściła pracę tak by nie było, ale pracuję z ludźmi i wszystko łapałam. Albo odpowiedniejsza dieta:)
Myślę, że jak będziesz o siebie dbać to podołasz:)
Pozdrawiam
Dzieki drakas ale jaka to odpowiedniejsza dieta no jem duzo jogurtów i maslanki pije i probiotyk biore.a apetyt to mam duzy i wszystko pochlaniam.Pozdrawiam
Wiem, że jest jakaś specjalna dieta przy antybiotykach, ale dokładnie nie wiem o co chodzi. Na pewno w książce kucharskiej mam coś takiego. A i chyba na forum coś widziałam.
A jogurty to dobrze. A bierzesz jakis lakcid?
To zależy od antybiotyków i od organizmu. Ja przy doxycyclinie całodobowo miałam nudności i wymioty, tak przez 2 miesiące, potem zrezygnowałam z tego antybiotyku i sprowadziłam przez znajomych z Niemiec Minocyclinum. Na tym antybiotyku mi sie poprawiło i bardzo dobrze się czułam. Przez pierwsze tygodnie leczenia mój organizm był troszkę osłabiony, ale funkcjonowałam dobrze. Ja nie pracuję, ale przez ostatni rok jeszcze studiowałam, dawałam radę. Codziennie dojeżdżałam ponad 30 km samochodem na uczelnię, jedyne co, to miałam lekkie problemy z koncentracją, ale to nie z powodu antybiotyków, tylko z powodu boreliozy(i wiele innych objawów). Nie potrafię Ci doradzić, bo to naprawdę zależy od wielu czynników, a każdy organizm jest inny. Większość ludzi normalnie pracuje. No i jest specjalna dieta. Bardzo drastyczna, bo trzeba w tak intensywnej antybiotykoterapii uważać na grzybicę. Na początku złapałam. To są dodatkowe wymioty i bóle brzucha - tak było przynajmniej u mnie. Stosuje się Candida Clear, takie kapsułki na grzybicę, najtaniej na allegro. Dane na temat diety są również na forum gazetowym. Ja mam takie ogólne zakazy i nakazy żywieniowe. Jak chcesz to wyślij na mojego maila swój adres email i prześlę Ci 2 malutkie pliki.
Jeden facet poszedł do lekarza bo miał kleszcza. Lekrz wyciągnął mu go i przepisał jakiś lek zapobiegawczo za 300 lub 500zł (dokładnie nie pamiętam) bo nie refundowany.
W jednej miejscowści dziecko złapało klescza. Matka poszła z nim na izbe przyjęć. Lekarz narobił awantury, że takimi głupotami nie będzie się zajmował, że ona marnuje jego czas i że w tym czasie może on byc potrzebny komuś bardziej choremu. Dodał jeszcze, że jest to zabieg kosmetyczny a nie medyczny.
Jak ja poszłam z kleszczem na pogotowie ( bo nigdy wcześniej kleszczy nie wyciągałam) to pani doktor też na mnie strasznie nakrzyczała. Powiedziała też, że skoro miałam kleszcza maksymalnie 2 godziny to napewno nic mi nie będzie a już napewno nie będę miała boreliozy. Po tygodniu pojawiły sie u mnie pierwsze objawy. Panią doktor omijam wielkim łukiem!!
HEJ :)))mialam taki przypadek z kleszczem dostalam na przedramieniu dosc spory rumien bylo to 2 lata temu ,udalam sie z tym do rodzinnego lekarza i od razu skierowal mnie do szpitala ,dodam ze w poprzedni dzien w tej okolicy wyciagnelam kleszcza ,do tego mialam bardzo powiekszony wezel chlonny pod pacha .Ze szpitala zabrano mnie odrazu do szpitala zakaznego w gdansku ,zrobiono mi badanie na bolerioze i wynik byl ujemny aleeeeeeeee!!!!! dowiedzialam sie ze bywa tak czesto ze pierwszy wynik moze byc ujemny a jednak bolerioza jest ,wlasnie wtedy siadaja stawy po kolei ,ja prawde mowiac od tego czasu stawy mam w okropnym stanie i nie wiem czy to przypadkiem nie jest przyczyna ,po tym szpitalu wyjechalamdo irlandi ,a tu nie ma lasow i nie ma tego problemu ,dlatego nie moge zrobic badania ,we wrzesniu lece do polski zamierzam sie udac do kliniki chorob tropikalnych celem rozwiania watpliwosci .To prawda ze lekarze ignoruja takie fakty zwlaszcza po zekomym leczeniu i ujemnym wyniku a znam ludzi co maja przewlekla bolerioze po 7 latach i skutki sa drastyczne .Poprostu trzeba brac sprswe w swoje rece ,ja tez bylam nie uswiadomiona .POZDRAWIAM
usłyszałam całkiem niedawno o osobie, która wyleczyła się z tej choroby jakąś dietą warzywno-owocową, podobno też stosowaną u chorych na raka. Nie znam jednak szczegółów. życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
witaj , u mojej cioci ta choroba przyniosła takie skutki ze niechodzi na nogi i jest pod opieka neurologa bierze drogie leki a ciezko było dojsc do tej choroby u niej bo przestała chodzic i połozyła sie w łózko i tyle , w szpitalu otepieli co jest dopiero przewiezli ja do innego szpitala i to wykryto
No ale jak zacznie leczenie to chyba sie cofna te skutki i zacznie chodzic
Hej! Napisz co z Twoją chorobą po tych 3 latach. Jakie skutki?
Dopiero teraz przeczytałam wątek.
Mój mąż załapal boreliozę z 6 lat temu, tak samo duuużo antybiotyków ale stawy to go chyba nie bolały?
Teraz niby wyleczony ale nadal mu piszczy w glowie /pierwsze jego objawy/ i strasznie nerwowy.
Napisz jak tam u Ciebie.
Odpisze ci ale troche pozniej dopiero przezcytałąm wiadomosc a musze konczyc