Mam problem z mrowkami,ulokowały sie w szklarni miedzy pomidorami:(w tamtym roku kupiłam granulki ale nic nie pomagało.Moze znacie jakies domowe sposoby pozbycia sie mrowek,albo naprawde dobry sprawdzony preparat?W całym ogrodku ich nie mam tylko własnie w szklarni.
Spróbuj posypać zwykłą mąką, u mnie to zadziałało, sposób Bahusa też jest dobry, pozdrawiam
stary sposób to piołun inaczej bylica sprawdziłam ,a z chemicznych to środek o nazwie COPEX powodzenia w tej "walce"
Syrop cukrowy z dodatkiem boraksu taki sposób polecił kiedyś znany na Śląsku Piotr Kardasz wypróbowałam i mogę powiedzieć że bardzo skuteczny(w spodeczku mieszamy cukier z niewiwlka ilością wody do tego dodajemy boraks kupiony w aptece i wystawiamy tam gdzie maszerują mrówki)
Ja na działce użyłam proszku do pieczenia i ....... poszły sobie do sąsiadki. Ale kilka tych proszków poszło.
Wkładam buty i idę do sklepu kupić kontener proszku do pieczenia. Mój domek w lesie mrówki zjadły już prawie cały :/
W ubiegłym roku zeżarły mi tylko 5 wrzosów i porobiły wywietrzniki w ścianach altanki - może myślą, że są kornikami :/
Dziekuje wszystkim za wskazówki,teraz to napewno dam sobie z mroweczkami rade
Przechowuję w swoim archiwum artykuł o mrówkach, myśle, że interesujący i pozwala wyrobic sobie poglad na to jak z nimi walczyć :)
" Prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz, SGGW, Katedra Entomologii Stosowanej, Warszawa
MRÓWKI
Mrówki są błonkówkami o smukłym ciele. Mają dużą głowę, wydłużony i wąski tułów, duży, kulisty lub jajowato wydłużony odwłok, osadzony na cienkim trzonku. Czułki, składające się z trzonka i biczyka, są kolankowato załamane. Mają narząd gębowy gryzący z bardzo silnymi żuwaczkami; szczęki dolne przystosowane są do zlizywania cieczy. Nogi są typu bieżnego, cienkie i długie. Samice (królowe) mają skrzydła do momentu zapłodnienia. Robotnice (czyli samice o niedorozwiniętych narządach płciowych) są zawsze bezskrzydłe. Samce mają skrzydła przez całe ich krótkie życie. U samic niektórych gatunków jest dobrze wykształcone żądło, u innych mrówek uległo ono redukcji i służy tylko do wstrzykiwania drażniącej cieczy w ranę zadaną szczękami.
Mrówki tworzą duże społeczeństwa, w których życie jednostki jest całkowicie podporządkowane interesom całej kolonii i każdy osobnik wykonuje ściśle określone funkcje. Żyją w koloniach składających się z dużej liczby osobników podzielonych na wyraźne kasty. Założycielką kolonii jest zapłodniona samica - królowa, która w okresie rójki ma skrzydła. Skrzydła mają również godujące samce, których liczba w kolonii znacznie przewyższa liczbę samic. Zadaniem samców jest tylko zapładnianie samic podczas rójki. Po zakończeniu godów samice tracą skrzydła, a samce giną. Głównym obowiązkiem samicy (królowej) jest składanie jaj.
Najliczniejszą grupę w społeczeństwie mrówek stanowią robotnice, czyli niepłodne samice, przychodzące na świat bez skrzydeł. Wykonują one różne prace, takie jak zbieranie i dostarczanie do mrowiska pożywienia, budowa i uprzątanie mrowiska, obrona przed intruzami, a przede wszystkim opieka nad potomstwem. Robotnice żyją 4-7 lat i ich obowiązki zmieniają się wraz z wiekiem. Młode robotnice pozostają w gnieździe przez kilka tygodni i karmią larwy i królową, a także sprzątają gniazdo. Starsze zbierają pożywienie poza gniazdem.
Samce i królowe mrówek bardzo słabo latają, dlatego łączą się w pary już w gnieździe lub w jego pobliżu. Po krótkim locie godowym, zadaniem królowej jest wybranie miejsca na gniazdo, osadzenie się i składanie jaj. Królowe wielu gatunków mrówek kopulują tylko jeden raz w życiu, a jaja składają przez całe swoje życie. U jednych mrówek królowe żyją do roku, ale są takie mrówki, których królowe żyją nawet 10-15 lat. Cały czas królowe są karmione i czyszczone w gnieździe przez robotnice.
Liczba królowych w gnieździe zależy od gatunku mrówek. Może być w kolonii tylko jedna królowa, która w każdej chwili może być zastąpiona przez nową, która powstała z larwy, specjalnie karmionej przez robotnice. Nowe królowe rozpoczynają składanie jaj zaraz po zamianie. U niektórych gatunków mrówek może być nawet tysiące samic. Najczęściej jednak w jednym gnieździe mrówek jest 10-30 królowych.
Jaja składane przez królowe są drobne (nie możemy ich zobaczyć). Zaraz po złożeniu są zabierane przez robotnice i umieszczane w najcieplejszej części gniazda. Jajami, wylęgłymi larwami i poczwarkami (są to tzw. „mrówcze jaja”) opiekują się robotnice. Gdy gniazdo jest zagrożone lub częściowo zniszczone, robotnice przenoszą larwy i poczwarki w bezpieczne miejsce.
Mrówki doskonale się czują w środowisku człowieka, gdyż odżywiają się zróżnicowanym pokarmem. Pobierają pokarmy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, wykazując preferencję w stosunku do żywności bogatej w cukry i białko. Niektóre gatunki są drapieżne i nawet 30% ich diety stanowią stawonogi (inne owady i pająki).
Mrówki ściśle związały się z mszycami. Jest to typowe współżycie, w którym obie strony odnoszą obopólne korzyści. Mrówki odwiedzają rośliny, z których zlizują rosę miodową, wydalaną przez mszyce. Rosa miodowa zawiera bardzo dużo cukru i 2% związków azotowych, wśród których jest aż 70-90% aminokwasów roślinnych. W zamian opiekują się mszycami wydalającymi słodkie odchody. Mrówki oczyszczają kolonie mszyc z martwych osobników, dzięki czemu hamują rozwój chorób. Chronią mszyce przed drapieżnymi i pasożytniczymi owadami. Niektóre mszyce wydalające rosę miodową są bardzo uzależnione od mszyc: mrówki hodują je w swych mrowiskach jako „dojne krowy”.
Robotnice mrówek nie połykają pokarmu stałego, lecz rozdrabniają go za pomocą mocnych żuwaczek, przerabiają ze śliną i częściowo nadtrawiają. Półpłynną masę połykają i przechowują w przedniej części jelita. Pobrany tak pokarm przenoszą do gniazda, tam zwracają i karmią nim królową i larwy. Larwom jest podawany pokarm bogaty w białka i tłuszcze, a ubogi w cukry. Larwy karmione takim pokarmem, nadtrawiają go i zwracają z powrotem robotnicom, aby je nakarmić. Dzielenie się zebraną żywnością z innymi członkami społeczności jest bardzo ważne dla właściwego funkcjonowania kolonii, a zwyczaj ten jest wykorzystywany do zwalczania mrówek metodą wykładania zatrutej przynęty.
Mrówki porozumiewają się z sobą za pomocą zmysłów dotyku, poprzez wydawanie dźwięków (strydulacja) i poprzez wydzielanie zapachowych substancji chemicznych - feromonów. Rekrutowanie robotnic w celu zniesienia pokarmu odbywa się za pomocą lotnych substancji zwanych feromonami znacznikowymi, które są produkowane w gruczołach zlokalizowanych w odwłoku i są odkładane na ścieżkach wiodących od źródła pokarmu do gniazda. Mrówki opuszczające gniazdo podążają oznaczoną ścieżką i z łatwością znajdują jedzenie. Gdy robotnica znajdzie nowy pokarm, w drodze powrotnej do gniazda co chwilę odkłada na ścieżkę substancję zapachową za pomocą końca odwłoka. Inne robotnice szybko wyczuwają świeżo odłożony feromon i podążają jego śladem, a dokładniej poruszają się w „tunelu zapachowym”, który tworzą szybko parujące substancje. Składnikiem feromonu znacznikowego jest lotny a-farnezen, zwykle zmieszany w określonych proporcjach z 2-3 innymi związkami. Po wyczerpaniu się źródła pokarmowego i ulotnieniu się feromonu ze ścieżki, mrówki powracające „z niczym” do gniazda nie odkładają nowych jego porcji na trakt. W wyniku robotnice z gniazda nie wchodzą więcej na tą starą ścieżkę, a wyszukują nowej, świeżo oznaczonej.
Nowe kolonie mrówek zakładają młode królowe po zapłodnieniu, ale u niektórych gatunków nowe kolonie powstają w wyniku podziału („pączkowania”) starego gniazda. Zjawisko to ma prosty przebieg: młoda królowa lub kilka królowych z grupą robotnic niosących larwy i poczwarki opuszcza gniazdo macierzyste i zakłada w pobliżu nowe. Często społeczeństwo nowego gniazda (zwane „satelickim”) może być bez królowej. Z czasem własną królową (lub królowe) robotnice wyhodują sobie z larw wyniesionych z kolonii macierzystej.
MURAWKA DARNIOWA I GMACHÓWKI
Murawka darniowa (Tetramorium caespitum) jest podobna jest do mrówki faraona, lecz jest nieznacznie od niej większa. Jej robotnice mają 2,5-3,5 mm długości, barwę zmienną, od jasnobrązowej do czarnej, z jasnymi odnóżami i czułkami. Cechą charakterystyczna tych mrówek jest to, że na głowie i tułowiu mają wyraźne podłużne rzędy wyrostków. Ma dwa kolce z tyłu segmentu tułowiowego.
Murawka darniowa zasiedla ścieżki i drogi dojazdowe w terenach zurbanizowanych. Zajmuje szpary w ścianach domów i pod podłogami. Gniazda zakłada pod krawężnikiem i kamieniami, znajdującymi się w pobliżu ścieżek spacerowych. Podryza korzenie wielu roślin lub wygryza chodniki w podziemnych częściach niektórych roślin. Buduje też kopczyki nadziemne. Niekiedy gęsto zasiedla opanowany teren, osiągając przy tym liczebność nawet wielu tysięcy osobników w poszczególnych koloniach.
Robotnice murawki darniowej są najliczniejsze wiosną i latem, a formy uskrzydlone latem. Kolonie na zimę przemieszczają się do budynków, a gniazda są zakładane w najcieplejszych miejscach. W domach budują stałe gniazda w konstrukcji drewnianej przy górnej warstwie obmurowania. Otwory wyjściowe z gniazda zbudowane są z drobnego żwiru, cząstek martwych owadów i włókien drewna. Gniazda mogą być mylone z konstrukcjami gmachówek, a obecność cząstek drewna w otworze wyjściowym może błędnie wskazywać, że mrówki znacznie uszkodziły elementy drewniane domu.
Robotnice poruszają się powoli, ale są dobrymi zbieraczkami. Szybko odnajdują słodkie i tłuste pokarmy w mieszkaniach, a na zewnątrz ich zbierają różnorodny pokarm roślinny, którym się żywią.
Do gmachówek (Camponotus spp.) należy ponad tysiąc gatunków, które zasiedlają najróżnorodniejsze środowiska. Rozprzestrzenione zostały po świecie razem z drewnem, które często kolonizują. Występują w lesie, na polach uprawnych, a także na terenach zurbanizowanych. Ciało robotnic ma długość od 6 do 10 mm, a królowe osiągają 15 mm i więcej. Gmachówki są różnorodnie ubarwione, ale większość jest dwukolorowa: czerwonobrązowe i czarne. Niektóre są całe czarne lub czerwonobrązowe.
Wiosną uskrzydlone samice i samce, które spędziły zimę w gnieździe, opuszczają macierzystą kolonię i roją się. Po kopulacji samce giną, a królowe odrzucają swoje skrzydła i wyszukują miejsc na gniazdo, pod kamieniem lub innym przedmiotem. Samica składa jaja, z których wylęgają się larwy. Składanie jaj jest rozciągnięte w czasie tak, że w małym gnieździe można znaleźć jednocześnie młode larwy i poczwarki. Królowa opiekuje się potomstwem i razem ze swoimi larwami spędza pierwszą zimę.
Dopiero wiosną powstaje z larw około 25 drobnych robotnic, które zakładają kolonię i stopniowo przejmują obowiązki od samicy. Tempo rozwoju kolonii jest powolne i zależy od dostępności pokarmu. Kolonia osiąga największą liczebność populacji w trzecim roku rozwoju. Składa się wtedy z gniazda głównego, w którym jest królowa, liczne robotnice i formy młodociane, a także z gniazd satelickich, w których są robotnice i formy młodociane (larwy, poczwarki). Gniazdo główne ulokowane bywa w dziupli lub szczelinach zdrowego drzewa, pnia lub kłody. Gniazda satelickie, których liczba jest zmienna (nawet do 13), są rozmieszczone w pobliżu kolonii matecznej i w podobnych miejscach: w drewnianej konstrukcji werandy, drewutni, domku, schroniska, szałasu i budynku gospodarczego.
Mrówki z gniazd satelickich utrzymują przyjacielskie kontakty z gniazdem matecznym: wymieniają robotnice i potomstwo. Poruszają się ścieżkami, które łączą gniazda. Ścieżki są założone na powierzchni gleby i w glebie. Mrówki znaczą ścieżki prowadzące do gniazd i źródeł pożywienia specjalną substancją chemiczną zwaną feromonem znacznikowym.
Gmachówki są aktywne w godzinach nocnych. Zbierają wtedy rosę miodową z mszyc, spijają soki roślinne i polują na drobne owady, którymi się żywią. Nocą feromon znacznikowy pełni ważną rolę w orientacji mrówek, natomiast w czasie dnia mrówki kierują się również wzrokiem.
Gmachówki zakładają gniazda w kanałach wydrążonych w drzewie, często w drewnie spróchniałym. Królowa z kolonią mateczną zajmuje miejsca bardzo wilgotne, natomiast kolonie satelickie są rozmieszczone w sąsiedztwie, ale w bardziej suchych miejscach, włączając kanały wydrążone w zdrowym drewnie. W środowisku miejskim gmachówki zakładają kolonie macierzyste w starszych drzewach ozdobnych, natomiast gniazda satelickie zakładają w budynkach drewnianych.
Aparat gębowy mrówek typu gryzącego jest wyposażony w silne szczęki zaopatrzone w ostre ząbki. Tymi szczękami robotnice wycinają w drewnie pasemka, które następnie usuwają na zewnątrz, albo przechowują w gnieździe. Mrówki stale powiększają kanały w drewnie, najczęściej w miękkiej jego części. Mrówki ciężko pracują i z czasem żuwaczki u starszych robotnic ulegają stępieniu lub zęby na żuwaczkach łamią się.
Rozmiar kolonii gmachówek zależy od gatunku. Gmachówka cieśla zakłada nawet kolonie liczące ponad 50.000 robotnic. Tak duże gniazda powstają po ponad 10 latach niezakłóconego rozwoju królestwa. Zwykle są one mniejsze i u większości gatunków gmachówek zawierają od 3.000 do 8.000 robotnic.
Szkodliwość gmachówek może być czasem znaczna. Gmachówka pniowa zasiedla drewno świerkowe, sosnowe i jodłowe. Rzadko natomiast atakuje drewno drzew liściastych. Jej robotnice wygryzają obwodowo miękkie słoje przyrostów rocznych, budując płaskie komory, oddzielone wzajemnie od siebie mniej atrakcyjnym w zgryzaniu twardym drewnem późnym. Rozrastając się z roku na rok kolonia może opanować belkę na długość 2-5 m, a nawet do 10 metrów.
Żerowanie gmachówek w drewnie nie jest widoczne. O ich obecności możemy się przekonać po usuwanych przez nie na zewnątrz wiórkach, jak i po krzątających się na zewnątrz gniazda robotnicach. Stoczone przez gmachówkę elementy drewniane należy wymienić na nowe. Świeżo opanowane konstrukcje drewniane należy opryskać insektycydami o działaniu kontaktowym. Zastosować należy np. ABC PŁYNNY PREPARAT NA MRÓWKI.
HURTNICA CZARNA
Robotnice hurtnicy czarnej są duże, do 5 mm długości, brunatnoczarne. Królowe osiągają długość do 15 mm i są jaśniejsze. Przewężenie między tułowiem i odwłokiem składa się z jednego segmentu.
Zimuje zapłodniona samica (królowa) w kolebce glebowej. Wiosną składa jaja, z których po 3-4 tygodniach lęgną się białe, beznogie larwy. Larwy te są karmione wydzieliną gruczołów ślinowych królowej. Larwy rosną i przepoczwarczają się w kokonach zwanych „mrówczymi jajami”. Z poczwarek wychodzą robotnice I pokolenia, których głównym obowiązkiem jest zbieranie pożywienia i opieka nad larwami i poczwarkami następnego pokolenia robotnic, a później form płciowych. Rozwój pokolenia trwa około 2 miesięcy.
Hurtnica czarna jest bardzo pospolita w miastach. Gniazda zakłada na zewnątrz budynków, w trawie, w ścianach i pod brukowanymi drogami. W warunkach sprzyjających gniazdo może funkcjonować przez wiele lat.
Gatunkiem charakterystycznym dla środowisk w pobliżu siedzib człowieka jest również hurtnica trwożliwa. Jej głowa i tułów są jasnobrunatne lub brunatne, odwłok ciemniejszy. Robotnice mają długość ciała 2,7-4 mm, samice 6,5-8 mm, a samce 4-5 mm.
Hurtnica trwożliwa zakłada gniazda w dziuplach, pod ostającą korą i między korzeniami drzew liściastych, często w deskach starych płotów.
Jad mrówek
Narządy jadowe mrówek są różnie zbudowane. U jednych gatunków w ich skład wchodzi dobrze wykształcone żądło, a u innych brak go, więc te mrówki tylko strzykają jadem.
Mrówki pozbawione żądła produkują jad, który nie stanowi poważnego niebezpieczeństwa dla zdrowia człowieka, ponieważ głównym jego składnikiem jest kwas mrówkowy. Mrówki najpierw kąsają (ból jest dość duży), a potem podginają odwłok i wstrzykują jad na rankę, wskutek czego jad wylewa się na skórę człowieka i w niewielkich ilościach dostaje się do tkanki podskórnej i do krwi. Użądlony odczuwa ból, a skóra czerwienieje wskutek rozszerzania się naczyń krwionośnych. Ból i stan zapalny zanikają po kilku godzinach po ataku mrówek.
U żądlących mrówek narząd raniący składa się z płytek chitynowych i żądła. Gruczoły jadowe mrówek umieszczone są obok narządu płciowego w ostatnich segmentach odwłoka. Jad mrówek jest bezbarwną, przezroczystą lub lekko opalizującą cieczą o charakterystycznym zapachu. Składa się z wody (63-65%), kwasu mrówkowego (1,25%), olejków eterycznych (1%) i różnych aminokwasów (do 17%).
Szkodliwość murawek, gmachówek i hurtnicy
Gmachówki gnieżdżą się w drewnie, chociaż nim nie odżywiają się, to jednak powodują znaczne uszkodzenia w konstrukcji drewnianej drzwi, okien, słupów nośnych i innych elementów drewnianych budynków.
Gmachówki są drapieżnymi mrówkami i są dla nas pożyteczne, gdyż jako drapieżce zabijają i zjadają liczne szkodliwe owady. Chętnie odżywiają się jednak rosą miodową (spadzią) mszyc. Aby zapewnić sobie stały dostęp do słodkiej spadzi, opiekują się mszycami i innymi pluskwiakami równoskrzydłymi - szkodnikami różnych upraw. Dlatego są wtedy uważane za szkodliwe. Niektóre, jak np. gmachówka cieśla (C. herculeanus), zakładają gniazda w zdrowych drzewach, uszkadzają je i w ten sposób powodują znaczne szkody. Gmachówki są też szkodliwe w pszczelarstwie.
Robotnice hurtnicy czarnej odkrywają korzenie roślin w ogrodach i przesuszają glebę, gdy w niej rozbudowują swoje gniazda i wytyczają ścieżki. Inne mrówki wygryzają dziury w pąkach kwiatowych lub niszczą całkowicie kwiaty takich roślin, które wydzielają obficie słodki nektar, a dostęp do niego dla tych owadów jest niemożliwy lub utrudniony. Również masowo obgryzają młode soczyste pędy wierzchołkowe roślin w czasie długotrwałej suszy. Szkody wyrządzane w ogrodach i warzywnikach przez mrówki często są bardzo dotkliwe.
Hurtnica zbiera pokarm w dużym promieniu od mrowiska. W poszukiwaniu pokarmu przychodzi do pomieszczeń mieszkalnych, biurowych i do wewnątrz obiektów przemysłowych. Robotnice dostają się do żywności, którą uszkadzają i zanieczyszczają. Niepokoją ludzi swoją obecnością. Ich obecność w pomieszczeniach jest nie pożądana przez mieszkańców.
Zwalczanie murawek, gmachówek i hurtnicy
Tolerujmy nieliczne mrówki zaglądające do naszych pomieszczeń w poszukiwaniu pokarmu, gdyż są to owady dla nas pożyteczne, a tylko w określonych sytuacjach mogą być szkodliwe.
Przechowujmy żywność w szczelnych pojemnikach. Wrzucajmy odpadki organiczne do szczelnych pojemników na śmieci. Nieliczną inwazję mrówek można zniszczyć bezpiecznymi środkami owadobójczymi
W pomieszczeniach mieszkalnych i pomocniczych należy zlikwidować wszelkie kryjówki mrówek przez zacementowanie szczelin w murach, szczególnie wzdłuż przewodów wodociągowych i centralnego ogrzewania, po czym zaleca się opryskanie ścian i sufitów preparatem na mrówki. Z pomieszczeń tych należy usunąć spróchniałe deski, belki i wszelkie niepotrzebne przedmioty drewniane.
Zwalczanie murawek i gmachówek należy rozpocząć od lokalizacji ich gniazda, co nie jest prostym zadaniem. Gniazd gmachówek należy szukać w tych elementach drewnianych budynku, które są zniszczone przez opady (przeciekający dach). Obserwacja mrówek znoszących pokarm do gniazd nie ułatwi znalezienia gniazda, gdyż prowadzą one w większości nocny tryb życia. Pewną wskazówką pomocną w ustaleniu miejsca gnieżdżenia się gmachówek w budynku może być stwierdzenie ich aktywności w pomieszczeniach zimą i wczesną wiosną.
Mrówki przebywające w gniazdach na zewnątrz zabudowań stają się ruchliwe, gdy temperatura otoczenia jest wyższa niż 10oC. Wiosną, mrówki z gniazd rozmieszczonych w budynkach opuszczają je i zbierają spadź na zewnątrz. Z kolei, mrówki znajdywane latem w kuchni czy łazience są robotnicami z zewnątrz poszukującymi w tych pomieszczeniach pokarmu.
Znalezione gniazdo można zniszczyć zalewając wrzącą wodą lub mrowisko należy przykryć doniczką napełnioną suchą ziemią. Gdy mrówki przeniosą do niej swoje potomstwo, doniczkę należy usunąć poza ogródek.
Główny zabieg zwalczania murawek i gmachówek polega na zastosowaniu do gniazda i w jego najbliższe otoczenie płynnych lub pylistych zwalczających mrówki np.:
· ABC PŁYNNY PREPARAT NA MRÓWKI,
· ABC PYLISTY PREPARAT NA MRÓWKI,
· ABC DELTA PYLISTY PREPARAT NA MRÓWKI.
Mrówki zwykle gnieżdżą się w ziemi i w szczelinach drzew, tylko nieliczne zakładają kolonie w budynkach mieszkalnych, obiektach zakładowych lub w magazynach. Najczęściej gnieżdżą się w glebie przylegającej do budynku i w tych miejscach należy lokalizować gniazda. Aby zabieg niszczenia gniazda preparatami był skuteczny, należy zlokalizować wszystkie gniazda satelickie, w których mogą przebywać liczne królowe. Te królowe, gdy nie zostaną wykryte, mogą zakładać i rozbudowywać nowe kolonie po zniszczeniu gniazda głównego.
Stosowanie środków owadobójczych na wędrujące i wyszukujące pokarmu robotnice nie jest skutecznym zabiegiem, gdyż są one płciowo sterylne i stanowią tylko małą część kolonii. Królestwo przeznacza tylko 10% robotnic, zwykle starszych, do zbierania pożywienia. Ich stratę społeczność mrówek nie odczuwa. Metodą tą jednak możemy ograniczyć liczbę mrówek wchodzących do pomieszczeń w poszukiwaniu pokarmu. Płynny lub pylisty preparat na mrówki z należy skierować na miejsca, którymi mrówki przedostają się do budynku: framugi drzwi, okien, wentylatory, przewody i kanały, szpary w murze, listwy podłogowe. Po naniesieniu na powierzchnię preparatu powstanie toksyczna bariera, niemożliwa do pokonania dla mrówek.
Zdarza się, że w okresie rójek uskrzydlone mrówki pojawiają chmarami się na roślinach w ogrodzie, na ścianach budynków, a nawet wlatują do pomieszczeń. Nie zaleca się niszczenia uskrzydlonych samic i samców mrówek, gdyż „problem” ich masowych lotów nie trwa długo i po kilku dniach same znikną. Jeśli jednak uskrzydlone mrówki są uciążliwe dla mieszkańców, wtedy można zastosować płynny lub pylisty preparat na mrówki na powierzchnie, na których gromadzą się owady.
Holly shmolly, Ty to masz te mrowki opracowane w jakims mrowczym mozole i szczegolach :))) Teraz juz wiem o czym bedziesz mogla rozprawiac godzinami ze Wspanialym :))) Ten tez ma tysiace teorii, wlasnie ta wiosna jest szczegolnie "mrowczana" i walczylismy z mrowkami pokazujacymi sie w kuchni (wyjscie na patio jest wlasnie z kuchni). Walczylismy tzn. ja bralam preparat i pryskalam jak leci, a Wspanialy ropzracowywal je taktycznie. Skad przychodza ? gdzie ida ? ile ich jest ? a preparat na samym koncu :))) Nie wiem, tak naprawde ktora taktyka, czy moja - atak bezposredni, czy tez Wspanialego - podchody i taktyczne rozpracowanie przeciwnika, byla bardziej skuteczna, ale narazie jest wzgledny spokoj...:)))) Na wypadek nawrotu sil przeciwnika, mam juz przygotowany proszek do pieczenia ;))
Mój znajomy próbował już wszystkiego by mrówki wyniosły się z jego ogrodu. Wkońcu spryskał je WD-40. Uciekły migusiem. Chyba zapach im nie odpowiadał. :D
jak przeczytalam artykol to az m sie zal zrobilo ze dla nas sa mrowki plaga. No nie zawsze, ale jesli sie upra ze u nas w domu czy ogrodzie maja najlepiej to sa i niestety trzeba z nimi wlczyc. Z drugiej jednak strony jest pelna podziwu dla tego cuda natury jakim jest taka mrowkowa spolecznoac.
Fakt, cudem są, ale żeby jeszcze zechciały mieszkać sobie na łąkach czy jakichś nieużytkach, a nie w domach, czy pod ulubionymi roślinkami (przez nas, a nie przez mróweczki) , ech...
Melduje, ze proszek do pieczenia dziala :))) Mrowki spacerowaly sobie po parapecie w kuchni wiec postawilam tam malenka miseczke z proszkiem i od kilku dni nie ma ani jednej !!!!!
To lecę zasypać proszkiem cały ogród ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) - niech mrówki biorą i idą do siebie piec i gotować, a mój ogródek niech zostawią w spokoju ;)))))))))))))))))))))))))))))))))))
Moja przyjaciółka też na działce biega bez przerwy z proszkiem i posypuje, no i pomaga. Ale ostatnio były u niej wnuczęta, wnuczek zobaczył mrówkę na swojej nodze i narobił hałasu, więc posypała przy nim "małe mrowisko" /kilka szt/. Tak mu się to spodobało, że potem przez pół dnia miał zajęcie z wyszukiwaniem mrówek, a robił to już po cichutku, a jeszcze bardziej dyskretnie biegał do domku po proszek. Sprawa się "rypła" dopiero, gdy wyczerpał cały zapas proszku /podobno był to spory zapas/ i znowu narobił hałasu, że go mrówki gryzą a nie ma już "mąki" do posypania.