Jak by tu powiedzieć.Ja po prostu poszłam do młodego fryzjera, pozwoliłam miec mu wizję i tyle. A wogóle co to jest fryzura typowa dla osoby 40-letniej? Fryzure dobiera sie do twarzy a nie do wieku....Powodzenia w zmianie wyglądu :)
A jak Ci się podoba coś takiego? Można zacząć od długości bliżej ramion http://fryzury.qever.com/galeria-fryzur/fryzury-damskie-galeria/dama(99).jpg.html
Takie postrzępione, luźne, wycieniowane i lekko modelowane mogą odmłodzić, ale wszystko zależy od owalu twarzy i rodzaju włosów (cienkie lub sztywne itd. ) Może na tej stronie "wpadnie" Ci coś w oko...? Sama też zerknę, bo znalazłam to przed chwilą w wyszukiwarce i nie wiem co tam jest. Jednak ta fryzura spodobała mi się.
Smakosiu ta fryzura jest naprawdę śliczna! Dla kogoś kto ma geste włosy jest po prostu idealna. :)
Smakosiu, jesteś pewna , że Pradita chce sciąć tak dlugie wlosy....
szkoda by bylo...
Tez kiedys miałam długie. bardzo sie ociągałam ze zmianą fryzury. Ścinałam powoli. Najpierw do ramion, potem ciut krócej a teraz...sami wiecie Dziś wiem, że dobrze zrobiłam. Jednak bardzo wiele zalezy od gatunku włosów. Moje układają się szybko więc teraz mam wygodę, bo kiedyś więcej musiałam się napracowac przed wyjściem z domu:-)))
A moze na początek cos dłuższego? http://fryzury.qever.com/galeria-fryzur/fryzury-podlugie/srednie(91).jpg.html
Przy takim ścięciu można nosić włosy proste, lekko wywinięte na zewnątrz albo pokrecone.
Najpierw to ja się muszę sprzeciwic ;))) napisałaś "40 letniej, przeciętnej, pracującej..." Jesteś jedyna i niepowtarzalna, a przez to nieprzeciętna :)))) każda z nas taka jest, czyż nie ???
A jeśli miałabym coś radzic... wybierz się do dobrego fryzjera. Nie z kazdych włosów da się uzyskac fryzurę, która podoba się na obrazku. Poza tym ważny jest kształt głowy, kształt twarzy, nawet cała figura, czas jaki możesz poświęcic na pielęgnację i ułozenie włosów. Moje eksperymenty z przynoszeniem zdjęcia do salonu, jako wzoru, kończyły się niepowodzeniem (2 razy w różnych salonach). Warto poszukac fachowca (nawet więcej zapłacic albo dalej pojechac) ale znaleźc kogoś, kto ma tzw. dar boży. Możesz przecież pójśc tylko na konsultacje, a wskazówki i rady przemyślec spokojnie w domu ;)))
Życzę powodzenia :)))
Ja też najpierw oglądałam fryzury w gazetach. Chciałam mieć jakieś własne wyobrażenie i nie być tak całkowicie zdaną na gust fryzjerki. Jak już sobie upatrzyłam parę, to potem poszłam z tymi fotkami do zakładu i zapytałam się, która z tych propozycji jest wykonalna w przypadku moich włosów.
Wydawałoby się to najlepszym rozwiązaniem, ale w moim wypadku, to co powstało na głowie nie bardzo przypominało to ze zdjęcia :(((. Chociaż padło zapewnienie, że da się zrobic. Widac trafiłam pod zły adres :( Po umyciu w domu włosów to juz było ogólne fiasko. I tak sobie pomyślałam, że gdyby nie ten wzór-ideał nie miałabym takiego poczucia niezadowolenia.
A może zbyt się w tę fotkę zapatrzyłam ;))) a trzeba było się nastawic, że będzie mniej więcej (w tym wypadku mniej), a nie dokładnie tak ;)))
Pradita ;) nie zartuj i nie rób z siebie emerytki ;)))))
sprawdź kształt swojej twarzy i dobierz sobie fryzurę do niej, z uwzględnieniem grubości włosów.
pal sześć kto ją prezentuje.
Ja zawsze miałam bardzo długie włosy sięgające prawie do pasa. Proste i dość gęste. Po kilku latach postanowiłam zmienić fryzurę na bardziej modną i wygodniejszą. Upatrzyłam sobie w necie kilka fryzur powszechnie uznane za japońskie. Wydrukowałam sobie fotki tych fryzur i poszłam do fryzjerki. Ona doradziła mi, w której będzie mi najlepiej. Myślę, że to jest dobry sposób. :)
Pozdrawiam!
dziewczyny, dlaczego to robicie??
Jeżeli macie piekne grube, gęste wlosy i na dokladkę długie....
dlaczego je scinacie???
Zawsze chciałam mieć długie wlosy....ale były zbyt cienkie i niestety zbyt rzadkie....
buuuuu, placzę nad waszymi sciętymi wlosami....
Marylka ma racje,
kazdy jeden dobry fryzjer to potwierdzi.
Dlugie wlosy sa piekne, ale po co sie postarzac?
Nie wiem dlaczego ale krotsze wlosy sprawiaja wrazenie bardziej zadbanych.
Znam kobiete, ktora ma 60 -ke, wlosy ma prawie do tylka ( nie sa wcale grube), farbowane na kolor bordo lub braz, uczesane w koka - wyglada rewelacyjnie! No i naprawde wyglada na kobiete, ktora ma ok.48 lat :)))
Uczesane w koka - tak to sie moge zgodzic, bo nie sa rozpuszczone. A mimo to, to jest to przypadek jeden na 10000;) bo w pewnym wieku kiedy skora twarzy zaczyna wiotczec i miesnie tez sie "przesuwaja" niestety w dol a nie do gory, to wszystko co wisi wokol twarzy powoduje, ze wyglada sie jeszcze bardziej obwisle. Z drugiej strony, Nadiu od kiedy to kok jest fryzura XXI wieku???
Jakbys zobaczyla ta pania w koku to stwierdzilabys,ze kiedys miala gesciejsze wlosy i grubszy kok,ale w tej chwili wyglada o wiele lepiej niz 40 lat temu ;) A tak miedzy Bogiem a prawda, to ktora kobieta nie wyglada ladnie w koku ;)))
O.k. nie bede Cie przekonywac....ale jesli chodzi o wlosy, ktore sa upiete w kok, to wydaje mi sie,ze to nigdy nie wychodzi z mody i elegancko wyglada :)
mogę przysłać Tobię płytę do wizażu..
wstawisz tylko zdjęcie ze swoją buźką...i zacznie sie zabawa..
fryzur tysiące,kolorów też...
zgadzam sie ze dlugie wlosy postarzaja jesli nie jest sie juz "podlotkiem" szczegolnie rozpuszczone.Sa co prawda wyjatki ale to tez zalezy jak kto sie i te wlosy nosi. No i od jakosci i nieraz koloru wlosow. Tylko kto dzis ma czas na upinanie fryzur? Tak na codzien mam na mysli.
Iwonko , a możesz posłać i mnie? slicznie proszę
makusiu przyślij mi swój adres domowy na e`maila albo gg
Naprawde duzo zalezy od typy jakim sie jest. Sa kobiety ktorym dluge wlosy nie pasuja, i oczywiscie tez ktorym krodkie wlosy nie pasuja. Mi nie pasuja krodkie. Naprawde fatalnie wygladam bo jakos w porownanu do calej sylweti glowa sie wydaje za mala, a pozatym ja sie lepiej czuje jesli sa wlosy dlugie bo jesli ich nie moge zwiazac to szaleje. Aha i moze jeszcze jedna rada, nie daj sobie niczego wmowic jesli czujesz ze to do Ciebie nie pasuje. Ja sobie ostatno dalam wmowic inny kolor wlosow i sie tak do niego nie moglam przyzwyczaic ze musialam je z powrotem pomalowac.
No cos ty, tylko z takim nastawieniem nie idz do fryzjera, bo wyjdziesz zeczywiscie wygladajac jak stara baba! Te wszystkie krotkie fryzurki w katalogach czy czasopismach pasuja do kazdego wieku, popatrz jak niektore 60-siecio letnie kobiety maja babowe fryzury. Znajdz tylko dobrego fryzjera ktory dobierze fryzure do twojego typu i wlosow. Ja tez naleze do klubu 40-sto latek i zawsze robie cos fikusnego i najwazniejsze zeby malym wkladem pracy fryzura zawsze dobrze wygladala.( Tak na marginesie: nie ma nic gorszego jak dlugie siwe wlosy, krociutkie wygladaja super.)
Pradita, jeszcze chwila a ogolą Cię na łyso. Moja babcia w wieku 92 lat nosiła długie włosy do pośladków. Kobieta ma wyglądać jak kobieta a nie chłopczyca.
To jeszcze dodaj Lajanie, ze kobieta ma wygaldac tak, zeby sie nikomu bron Boze nie podobala, to wtedy i jej mezczyzna moze sobie zupelnie odpuscic i zapuscic ten pazur .... o ktorym to w innym watku bylo ;)))
Maryla i Smakosia, błeeeeeeeeeeeee, czemu dowaliłem? Kobieta ma wyglądać na kobietę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lajanie z calym szacunkiem, ale kobiecosc to troche wiecej niz dlugie wlosy... dlugie wlosy byly potrzebne w epoce kamienia lupanego, zeby bylo za co babe do jaskini wciagnac .... w wiadomym celu;)))
Droga Pradito, pare lat temu moja fryzjerka byla na urlopie a ja musialam cos zrobic z wlosami. Poszlam innego zakladu... byl tam fryzjer....zrobil mi balejaz i jak czekalam pod czepkiem az farby zadzialaja to poprosilam o jakis katalog z fryzurami zeby sobie cos wybrac. Zrobil dziwna minę i powiedzial ze nie ma zadnych katalogow. Wyciagnał ze stosu gazet jakies czasopismo fryzjerski i dal mi do poogladania. Pokazywalam mu fryzury ktore mi sie podobaly a on tylko kiwal glowa i mowił ,, to nie dla pani,, W końcu zdenerwowana rzuciłam gazeta i spytalam czy wogóle cos jest dla mnie. Spokojnie odpowiedzial, że tak. A potem dodał ,ze fryzjerowi trzeba zaufać. Zaufalm mu i wyszlam bardzo zadowolona. Trafil w 10. Wytlumaczyl mi ,ze kazdy ma inne wlosy, ina grubość, inaczej się ukladaja i oczywiście kszalt twarzy. I to wszystko trzeba ze soba zgrać. W zeszlym roku wyjehcal do Wloch i teraz mam problem z fryzjerem. Wchdze do zakladu i najpierw pytam co mi polecaja i jak tylko dostaje katalog do reki zebym sobie cos wybrala to zaraz wychodze, bo wiem , ze nie wyszlabym zadowolona.
Mam podobne doswiadczenie. Bylam kiedys u fryzjera, do ktorego trzeba bylo sie zapisac kilka tygodni przed wizyta. Wlosy strzygl na sucho, ciagle mnie targal, nie sluchal co do niego mowie:) Tylko robil swoje. Na koniec ulozyl palcami fryzure z odrobina wosku i wyslal do domu. To byla najlepsza fryzura jaka mialam w zyciu, wlosy same ukladaly sie po myciu. Czas jego pracy, moze 15 min. Niestety fryzjer byl z Warszawy i bylo mi nie po drodze:)
Marzę, żeby trafic na takiego fryzjera...
Wczoraj bylam na babskiej impreze i dziewczyny opowiadaly, ze mamy tutaj taka chalupnicza fryzjerke, ktora pracuje w domu klienta. Po nalozeniu pasemek opuszcza klienta z informacja, ze ma za dwie godziny posciagac folie i umyc wlosy:)) Tego jeszcze nie grali hehehe.
A ja cholera nigdy nie dostałem od fryzjera katalogu...raz był do poczytania, ale to był katalog samochodowy. Jak siadam na fotel pan pyta: " jak strzyżemy?" po czym niezależnie od tego co powiem i tak strzyże po swojemu. Jakiś wredota...jak go kiedyś zapytałem o pasemka to się roześmiał i powiedział: "panie jakie pasemka? Tu bym na jedno nie uzbierał. Chyba zmienię fryzjera.
Bahus
KOCHANI !!!!! Dziekuje za tyle postow, niestety ze wzglatow odemnie nie zaleznych moge dopiero dzisiaj wam podziekowac...wizyte u fryzjera przezylam....Musze dodac ze ostatnio bylam u fryzjera jakies 5 lat temu, koncowki i grzywke obcinala mi moja przyjaciola.
Dzien w ktorym mialam termin- to horror, nie macie pojecia jakiego mialam stracha, gorzej jak przed wizyta u dentysty.
Ale teraz jestem zadowolona, fryzura jest super , troche za ramiona ( WLOSY SCIETE O POLOWE!!!!); Z PAZURKAMI; POSTRZEPIONE
Brawo!!! Gratuluję decyzji. Super, że jesteś zadowolona
Pieknie!!!!!!! A teraz sie pewnie czujesz wspaniale, bo takie odmiany zawsze dodaja wiatru w skrzydla:))))
Świetnie,że jesteś zadowolona ze zmiany fryzury
.Moja fryzjerka mówi,że nie musi mnie pytać czy podoba mi się nowe uczesanie,wystarczy,że spojrzy na moją buzię.Podobno uśmiecham się do swojego odbicia w lustrze, jeżeli fryzura mi się podoba
Nie każdą fryzurę da się zrobić na wszystkich włosach. Raz poszłam z siostra do fryzjera. Wybrała sobie fajną fryzurę. Fryzjerka powiedziała, że z jej włosów nie da się tego zrobić. Lepiej nie miec za dużo wymagań (tylko jakieś ogólne) i zdać się na fryzjera
gratuluję :)
Z własnego doświadczenia wiem, że długie i gęste włosy sa piekne, ale.... na zdjęciach. Mnie od ciężaru własnych włosow wiecznie bolała głowa, umycie zajmowało dobre pół godziny, płukanie kolejne pół, suszenie..... heh :/ Obcięłam najpierw na prosto do połowy pleców i było mi wygodniej. Po 10 latach noszenia takiej fryzury poszłam do zupełnie nowej fryzjerki (moja była w ciąży i nie pracowała) ta zaproponowała mi przede wszystkim "kochana jedziemy z objętości" a następnie zaproponowała obcięcie na klasycznego boba. Długo chodziłam i zastanawiałam się: obciąć nie obciąć oto jest pytanie. Pewnego dnia przechodząć obok jej salonu weszłam, żeby zakupić szampon i specyfik do układania włosów prostownicą. Zaczęłyśmy gadać i tak jakoś usiadłam na fotelu, zamknęłam oczy i ciach. Nie powiem najpierw przeżyłam mały szok, ale za chwile popatrzylam i stwierdziłam, że dawno tak dobrze nie wygladałam. Teraz od dobrych kilku miesięcy noszę różne wersje boba i jestem bardzo zadowolona. Głowa nie boli, włosy myją się szybko i schną w ekspresowym tempie i układam je sama! - wcześniej nie dawałam rady po po 3-4 ruchach rączki bolały a i chęci mijały.