Chcialabym przeprowadzic male ankiete
interesuje mnie jakie produkty, gdzie (miasto) i jak czesto kupujecie?
Nie pytam o produkty typu "ZDROWA ZYWNOSC" lecz o produkty z wylacznie
certyfikatem ekologicznym.
Co sadzicie o FAIRTRADE ?
ja jestem dosc czesta klientka sklepow ekologicznych, gdyz cenie sobie
naturalnosc i zdrowie.
pozdrawiam
W sumie z ekologicznych proguktów najbardziej lubię wódkę pędzoną u wujka w garażu na wsi
A tak serio to w Katowicach na Kościuszki często kupuję jogurt w wiaderkach (9%). Producent chwali się, że produkt jest ekologiczny a jogurcik jest pyyyyszny. Innych rzeczy jakoś w sklepach ze zdrową żywnością nie kupuję bo mam sporo rodziny po wsiach porozrzucanych i zawsze jakieś ziemniaki się dostanie, jakieś pomidorki od cioci, jakieś jajka od babcinych kurek i miodek od sąsiada co ma pasiekę...
mam to samo-rodzina ze wsi wspiera płodami rolnymi i miodem z własnej pasieki (chociaż ni za darmo- pracujemy z nimi w polu kiedy tylko jestesmy...)
ale czy sa to produkty oznakowane certyfikatem ekologicznym ?
bo w Polsce jest tylko dwoch producentow miodu ktorzy maja cetryfikat ekologiczny
pytam o produtky z oznaczeniem EKOLOGICZNY ( z certyfikatem wydanym przez odpowiednie organizymy) a nie ZDROWA ZYWNOSC czy wlasna produkcja, gdzie chemia jest na porzadku dziennym
pszczelarzem jest moja ciocia która nie korzysta z żadnych chemikaliów, gdyż jest jakby zwariowaną psycho, bioenergoterapeutką itd więc kocha tylko to co naturalne i zdrowe (plus medycyna naturalna) także miodzik jest z pewnością naturalny
Ale certyfikatu nie ma
Na temat produktow ekologicznach moge powiedziec tyle---kilka razy kupilam owoce jogurty i inne produkty ekologiczne Smakowaly tak samo jak zwykle produkty zadnej roznicy nie zauwazylam(mieszkam w niemczech i takie produkty mozna czesto spotkac w sklepach)Kupowalm do czasu az kiedys zauwazylam ze mam pomidora ktory ma prawie 3 tygodnie i zadnej zmiany na nim nie widac wygladal tak samo jak go kupilam czy nie jest to dziwne? Normalnie powinien sie zepsuc.Bedac kiedys u kolezanki ktora pracuje w takim sklepie ktory przewaznie ma produkty ekologiczne (chociaz w innych sklepach tez sa stoiska z produktami bio)powiedziala tylko tyle ze te produkty sa czasem gorsze i maja wiecej chemii niz normalne produkty.Tak wiec bardzo rzadko teraz mi sie zdarza zebym te produkty nabywala.Takie moje zdanie ale kazdy ma swoje zdanie na ten temat.Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam do sklepu z certyfikowaną żywnością ekologiczną.
W ofercie znajdą Państwo produkty pełnowartościowe, nieoczyszczone, z pełnego przemiału, dzięki czemu uczucie sytości utrzymuje się znacznie dłużej. Zapraszamy do kosztowania produktów o obniżonej kaloryczności - polecamy dżemy i konfitury ekologiczne niesłodzone cukrem.
Zapewniam, że żadne z produktów oznaczonych certyfikatem - ekologiczny (eko liść EU) nie ma dodatków chemii.
Wszystkie produkty z dostawą do domu!!!
Link do sklepu: www.zakupynazdrowie.pl
hm.. brzmi podejrzanie, jakieś przekręty z tymi eko produktami wyczuwam.. pomidor który nie psuje się3 tyg musi być ładnie napakowany chemią..
Ekologia to wielka ściemka dla naiwnych.. Osobiście nie kupuję ale hoduje i uprawiam . Ale często i gęsto kupuję ''niezdrową , chemiczną żywność '' i co ....zdrowie w normie krajowej , humor i dystans do mam do siebie nieprzeciętny . Życzę podobnych doznań wszystkim czytającym i trzeźwo myślącym . Nie dajmy się zwariować w zatrutym środowisku nie stworzymy idealnej żywności . To utopia ! Pozdrawiam )
Producent ekologiczny jest pod nadzorem jednostki certyfikującej. Co najmniej raz w roku jest kontrolowany. Musi rozliczyć się z każdego kilograma zużytego surowca i każdego kilograma wyprodukowanego produktu ekologicznego. Każdego roku kontrole są bardziej szczegółowe, ponieważ jednostki kontrolujące też maja coraz większą wiedzę w tym temacie i coraz sprawniejszy system monitoringu. Poza tym przeprowadzane są kontrole w sklepach tzn. przychodzi kontroler pobiera produkt do badania i jeśli wszystko jest w porządku to producent nawet nie wie, że jego produkt był badany.
Nie jestem maniaczką ekologii, chociaż mam z nią wiele wspólnego. Hoduję warzywka, mamy krzaczki i drzewka owocowe, piekę chleb, robię sery, wędliny z "wyhodowanego mięska", ale chodzę też do Mc'donalda i na hamburgery, i kupują nieekologiczną żywność, bo na taką mnie stać
już widzę jak z takim kontrolującym w Polsce nie można się "dogadać" że wszystko jest ok ... i certyfikat będzie
ja nie kupuję żadnej, co mogę staram się w własnym zakresie "wyhodować" świeże zioła, szczypiorek, pomidory, ogórki, sałata, papryka, jeżeli mam okazję to jajka od sąsiadów ... nie wierzę w tak zwaną ekologiczną żywność bo nie mogę być przy każdym etapie jej wytworzenia, więc nikt mi nie da 100% gwarancji, że ona jest na prawdę ekologiczna ... a różnica w cenie czasem jest powalająca ... każda żywność której termin przydatności jest większy niż tydzień (oczywiście nie licząc suchych ziaren i niektórych owoców) nie jest i nie będzie ekologiczna ... musi w swoim składzie mieć związki pochodzenia nie naturalnego ...
ja nie kupuję żadnej, co mogę staram się w własnym zakresie "wyhodować"
świeże zioła, szczypiorek, pomidory, ogórki, sałata, papryka,
jeżeli mam okazję to jajka od sąsiadów ... nie wierzę w tak zwaną
ekologiczną żywność bo nie mogę być przy każdym etapie jej wytworzenia,
więc nikt mi nie da 100% gwarancji, że ona jest na prawdę ekologiczna ... a
różnica w cenie czasem jest powalająca ... każda żywność
której termin przydatności jest większy niż tydzień (oczywiście
nie licząc suchych ziaren i niektórych owoców) nie jest i nie
będzie ekologiczna ... musi w swoim składzie mieć związki pochodzenia nie
naturalnego ...
Chce wam się ciągnąć temat z 2006? I to tak idiotycznie wznowiony?
No właśnie... Święta tuż, tuż. Dekoracje, wypieki, łowienie ryb (choćby w wystawionych kontenerach) i prezenty (jak lubicie, mogą być EKO), i wiele innych zajęć czeka (np. moje "ulubione" czyszczenie/szorowanie). To spadam, samo się nie zrobi, a wszystkie krasnale i inne uczynne stworki zwiały przed moimi kotami (chyba do sąsiada - u niego krwiożerczych bestii brak). Pozdrawiam :))).