Do dużego garnka (muszą się tu zmieścić wszystkie składniki) wkładamy miód, margarynę i cukier a następnie całość podgrzewamy do roztopienia się cukru (nie gotujemy) i odstawiamy do ostygnięcia najlepiej wstawiając garnek do zimnej wody. Gdy masa będzie już letnia, wbijamy do niej jajka a następnie dodajemy resztę składników i wyrabiamy ciasto ręką - musi być gęste. Gdy wszystkie składniki dobrze się połączą wyrobione ciasto owijamy w folię spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie wyciągamy a następnie wałkujemy na grubość ok 0,5 cm i foremkami odciskamy pierniczki. Gotowe przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 10 min. Pierniczki bezpośrednio po upieczeniu są miękkie ale w miarę stygnięcia robią się z nich "kamyczki". Aby na powrót zyskały miękkość, należy przez kilka dni trzymać je w wilgotnym pomieszczeniu.
Tak przygotowane pierniczki można dekorować zgodnie z własną inwencją twórczą. Jeśli przed pieczeniem zrobimy w górnej części piernika dziurkę, pierniki będzie można użyć jako ozdoby choinkowe ;) Świetnie nadają się też do przechowywania nawet miesiącami nie tracąc nic ze swojego smaku.
Smacznego 
article
recipe
gallery
movie
