mozecie mi napisac ile sztuk ciasteczek potrzeba ? Tu gdzie mieszkam sa bardzo male paczki w sprzedazy .
W paczce jest 8-10 herbatników ( różne firmy ) . Dlatego zawsze kupuję 8 paczek i mam 3 bit na dużej blasze 25/40 . POzdrawiam . Pika , no jeszcze raz wyrazy uznania!!!
Dziekuje Tlll .Zrobie w najblizsza sobote!
Till - oczywiscie DZIEKI
znowu zrobilam to ciasto jest ono bardzo pyszne .Na spod zrobilam cienki biszkopt,tamtym razem dalam do masy budyniowej pol szklanki cukru,a teraz nie i goscie krecili nosem ze malo slodkie .Dla mnie bylo w sam raz,nastepnym razem dam troche cukru dla spokoju zeby im te nosy w miejscu staly.Pozdrawiam
Hejka!! ja mam pytanie dotyczące budyniu - budynie są albo na pol litra mleka albo na 3/4 litra to jaki mam kupic??? i czy 2 szklanki mleka wystarczą (2 szklanki to chyba pol litra, wiec tyle co na 1 budyn a nie na 2), chodzi o to zebudyn ma byc gęsty??
I ta śmietana?? nie widziałam słodkiej śmietany 18% tylko 30% a do ubijania śmietany z kolei widziałam śmietanfixy z Otkera a śniezki tylko do mleka. Pomozcie mi i powiedzcie co mam kupic, jaki budyn, jaka smietane i jaka sniezke??? :) dzieki z gory pozdrawiam
budyń 3/4 l bez cukru (Delecta) plus 2 szklanki mleka . 18% śmietana plus Śmietan-fixy Oetkera ( nigdy nie robiłam ze Śnieżką )- tak jest u mnie .
Pozdrawiam i już Ci zazdroszczę , ze będziesz miała 3bit ;))))
Dzięki za informcję...czyli 1 budyń 3/4l mleka?? hmm tak zrobie!!! musze tylko poszukac slodkiej 18stki :)
Dwa budynie 3/4 litra !!!! W poprzedniej wypowiedzi chciałam Ci zasygnalizować < rozmiar> budyniu , a nie przyszło mi do głowy , ze masz wątpliwości co do ilosci budyniów .Do tego 2 szklanki mleka .. Po ugotowaniu przypomina gotową Karpatkę jeśli chodzi o gęstość. .Śmietana 18% - hmmm - nigdy nie zastanawiałam sie nad słodkoscią , po prostu ubijałam to co kupiłam. Mam nadzieję , ze Ci nie namieszałam za mocno... Po prostu trzymaj się przepisu Piki , a wszystko będzie OK .
Taka pozytywna ilośc komentarzy zacheciła mnie do zrobienia tego ciasta.Było to dwa dni temu dzisaj już nic nie zostało.Po prostu pyszny,troche go zmodyfikowałam bo lubie eksperymenty i myśle piko że sie nie obrazisz.A teraz przejde do tego jak ja zrobiłam:zamiast środkowej warstwy herbatników dałam biszkopt z dwóch jaj i nasączyłam go rumem.Mleko gotowałam 15 min. gdy go nakładałam było ładne lejące a po ostygnięciu zrobiło sie twarde.Ale się nie zrażam następnym razem krócej pgotuje.Zmieniłam jeszcze kolejność mas,na pierwszą warstwe herbatników położyłam mase karpatkową ale za bardzo mi sie to rozmiękło co nie znaczy że nie dało się zjeść.Dolna warstwa rozpadała mi sie przy krojeniu.Może to z winy margaryny.Teraz wniosek że musze chyba warstwy położyć tak jak w orginale.A jeśli ktoś ma dolną warstwe herbatników twardą to radze przed układaniem zanużyć je w mleku i rozkładać lub w wersji dla dorosłych można użyć alkoholu zamiast mleka.Przez święta napewno to ciasto będzie na moim stole. ps.ikar też smakowicie wygląda,jak go zrobie to wystawie komentarz.
Ciasto zrobiłam już dość dawno i teraz biję się w pierś, bo zapomniałam wstawić komentarz. Oczywiście nie moge napisać ani jednego, złego słowa :-) Pycha, pycha... i tyle! Zgodnie z sugestiami zmieniłam kolejnośc warst to znaczy najpierw masa karpatkowa a potem ta z mleka w puszce. W pierwszym dniu ( stało w lodówce całą noc ) herbatniki były twardawe, ale na drugi dzień, gdy zostało już tylko pół blaszki ciasta wszystko było rewelacyjnie "zgrane". Zwyczajnie rozpływało się w ustach. Dozowałam sobie małe porcyjki, bo co weszłam do kuchni, to już przypominało mi się, że takie smaczności zostawiłam w lodówce. No i wiadomo co się wtedy działo. Cała rodzinka zajadała się ze smakiem. Dziękuję za przepis.
Chciałabym, żeby ktoś, komu udało się ubić tą 18% śmietanę zdradził mi jaka ona ma w końcu być - taka płynna z kartonu, czy gęsta z kubka? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!
Witam, ja daję słodką śmietanę właśnie taką płynną z kartonu. Powodzenia
misiowa ja zawsze kupuję śmietanę 18% w kubkach homogenizowaną ona jest dośc gęsta, w PLUSIE i dodaję śmietanfix i jest OK. Pozdrówka
Kupuję śmietanę 18% płynną i zawsze ubije mi się ze śnieżką na sztywno, tak aby po odwróceniu nie wypadała w naczynia.Śnieżkę ubija się wg przepisu z mlekiem, to i ze śmietaną nie ma problemu.
18 ubija sie ze śnieżkami rewelacyjnie, natomiast 30 nie - przetrenowane na własnej skórze, a w zasadzie na własnym 3 bit. Ale to nie jest problemem, bo na trzeci dzień i tak gęstnieje.
Ciasto pychotka, mało pracy a jaki efekt .Dzieki
Dzięki za porady! Już zabieram się do ciasta. Kupiłam śmietanę 18% z kartonika i zrobię ją ze śnieżką. Mam tylko jeszcze jedną malutką wątpliwość. Czy to się ubija tak jak na opakowaniu, czy najpierw ubija się śmietanę a potem dodaje Śnieżki?
Jestem nowa na tej stronie.Zwabiona ilością komentarzy postanowiłam wypróbować.Okazja super-swieta.Własnie skończyłam Bedzie zapewne boskie w smaku a ja lubie takiego typu ciasta tylko musze do jutra wytrzymać. Napisze jeszcze jak sie w ustach rozpływa.. Sniezki super ubily sie z ta 18% Piana byla tak sztywna ze mysle ze wykorzystam ja do jakiegos tortu (ma super smak słodko-kwaśny).Wielkie dzięki za przepis i WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Pierwsze ubijasz śmietanę a potem wsypujesz Śnieżkę.
Smacznego.
Piko droga-musiałam koniecznie znów zrobic to ciacho.I znów się nie zawiodłam.Pyszne-po prostu pyszne-właśnie przekładam je z blaszki ,,na swoje boczki''-ale cóż-skoro jest tak dobre-nie ma innego wyjścia.
Pozdrawiam świątecznie Ciebie i Twoja rodzinkę-Aga
To ciasto jest boskie!Łatwe, szybkie i bez pieczenia.Super sprawa.Moja rodzina i znajomi jest nim (sorry.. byla) zachwycona.16 mialam imieniny.I kto by pomyslal ze ciasto cieszylo sie wiekszym zainteresowaniem niz ja..hehe
To juz staje sie nudne ,ale nie da sie nic innego napisac ,to ciasto jest boskie
I ja w końcu spróbowałam. Pika jak dostałam Twój komentarz to było już po sprawie. Zrobiłam oczywiście na odwrót i śmietana oczywiście się nie ubiła, ale uratowałam ją żelatyną. Ciasto jest przepyszne - mój mąż potarza mi to kilka razy na dzień :) Niestety jednak herbatniki na spodzie nie zmiękły mimo tego, że ciasto zrobiłam 2 dni wcześniej i jako pierwszą warstwę dałam krem budyniowy. Następnym razem czymś je nasączę. Bo na pewno będzie następny raz!!!
Ciasto naprawdę świetne.. Właśnie zjadam resztki.
Ciasto jest pyszne,łatwe do zrobienia i jeszcze łatwiejsze do zjedzenia! Herbatniki z dołu lekko chrupiące dodają mu dodatkowych walorów.Dziękuję za super przepis!
witam ! dodaje do ulubinych i w wolnej chwili upichce napewno!!! podrawiam
Ciasto pyszne! Na spód dałam biszkopt kakaowy, nasączyłam advocatem. Następnym razem dam chyba na wierzch kremówkę, bo śmietana 18% ze śnieżką lekko mi się"rozjechała".
Skusiłam się, pyszne. Robiłam wg wzorcowego przepisu Piki. Spód wcale nie wyszedł mi, aż tak super twardy. Tylko ostatnia, dolna warstwa herbatników jest po prostu lekko krucha. Następnym razem , bo przecież następny raz napewno będzie, zrezygnuję jednak z gotowania tego mleka słodzonego przez 15 min. i powrócę do tradycyjnego gotowania puszki. W trakcie gotowania go wprost w garnku, nawet mieszanie niewiele pomaga i mleko z łatwością przywiera do garnka. Niestety ja musiałam ratować się dodatkowym garnkiem, do którego przelewałam mleko. Największy jednak problem dla mnie stanowi wyciąganie tego placka z formy! Zwłaszcza pierwsze kawałki! Stwierdziłam, że nawet dobrze, że spód jest taki lekko kruchawy, bo dzięki niemu, idzie jakoś to wyciągnąć z blachy. Niestety mój kawałek nie wygląda tak pieknie w przekroju jak Twój Piko - Twój jest taki bardziej spójny niż mój. Ratuj Piko! co zrobiłam źle? Od razu mówię, że trzymałam go w lodówce. Dzięki za przepis.
Ciasto przepyszne, wielkie dzięki
To jakieś cudo! nie placek! zostawie bez komentarza bo niewiem co napisać! PALCE LIZAĆ !!!
Zapomniłam dodać... całusy od krowki "skondensowanej" hihi !!!
Ciacho z przygodą hihihi.Ale tak to jest, jak się kupuje i chce zkarmelizować mleko NIESŁODZONE!!!Nawet mnie to nie wyszło hihihi.
Ciasto jest REWELACYJNE!!! Nie za słodkie, zwarte i ogólnie cud-miód.Polecam gorąco każdemu.Mleko faktycznie wystarczy gotować 15 minut.Ja robiłam to na patelni teflonowej.Najpierw był garnek, ale się przypalało.Potem było na parze, ale za długo.Potem patelnia i to był strzał w dziesiątkę.
Ja też się skusiłam i oczywiście jak wszyscy jestam BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO zachwycona :D :D :D
Zrobiłam - pycha. Odwróciłam warstwy ale i tak herbatniki były twarde nawet po dwóch dniach ciasta w lodówce. Na drugi raz zamoczę je w mleku i będzie ok. Zrobię je na chrzciny mojego synusia za 2 tyg. :-)
Zrobilam to ciasto w ubiegla sobote, wersja z masa karpatkowa w srodku. Do niedzieli herbatniki byly miekkie. Ciasto jest bardzo smaczne, gosciom bardzo smakowalo. Ja mam tylko watpliwosci do masy karpatkowej, ona sama w sobie jest okropna w smaku, goscie tego nie wyczuwaja, ale ja wiedzac o tym, nie jestem na 100%zadowolona z efektu koncowego.Czy ktos ma takie samo wrazenie? Dodatkowo chcialabym dopytac o ta "Sniezke". Ktos tutaj zaliczyl sniezke do tzw. Uszytywniaczy smietany, a przeciez Sniezka jest rodzajem sztucznej smietany. A usztywniacz do smietany funkcjonuje pod nazwa "Smietan-fix". Chcialam to wyjasnic, bo zauwazylam, ze nie zwrocona na to wczesniej uwagi. To jak ma w koncu byc? Do smietany dodac sniezke, czy smietan-fix? Ja dodalam smietan-fixu, ale zastanawiam sie, czy smietana ze smiezka nie bylaby smaczniejsza?Mam nadzieje, ze autorka sie wypowie:)
Ciasto zrobie za dwa dni na urodziny mojej Babci, bo jej bardzo smakowalo:))Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o masę karpatkową to sama smakuje tak sobie , ale chodzi o to żeby nie było za słodkie ciasto i w całości tak jak piszesz że Twojej babci smakowało i chyba wszystkim poprzednikom też.
A jeśli chodzi o śnieżki czy śmietanfiksy to może kto inny się wypowie ja nie robiłam żadnych zmian.
No pewnie, ze smakowalo! Mnie rowniez smakuje, wlasnie palaszuje!;) To ciasto im dluzej stoi w lodowce, tym jest lepsze. Ale nie mozna przesadzac oczywiscie, bo smietana nabiera zapachow lodowkowych. Ja podpisuje sie pod stwierdzeniem, ze ciasto najlepsze jest po 2 dniach, tyle, ze trzeba je BARDZO SZCZELNIE zawinac w folie aluminiowa, zeby smietana na przesiakla zapachem lodowki. Pika, a propos tej sniezki, miksowalas z TA sniezka, czyli sztuczna smietana w proszku (np.dr Oetkera)??
Z gory dzieki za odpowiedz.
Oczywiście ze smietana ma byc płynna.
Jestem zszokowana tą iloscią komentarzy więc i ja chyba się skuszę! Przepis wydrukowałam zaraz po ukazaniu sie bo mnie zainteresował ale nie mialam tej przyjemności go wypróbować! Sama nie wiem dlaczego? W czwartek go piekę juz nie moge się doczekać!!!
Pika!! Moja droga, spadlam z krzesla ze smiechu;) Wiem, ze ma byc plynna, ALE, pytalam, czy do smietany 18% dodalas sniezke (czyli np.dr Oetkera), czy mialas na mysli usztywniacz? Bo roznica jest ogromna! Bede wdzieczna za wyjasnienia! Bo jutro znowu robie!!;)
A śniezka to niewiem z jakiej firmy ale jest chyba jeden rodzaj śniezki w takim opakowaniu jak budyń a z innymi typu smietanfiksy to nie robiłam.
Ok, czyli robie ze sniezka i wydaje mi sie, ze bedzie jeszcze lepsze!! Tylko nie rozumiem, dlaczego wiekszosc osob zrozumiala, ze maja ubijac smietane z usztywniaczem? Ja rowniez sie tym zasugerowalam, wiec teraz zdementujmy te informacje; czli smietane ubijamy ze "Sniezka", czyli sztuczna smietana, a nie z usztywniaczem (tzw."Smietan-fixem"). Hahaha, smacznego!
Maddalena nie możemy sie coś zrozumieć.
Upijasz zwykłą płynną śmietanę i ubijając dosypujesz śnieżkę z torebki.
Myślę że zrozumiałaś.
Ja też się skusiłam i zrobiłam. I muszę powiedzieć, że ciasto jest super pyszne. Szybko się robi i smakuje bajecznie.
Wlasnie tak zrozumialam Pika, juz wszystko jasne.Pozdrowionka.
A ja robiłam śmietanę kremówkę i dwa śmietan-fixy. I było ok. Narobiłam sobie smaka i chyba zrobię znowu to ciacho.
Czemu mi się przekreśliło?????
Agapis, nie wiem, czemu sie przekreslilo:) Ja tez robilam ze smietan.fixem i bylo oki, ale mysle, ze ze sniezka bedzie jeszcze bardziej oki, co sprawdze jutro i dam znac:)
renarb (2006-02-19 16:17)
oczywiście jedną warstwę:)