ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
PROSZĘ O PRZEPIS NA CIASTO PIEROGOWE,ŻEBY BYŁO MIĘKKIE
też miałam problem z ciastem pierogowym, ale od jakiegoś czasu znalazłam proporcje i naprawde wychodzi miękkie: 3 szklanki mąki, 1 i ciut szklanki gorącej wody, 1-2 łyżki oleju. Na stolnice wysypuje mąke potem zaparzam ją wodą i szatkuje nożem bo jest bardzo gorące. jak już można zaczynam wyrabiac do głatkości a na koniec dodaje olej. z tej ilości wychodzi mi około 40 dużych pierogów. smacznego
Użytkownik awe100 napisał w wiadomości:
> też miałam problem z ciastem pierogowym, ale od jakiegoś czasu znalazłam
> proporcje i naprawde wychodzi miękkie: 3 szklanki mąki, 1 i ciut
> szklanki gorącej wody, 1-2 łyżki oleju. Na stolnice wysypuje mąke potem
> zaparzam ją wodą i szatkuje nożem bo jest bardzo gorące. jak już można
> zaczynam wyrabiac do głatkości a na koniec dodaje olej. z tej ilości wychodzi
> mi około 40 dużych pierogów. smacznego
Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Zawsze robiac ciasto na pierogi zaparzam make wrzatkiem i dodaje troche oliwy, to caly moj sekret.
Od pewnego czasu do mąki dodaję tylko szczyptę soli i ...ciepłe mleko .Ciasto jest bardzo elastyczne , można je cieniutko rozwałkować i ładnie się skleja. Polecam!
Polecam Ci ciasto na pierogi z przepisu Wkn:
http://wielkiezarcie.com/przepis116.html
(mam nadzieję, że Wkn się nie obrazi na mnie)
Wypróbowywałam to ciasto wielokrotnie i jest bardzo dobre, mięciutkie i delikatne. Polecam
Ja podobnie jak moje poprzedniczki zaparzam make dodaje szczypte soli ale oleju nie dodawalam, moze sprobuje z nim tylko ile go trzeba np. na 1 kg maki?
Robie to na oko, ale lyzka, dwie na pewno wystarczy, nie bedziesz miala zadnych problemow ze sklejeniem, beda miekkie i pyszne. Powodzenia!
Ja do podanych składników dodaję 2-3 jajka i ok 2 dkg drożdży , ciasto jest miękkie i puszyste , sekret jeszcze tkwi , w tym , że ciasto trzymam w torebce foliowej , by rosło i nie było suche.Pozdrawiam:)
Dzięki za przepis ale słyszałam ,że do pierogów nie dodaje się jajek bo są twarde ,czy to prawda niewiem.Pozdrawiam
A moja babcia zawsze robi pierogi w ten sposób:
Farsz: Przepłukana, kiszona kapusta, którą trzeba poszatkować i dusić 2- 3 godziny, podlewająć i mieszająć. Potem odparować, prawie przesmażając.
Następnie ugotować ziemniaki, babcia zawsze ugniata widelcem, posolić. Potem zrumienić na maleńkim ogniu dość dużo cebuli ( z dwie główki).Dobrze zrumienić tak żeby była ta cebula mięciutka ale nie mocno usmażona dlatego na wolnym jak najwolniejszym ogniu! Wymieszać i dobrze doprawić solą i pieprzem (tylko solą i pieprzem).
Ciasto wg swojego przepisu. Ja oprócz mojej rodziny nie spotkałam nikogo kto robiłby taki farsz a jest naprawdę przepyszny!Moj mąż, który jak każdy inny zdziwił się takim przepisem teraz wcina jak szalony! Innych pierogów nie chce!Najlepiej smakują przesmażone. Acha i bardzo cieniutkie ciasto do tych pierogów robi, więcej farszu niż ciasta!
Znam jeszcze przepisy na gołąbki z farszem ziemniaczanym (z tartych ziemniaków) czy pieróg z nadzieniem ziemniaczanym ale boję się podawać bo pomyślicie, że z kosmosu jestem, tak stare są to przepisy!
Kasiu, nie jesteś z kosmosu. Moja mama robiła pierogi z kapustą połączoną z ziemniakami. Nie pamiętam dokładnie co jeszcze dodawała, bo były to czasy kiedy ja byłam jeszcze piękna i młoda i od kuchcni stroniłam, ale pamiętam ich pyszny smaczek. Dzięki, że o nich wspomniałaś, zrobię je w najbliższym czasie. Natomiast jeśli chodzi o gołąbki z farszem ziemniaczanym to wiele pochwał na ich temat słyszałam od dawna, aż w końcu je też zrobiłam /już jakiś czas temu/, ale powiem szczerze, że nie byłam zbyt zachwycona i więcej ich nie powtórzyłam. Skoro Twoje są pyszne podaj przepis. Ja nie pamiętam skąd go miałam. Pozdrawiam!
P.s. a nie jesteś czasem z lubelskiego?
Nie, nie jestem z Lubelskiego, mieszkam w Stargardzie Szczecińskim ale moja Babcia pochodzi z pod Lwowa (wieś Sąsiadowice). I tam tak się gotowało.Najczęściej potrawy z ziemniaków bo one zawsze w domu były i robiono je na różne sposoby. Czyli generalnie z biedy. Faktem jest, że jak gotuje się gołąbki z farszem z ziemniaków to taki dziwny zapach panuje w domu i faktem jest, że jak ugotowała je moja mama to też nikomu nie smakowały ale jak już Babcia to niebio w buzi. Dlatego wezmę przepis bezpośrednio od niej
Kasiu , wstaw te stare,och jak stare przepisy - a uradujesz niektórych.
Czasami stare przepisy babć są cenniejsze niż tuzin nowych.
Wpisz przepis na gołąbki z ziemniakami , a może, masz też przepis od babci na gołąbki z kaszą gryczaną i serem?
Kiedyś miałam starą książkę i tam był ten przepis, ale mój młody pies "zjadł" mi książkę i nie chce podać przepisu....
jasia
Najpierw podam na pieróg, o przepis na gołąbki muszę udać się w rodzinne strony.
Pieróg Ćwiartkę (z paczki) drożdzy posypać cukrem, poczekać aż się odżywią, dodać 1 jajko, trochę mleka i ok.2 szklanek mąki. Wlać pół kostki stopionej i ostudzonej margaryny.Zagnieść ciasto.
Rozwałkować cienko i na to wyłożyć też cienko farsz :ugotowane, przemielone przez maszynkę ziemniaki, doprawione zrumienioną, miękką cebulką i solą z pieprzem (u nas je się chyba już z sentymentu do tej potrawy farsz ziemniaczany) ale można też każdy inny farsz np. mięsny.Ciasto, na którym wyłożone są ziemniaki "zbieramy" do środka tak, żeby na środku skleić paluszkami. Kształt powinien być okrąły (coś jak pizza) i o grubości ok 1-1,5 cm. Na wierzchu posmarować rozkłóconym jajkiem. Blachę posypać mąką i piec ok 20-25 min piekarniku w temp. ok 180 stopni.aż skórka się zezłoci. Podawać gorący, zaraz po wyjęciu z piekarnika, pokrojony w trójkąty. My smażymy sobie tłuszcz z cebulką i maczamy te trójkąciki i zajadamy albo polewamy śmietaną! Tak więc kalorii to tutaj trochę jest ale nie wiem jakim cudem do grubych się nie zaliczamy . Dobra potrawa na drugie danie.
Borgia już poprawiłam, nie widziałam tego wcześniej. Ech za mnie lepsza kucharka chyba niż komputerowiec.
Kasiu wyżej pisałaś że jeszcze do tych ziemniaczków kiszona kapustka-a tu jej nie ma-czy może to już drugi przepis???
Sweetya, wcześniejszy przepis był na pierogi kapustą a ten jest na pieroga, to dwa różne przepisy.
Prosty i najlepszy: Mąka i woda koniecznie ciepła! tyle ile zabierze! Zadnych jajek i soli!